NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: PITOPIETHO w Października 22, 2005, 01:25:28 pm
-
Dziwne że jeszcze nie było tematu o tej genialnej kapeli. Mam ich wszystkie płyty, z czego najlepsze to: Let There Be Rock, High Voltage, Back In Black, Highway To Hell oraz The Razors Edge. Liderem zespołu jest charakterystyczny gitarzysta Angus Young. A jaka jest wasza opinia o tym ¶wietnym zespole.
-
Szczerze mowiac to znam tylko kilka ich piosenek, które bardzo mi sie podobaja ;) Jakos sie nigdy z nimi bardziej nie zapoznalem. A gitarzysta fakt jest charakterystyczny i ciezko go zapomniec :D
-
genialny zespół... ciężko ich nie lubic...
-
hehe ja bardzo lubię płytki: High Voltage, Back In Black, Highway To Hell :)) a najbardziej tytułowy utwór tej ostatniej.. :)
mam fajny plik mp3, ktory znalazlam w necie o nazwie: ACDC tribute - highway to hell (slash & sam kenison), nawet bardziej mi sie podoba od oryginalu.
-
fajnie się przy nich pije ale tak o to niespecjalnie lubię
-
wiem, że powinno to być w linkach, ale po co zakładać nowy temat dla jednego pliku?? :) :
http://www.megaupload.com/?d=4CI7WQ7O (http://www.megaupload.com/?d=4CI7WQ7O)
ACDC tribute - highway to hell (slash & sam kenison)
-
Lubie, słucham i szanuje. Mało ich znam, ale jednak wyrobili sobie u mnie opinie genialnej kapeli
-
Klasyka
-
Nie lubię...jestem czasami "przymuszana" do sluchania ich przez mojego tatę, kiedy wieczorem puszcza ich dvd!
Przede wszystkim wokalista AC/DC ma okropnie drażniący wokal!
Przyznaję jednak, że zespół ma chrakterystyczne brzmienie i wizerunek:)
-
Przede wszystkim wokalista AC/DC ma okropnie drażniący wokal!
Zdziwiłaś mnie tym komentarzem... przecierz Axl to, to samo
-
Przede wszystkim wokalista AC/DC ma okropnie drażniący wokal!
Zdziwiłaś mnie tym komentarzem... przecierz Axl to, to samo
To Twoja subiektywna opinia, wg mnie wokal Axla nie jest drażniący tylko chrakterystyczny, a to zasadnicza różnica! (pomijając ostatnie niedociągniecia :rolleyes: )
-
Nom dla mnie wokal AC/DC jest tez charakterystyczny <_<
-
Owszem, napisalam tez, ze grupa jest charakterystyczna, ale wokal mnie drażni...to jest moja opinia (tylko i wyłącznie) ;) !
-
Chodzi Ci o Brian'a Johnsona'a?? Przecież on ma genialny głos!!!
no ale dobra, o gustach się nie dyskutuje...
-
To,co Angus gra na koncertach jest wręcz genialne . Nie widziałem drugiego takieg wokalisty,który by przez cały koncert biegał po scenie,
szacunek :D
Post poprawiono.Prosze nie pisać wyłącznie wielkimi literami
-
co do Angusa to cały on jest genialny... i ten jego mundurek...
-
GOSCIU MUSI MIEC DOBREGO DOSTAWCE ZEBY PRZEZ CAŁY KONCERT TAK BIEGAC
MAM ICH KONCERT Z DONINGTON TO PRAWIE W OGÓLE NIE STOI W MIEJSCU :D
-
ten koncert to CUDO!!!!
-
:D JEST WRĘCZ GENIALNY
-
a mógłbyś wrzucic go na jakiś serw??? bo przez format go straciłem :(
-
moge ci go przegrac i wysłac poczta
-
moge ci go przegrac i wysłac poczta zapraszam na priva
-
o to wdzięczny był bym... napisz zresztą do mnie na gg...
