NighTrain Station Guns N' Roses

Tego pana tam nie zaproszą (na ten "wielki koncert poświęcony Czesławowi Niemenowi") a chyba szkoda. >>> http://darekbernatek.pl/content/view/41/57/ Pod MUZYKA są *.mp3. Linka znalazłem gdzieś w komentarzach do newsa o tym koncercie na Onet.pl.
 

To był koncert pt. "Jak zamordować legendę". Wszystko lajtowo potraktowane, w tzw. stylu "aby Polska nie zginęła". Nikt tam nie był się w stanie zbliżyć do śp. Niemena ani tonacją ani ekspresją. Pani "zeszła mi już opuchlizna po plastyce" Kayah ze swoim protegowanym/kochankiem skrzypczącym architektem Karpiel-Bułecką (absolutnie mój faworyt na najgorsze wykonanie wieczoru), ani coraz tłustszy Piotrek Cugowski (wokalnie wymęczył się strasznie, brak tchu?), ani wyjątkowo ładnie wyglądająca Kasia Kowalska ale zachowująca się tak, jakby po raz pierwszy stała na scenie a przecież za sobą ma już tyle lat występów... Już nie wspominając o innych. Myślałem że Rodowiczowa coś pokaże no i pokazała... że się już chyba powinna wycofać ze sceny, nie wyglądała za ciekawie i miałem wrażenie jakby nie słyszała sama siebie (odsłuch?). Generalnie wszyscy chyba % (procentowo) pomylili after party z pre-show party. Na zakończenie bardzo miłe zaskoczenie czyli wykonanie jednego z utworów przez "pana od Pszczółki Mai" czyli Zbigniewa Wodeckiego.

Ja bardzo lubię posłuchać, ostatnio dzień w dzień męczę "Nie dla mnie taka dziewczyna"

Co do koncertu - wiadomo było, że nasi polscy artyści nawet w połowie nie dogonią Niemena pod względem wokalnym, technicznym. Kto na to liczył no to cóż...chyba żyje w trochę innym świecie Ich zadaniem nie było zaśpiewanie tego wspaniale, efektownie, gdyż mając taki pierwowzór to było po prostu niemożliwe. Ich rola polegała na tym, żeby zaśpiewać to przyzwoicie, a to moim zdaniem kilku wokalistom się udało. Fatalnym pomysłem było aby "Dziwny jest ten świat" rozpoczynała Kayah...Zero przebicia i jakieś takie wymęczone to było. Karpiel - Bułecka powinien ograniczyć się tylko do grania na skrzypcach. Nie wiem co tam robiła Maria Peszek, Ewa Bem też niestety mnie zawiodła. Według mnie poradził sobie Piotrek Cugowski (który ma świetny, charakterystyczny, mocny i dosyć efektowny głos, szkoda że jego twórczość jest słaba), Maryla Rodowicz i Kasia Kowalska. Nie widziałam niestety występu Wodeckiego, ale to nawet lepiej. "Jednego serca" zniszczono totalnie. Aż źle się tego słuchało.