-
u mnie angus ma plusa za oryginalny styl przerośnietego uczniaka. no i energia go rozpiera, potrafi zarazic publiczność. thunderstuck - cudo nie piosenka!!! ;)
-
Moim zdaniem Ac/dc jest jednym z najlepszych zespołów na świecie . Moje ulubione piosenki to "Whole lotta Rosie" "TNT" "The Jack" "Highway to Hell"
"Back in Black" moim zdaniem i Bon Scoot i Braian Johnson mają wyczepiste głosy , a Angus na gitarce to coś zarąbistego .
Ps. Mam na kompie "Whole Lotta Rosie" w wykonaniu
"Axl Rose & Angus Young" . Jeżeli ktoś jest zainteresowany to program
P2P - BearShare ... gdyby coś to wysłać mi wiadomośc na Mój Profil .
-
fantastyczny zespol tak powaznie zaczalem sie interesowac nimi w zeszlym roku jak uslyszalem ich koncert moj ulubiony utwor to you shook me all night long angus jest znakomity co do whole lotta rosie w wykonaniu axla to z checia bym wysluchal ale raczej nie mam tego programu
-
Stąd sciągniecie ten program o którym mówiłem :
http://www.download.net.pl/44/BearShare-Free/ (http://www.download.net.pl/44/BearShare-Free/)
Wyskich Transfrów!
-
no kapela legenda :P Miałem koncert z donigton śćiągałem kawał czasu (2X700mb) bo na emule to mam taki transfer że lepiej nie mówić.No ale ściągnąłem ucieszony jak cholera ledwo co obejrzałem cały to mi brato go usunął.Szlak by go :angry:
-
Livin' easy,
lovin' free
Season ticket on a one way ride
Asking nothing, leave me be
Taking everything in my stride (??)
Don't need reason, don't need rime
Ain't nothing I would rather do
Going down, for a time
My friends are gonna be there too
I'm on the highway to hell
No more stop signs, speed limit
Nobody's gonna slow me down
Like a wheel gonna spin it
Nobody's gonna mess me around
Hey Satan, paid my dues
I'm playing in a rockin' band
Hey Mamma, look at me
I'm on the way to the promised land
I'm on the highway to hell
Don't stop me
I'm on the highway to hell
And I'm going down all the way
I'm on the highway to hell
....i wszystko jasne... :lol:
-
masz topic o tekstach, po kiego grzyba go tu wrzucasz ?:|
-
Podobała mi sie tylko jedna płyta tego zespołu :" Back in black" bo mam dobre wspomnienia z nia zwiazane :)
-
Ja pewnie gdyby nie Angus i spółka nie pisał bym teraz na tym forum. To od ich muzyki zaczeła się cała moja przygoda najpierw z Rockiem a potem z cięższą muzą. A podoba mi się praktycznie cała ich twórczość szczególnie za ery Bona Scotta.
-
ja osobiście wolę czasy Briana Jonhsona, ale Bon to także z*******y wokalista był...
-
Nie mówie, że Brian źle śpiewa jest spoks szczególnie lata 80te, ale aktualnie na koncertach zrozumieć co śpiewa, to już trzeba nieźle sie wsłuchać, poprostu wiek robi swoje ;)
-
noo :] jego słynna chrypa :]
-
Ja pewnie gdyby nie Angus i spółka nie pisał bym teraz na tym forum. To od ich muzyki zaczeła się cała moja przygoda najpierw z Rockiem a potem z cięższą muzą. A podoba mi się praktycznie cała ich twórczość szczególnie za ery Bona Scotta.
Również mnie AC/DC wprowadzili w magiczny świat rocka i to już naprawdę dawno!Bon Scott-szacunek.Highway to hell-najlepszy album staruszków!
-
AC/DC rulezzzz
hehe zawsze to drapali na klatkach schodowych :D
-
AC/DC rulezzzz
hehe zawsze to drapali na klatkach schodowych :D
AC/DC o tak-i jeszcze Turbo,Accept i Kat heheheheeeeh
-
Thunderstruck , Rising power, Highway to Hell, The Jack... i wiele innych. Polecam na pewno sie nie zawiedziecie a w przerwie miedzy Don't Cry i Sweet Child jak znalazł! ;]
Połączyłem topiki.Temat o AC/DC juz był Proszę na przyszłość użyć opcji-szukaj przed założeniem tematu. Zły Mod
-
Back in black - z muzykami Ratta- BOSKIE :D
-
no no zajefajna nuta ;] Ride On ma klimat ;]a Shoot Down in Flames łuuch :D
-
Shot of love, Fire your guns, Mistress For Chrismas Polecam :D
-
ooo Ac/dc albo zwany też inaczej AC piorun DC :P to również zespół, który mój ojciec uwielbia, a tym samym miałem możlwiość bardzo wczesnego jego poznania.
Co do samego zespołu świetny prosty i cholernie energiczny rock&roll, moje ulubione utworki to: Hells bells, Thundestruck, For Those About To Rock We Salute You, Highway to hell czy Touch too Much. Sam zespół podniósł się po śmierci Bona i z nowym wokalistą Brainem dalej grają tego samego rocka bez udziwnien, syntezatorów itd. Jeśli ktoś za pierwszym razem nie chwyci tej magi to raczje niepolubi Australijczyków.
-
Bardzo lubię, chociaż nagrywają od 30 lat tę samą płytę. ;)
No i wpływ gry Angusa na Slasha jest zauważalny, że tak delikatnie powiem. Slash to dla mnie połączenie Angusa, Page'a i Joe Perry'ego.
-
Swietny gitarzysta, kapiitalnie porusza sie po scenie. Wokalista do bani.
-
Dlaczego do bani?
-
Podczas koncertu na tle ruchliwych gitarzystow wyglada jak beton i gitary go przygluszaja, ma za slaby glos.
-
To jakaś prowokacja czy co? :)
Słaby głos - dobre.
No i gdzie Ty tych ruchliwych gitarzystów widziałeś? Przecież Malcolm to jak kukła w miejscu stoi zawsze.
-
w Ac/Dc było dwóch wokalistów, i powiedzieć o którymś z nich że ma słaby głos to świętokradztwo normalnie...
-
To jakaś prowokacja czy co? :)
Słaby głos - dobre.
No i gdzie Ty tych ruchliwych gitarzystów widziałeś? Przecież Malcolm to jak kukła w miejscu stoi zawsze.
Heh jek kukła?! dobre sobie. No i co z tego, że stoi w miejscu, jak on z tą gitarą wygląda, jakby uprawiał aerobik.
-
hmm... czy ty na pewno rozróżniasz gitarzystów?? bo wydaje mi sie że nie...
-
Moze ci sie pomylilo z perkusista :P?
-
Uwielbiam! Po Gn'R mój drugi ulubiony zespół ;] Najbardziej lubię płyty po '80 roku (z Brianem Johnsonem na wokalu).
-
Klasyka.Genialne.Świetnie.Black IN Black.Highway To Hell.Let There Be Rock.TNT.
-
Ostatnio ciągle słucham Let There Be Rock - genialny utwór i świetny tekst. Obok Highway To Hell ich najlepszy utwór.
Co się rzuca w oczy ( w uszy :)) to fakt, że AC/DC nie mają żadnych ballad, albo ja nie znam przynjamniej. Ciągle jest na ostro, wiele utworów jest do siebie bardzo podobnych po pierwszym przesłuchaniu (tak jak u Iron Maiden). od Maidenów tym sie róznią że słuchając płyt po raz kolejny już się te utwory poznaje i rozróżnia.
-
AC/DC....kocham :D
Mam parę oryginalnych płyt,są boscy jak dla mnie.
-
hmm generalnie fajnie graja tak rock n rollowo mam tak z 10 piosenek wszystkie bardzo lubie
-
zespół genialny, marze żeby zobaczyc ich na żywo, wszystkie płyty mi sie bardzo podobaja..ale najwiekszym sentymentem daże The razor edge i for those..., do dzis nie moge odzałowac że mam nie pozwolła mojemu tacie żeby mnie wziął i pojechał na koncert Ac/dc w 1990 w Chorzowie...cóz mamy nie rozumieją że 10 latkowie też mogą lubic bardzo muzyke haha
-
Fajny zespół. Ostatnio w kółko słucham Highway To Hell :D
-
a ja let there be rock
-
Najlepszy dla mnie utwory to:Highway To Hell,i Jailbreak z Bonem Scottem.Ulubiona plyte trudno mi wybrać.Najbardziej przypadła mi do gustu "Highway To Hell" i "The Razors Edge".Cenie ten zespół bardziej od Gunsów :mellow:
-
Już sie nie mogę doczekać następnego albumu.Pewnie wyjdzie wcześniej niż płytka Axla
-
nie wiadomo, jakieś tam problemy ostatnio były, przerywali nagrywanie chyba nawet...
-
nie wiadomo, jakieś tam problemy ostatnio były, przerywali nagrywanie chyba nawet...
O ! :o
A skąd takie informacje?
-
gdzieś czytałem... nie pamiętam dokadnie gdzie... ale było ze chyba przerywają bo weny nie mają, i chyba któryś z nich ma mieć jakąś operacje...
-
No to już nie są młodzieniaszki. Jestem fanem AC/DC już ho ho a może i dłużej.Mam nadzieję ,że wyzdrowieją i wydadzą swietną rock&rollową płytę. 8)
-
hahah mysle ze złej plyty nie nagraj bo mimo ze wszystkie prawie sa do siebie podbne to wlasnie za to ich :) top tak jak Motorhead hehe..jak nie kochac takie kapele
-
oni wychodzą ze słusznego założenia że już mają genialną muze, i moga tylko spieprzyć zmianami, więc po co zmieniać :D
-
I bardzo dobrze bo nie znióśłbym jakiś udziwień..to ma być rock n roll!!!
-
Moim zdaniem AC/DC to jeden z najlepszych bandów na swiecie jestem fanem od niedawna bo od niedawna słucham wogle rocka a ac/dc to moja pierwsza kapela i moim zdaniem jst na równi z gunsami:))
......ale to oczywiscie tylko moje zdanie....
-
całkowicie się z nim zgadzam :)
-
Jeśli byłby ktos zainteresowany innymi DVD AC/DC to słuze pomoca :) mam wszystkie jak co piszcie na gg : 7796676
-
Wielu to pisalo przede mna ale powtorze ze jeden z najlepszych zespolow na swiecie;]
Osobiscie wole ere Bona Scotta, byl nieporownywalnie lepszy od Briana a i jego teksty mi sie bardziej podobaja. Ulubiona plyta to T.N.T. :D
-
To oczywiste, ze Ac/dc to jedna z najlepszych kapel na świecie.
pierwszy kawałek jaki usłyszałem to Are You Rady, a potem to już cała dyskografia.
Rock n'roll w ich wykonaniu to czysta energia, której nie potrafię opisać słowami.
EDIT: Polecam wszystkim książkę pt.: "Ac/Dc Maksimum rock n'rolla" 8)
-
(ale odkopałem wątek ;] )
Dla fanów kapeli - we wszystkich Multikinach w Polsce - http://multikino.pl/starybrowar/innywymiarkina,koncerty,216.html
-
OKEJ, kto w takim razie wybiera się na to w Krakowie ??
-
Uwielbiam ten zespół. Niestety nie ma multikina w mojej mieścinie. Mam nadzieję, że przyjadą do Polski podczas trasy europejskiej, bo żeby być na poprzednim koncercie, który był w Polsce, byłem zbyt młody, jeszcze się tym nie interesowałem.
Na profilu MySpace można już poza Rn'R Train posłuchać War Machine z nadchodzącego krążka Black Ice. ( http://www.myspace.com/acdc )
-
uwielbiam ich !!! przeczytałem o nich książkę dosyć niedawno i nie prawdą jest, że liderem jest Angus Young. Liderem tej grupy jest brat Angusa Malcolm Young, który wymyśla większośc riffów. Angus tez wymyśla, ale mózgiem jest Malcolm.
-
Czytał ktoś ? Warto zakupić, czy nie? http://www.empik.com/ac-dc-maksimum-rock-n-rolla-ksiazka,prod1211053,p
-
No własnie to czytałem i mówię, że warto.
-
http://www.youtube.com/watch?v=bX2xbqWtyJU
Widzieliście już? Płyta ma trafić do sklepów 20 października
-
płytę mam już.premiera była 17, ale wiecie co jest najlepsze?
To, że JADĘ NA KONCERT AC/DC DO PRAGI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
HURRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
8)
-
Płyta była już jakieś 2-3 tyg temu w sieci sklepów torrent:)
-
płytę mam już.premiera była 17, ale wiecie co jest najlepsze?
To, że JADĘ NA KONCERT AC/DC DO PRAGI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
HURRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
8)
No to zazdroszczę, ponoć bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki.
Co do płyty jeszcze jej nie znam, jutro poznam. Ponoć jest taka sama, jak wszystkie inne. Nie wiem, sprawdzę, oby trzymała poziom, bo brakuje mi już kawałków do słuchania podczas jazdy.
-
Ja sie jaram tą płytą. Może i AC/DC mają większość kawałków na jedno kopyto, ale są wierni rock n' rollowi, mają swój styl i są przykładem na to, że nie trzeba grać super skomplikowanej muzy, aby tworzyć zajebiste kawałki. Chwała im za to ! I oby nigdy sie nie zmienili.
-
To prawda! płyta jest świetna i przekonuje mnie, że Ac/DC grają prawdziwego Rock N' Rolla
8)
-
A ja płyty jednak nie mam i jej dalej nie znam :/ Tak czy siak, fenomen ac/dc to coś jak z Motorhead. I to i to, jest stylowym graniem (nie da się pomylić z niczym innym), jest schematyczne, do bólu przewidywalne, ale cholernie chwytliwe, miłe i przyjemne dla ucha. Co jeszcze..? Jest pazurek, jest bittersłitczokledwazelinka w idealnie odmierzonych dawkach, serwowanych w posypce lekko kiczowatej, co sprawia, że dalej dobrze wiemy gdzie jesteśmy i dobrze się bawimy.
Poza tym, ac/dc byli swego czasu bardzo innowacyjni jeśli chodzi o brzmienie.
-
AC/DC to przede wszystkim świetne riffy. Angus nadal wymiata w swoich szortach, marynarce, pod krawatem. Tylko włosy sciął.
-
A i wokal zarówno Scotta jak i Johnsona jest wielki - najlepszy utwór pod względem wokalnym to dla mnie Shoot to Thrill - po prostu wsiąść na motor czy do kabrioletu i jechać bez celu ... marzenie..
-
Zajebista płyta
-
Ja przepraszam, że w stanie ogólnej euforii będę bee, ale czy można trochę bardziej konstruktywnie ją ocenić?
-
Co masz na myśli?
Tu nie ma co analizować. To po prostu kolejne standardowe utwory Ac/DC, czyli surowe riffy, które dają kopa i energię na cały dzień.
po prostu Rock N' Roll. Nic więcej.
-
To, że ja bym sobie zwyczajnie darowała wypowiedź zajebista jest. Bo prawie o każdej płycie bandu mogę tak napisać, zajebista jest wpisuje się w kanon czegoś tam. A jednak jak pisze o nowo przesłuchanej płycie staram sie robić jakieś zestawienie. Czyli song nr 1 jest fajny, a kontynuacja riffów zaserwowanych w 1 jest utwór drugi, gdzie ktoś tam zrobił coś tam itd. Ja wiem, że to trza sie wytężyć trochę, ale pisanie takich ogólników to dalsza mielizna dyskusyjna, co zaburza dyskusję. Bo załóżmy, że nie zgadzam się, z ów postem, to idąc w myśl tego rozumowania powiem. Nie, nie jest zajebista i koniec. Super.
-
Ja póki co najbardziej jaram się 2 kawałkami : Anything Goes i Smash N' Grab. Pierwszy jest bardzo pozytywny i łatwo wpada w ucho (coś tam ludzie ******ą na forach, że niby to nie kawałek w stylu AC/DC, ale ja sie zajebiście jaram). Natomiast drugi też mnie rozwala, czysty rock n' roll, dobry riff, fajny refren i zajebista solówka Angusa.
-
do rock banda zostanie wydany na osobnej plycie ich koncert z 91 z donnington afair
-
Dziwne że jeszcze nie było tematu o tej genialnej kapeli. Mam ich wszystkie płyty, z czego najlepsze to: Let There Be Rock, High Voltage, Back In Black, Highway To Hell oraz The Razors Edge. Liderem zespołu jest charakterystyczny gitarzysta Angus Young. A jaka jest wasza opinia o tym świetnym zespole.
dziwne, że to wcześniej przeoczyłem. otóż muszę Cie poprawić, ponieważ liderem tego zespołu nie jest Angus Young, tylko jego brat Malcolm Young, który założył zespół. Angus jest oczywiście kimś w rodzaju maskotki lub reklamówki. Oczywiście jest niezastąpiony jako gitarzysta prowadzący, ale liderem jest Malcolm Young - starszy brat Angusa :)
-
a dzisiaj chłopaki grają w Pradze :'( nie rozumiem czemu do nas często sprowadza sie jakieś podupadające gwiazdki a porządnych zespołów nie, Ac/DC ma zabukowane koncerty w całej Europie do 30 czerwca, prawie wszystkie państwa oczywiście poza Polska, jesteśmy piep...onym zaściankiem ech...
-
tez mnie to dziwi, ze nie byli u nas juz od 1991 roku bodajze... :ph34r:
Praga zwykle jest faworyzowana jesli chodzi o takie imprezy 8)
a wiecie, ze to rezkomo ostatnia ich trasa ?
-
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
NIGDY W ŻYCIU NIE BYŁEM NA TAK ZAJEBISTYM KONCERCIE. PO PROSTU ODJAZD. ZACZĘLI ROCK N' ROLL TRAIN I POTEM JUŻ BYŁO TYLKO LEPIEJ. MYŚLAŁEM, ŻE ZJADĘ NA ZAWAŁ JAK USŁYSZAŁEM BACK IN BLACK. ANGUS JAK SIĘ ROZPĘDZIŁ, TO BYŁ NIE DO ZATRZYMANIA. CHŁOPAKI DOTRZYMYWALI KROKU BEZ NAJMNIEJSZEGO PROBLEMU. JA CHCĘ JESZCZE RAZ.
TO BYŁ k***a KAWAŁ ZAJEBISTEGO ROCK AND ROLLA.
-
chyba Ci sie caps wcisnal ;]
-
Owsik, oszczędź sobie:) Podejrzewam, że jest tu wiele osób, które o tymże koncercie nie chcą słyszeć, w tym zdecydowanie JA. Przez takich jak TY biletu nie dostałem!! A tak serio, pozazdrościć tylko, może jakąś fotkę masz Panie z tegoż wydarzenia?
Co do braku Polski na liście tour, to mogę tylko przypuszczać, że nasza absencja spowodowana jest brakiem prawdzie dużej hali koncertowej na takie wydarzenia, tym bardziej, że trasa w naszych rejonach kręci się w marcu, czyli w zimie;] Nawet spodek by nie starczył, a i tak jest w remoncie. Żadna Hala Wisły, Torwar czy inne nieakustyczne pomieszczenia całe szczęście dla samej muzyki nie wchodziły w grę.
-
http://img21.imageshack.us/img21/9196/img3725.jpg (http://img21.imageshack.us/img21/9196/img3725.jpg)
jak chcecie jakieś fotki obejrzeć z tego koncertu, to zobaczcie sobie na polskim forum AC/DC. temat koncert w Pradze.
naprawdę świetne galerie powychodziły.
-
Na podstawie tego,co przeczytałem gdzieś w temacie o Deep Purple,postanowiłem tutaj coś napisać...Więc ja zawsze będę bronił AC/DC dlatego,że jest to band od którego gdzieś około 1985 może84 roku usłyszałem rockn'rolla,którego pokochałem do dziś.I nigdy sie nie zgodzę,że staruszkowie z AC/DC są jakimiś pozerami ociekającymi cekinami :ph34r: Ludzie AC/DC,to jeden ze szczerszych kapel na tym pozerskim świecie!Jeśli panowie mają jakieś zabawki na scenie podczas swych koncertów,to są to jakże podstawowe elementy,które jak opisał tam bodajże'Owsik',są elementarnymi i mocno związanymi z przekazem,który ten zespół posiada-szczególnie i wyjątkowo na scenie :_: Więc jeśli taki zespół jak AC/DC macie za jakąś blichtrową kapelę,to ja już nie wiem,jak ludzie potrafią być niesprawiedliwi w swoich ocenach,tak powiem wprost-tak prostego zespołu :ph34r:
-
YEAH!!!
Prawde gada! polac chłopakowi .
hehehe
Może jakaś wódzia, co??? 8)
-
Nie nie'owsik'-dziękuje nie piję ;) ...Ale żyjmy dalej wielbiąc ten choć wydający się prostym,ale jakże energetyczny zespół,chroniąc Go,przed tak niesprawiedliwymi opiniami innych :megafon:
-
Tylko "fajnie", że dodajesz takie stwierdzenia: "pozerami" "blichtrową kapelę" których tam nikt nie użył...
Cekiny odnosiły się do tych właśnie "podstawowych elementów", dla mnie one nie są podstawowe i mogą mi przeszkadzać ;)
-
O.k rozumię,że mogą Ci przeszkadzać i że możesz mieć inne zdanie o AC/DC,ale...ale wiedz,że gdybyś naprawdę bardziej wniknął w ten band,to zauważyłbyś,że masz krzywdzącą opinie na ich temat ;) ...I wiem doskonale,że tam nie ma tych słów,które ja wypisałem,ale napisałem je dlatego bo wyczuwam,że jesteś skłonny i na takie osądzenie AC/DC,jak tamte moje określenia ;]
-
AC/DC to zajebiste gitarowe granie :D tego nie podważam tylko oprawę koncertową :)
-
A byłeś kiedyś na koncercie AC/DC ???
Ja byłem i mówię Ci, że te elementy nie świecą za członków kapeli, one są tylko kolorowym tłem. Kiedy graja i śpiewają o dziwce Rosie, to ona jest na scenie tylko, że bardzo duża. To nie działa jak u Kiss
-
To najlepszy zespół koncertowy w historii :P i przy tym obywają się bez "cekinów" w porównaniu do AC/DC
...i nie tylko AC/DC niestety... :rolleyes: zgadzam się z powyższym stwierdzeniem, gdyż zawsze ceniłam kapele, które bez sztucznego blichtru i tzw. fajerwerków, w surowej wręcz scenografii potrafiły skupić publiczność wokół tego, co najważniejsze, a mianowicie- wokół muzyki...oto magia brytyjskich kapel przełomu lat 60/70 :wub:
co do Morse'a ...mi gość nie rekompensuje braku Blackmore'a na scenie, ale zgodzę się, że jest jego godnym następcą... 8)
kurde, sorry, ale mnie wkurwiliście. Ac/DC może i gra koncerty w których są efekty, ale są to efekty, które odnoszą się do treści utworów. i nie jest to "sztuczny blichtr", jak to nazwaliście. i nie wierzę, że Deep Purple graja koncerty bez efektów świetlnych. a to , że np. AC/Dc ma jeszcze pociąg na scenie i armaty, które strzelają na cześć fanów, to chyba nie jest jakąś przesadą. co innego kiss. poza tym obejrzyj sobie koncerty AC/DC.
Sorry za offtopa, ale mnie wkurza coś takiego.
wklejam tutaj ten cytat, bo zacytowałeś mnie i czuję się niejako wywołana do tablicy ;)
po pierwsze nie ma o co się tak wkurzyć, tym bardziej, że złość pięknosci szkodzi :P
a po drugie...no wlaśnie...przejdźmy do sedna...otóż w tym co napisałam jest zawarta moja prywatna i subiektywna opinia dotycząca tzw. ozdobników na scenie u niektórych kapel...jak dla mnie jest i pozostanie to zbytecznym elementem blichtru na scenie, który ma się tak naprawdę nijak do rockowego przekazu muzyki...obojętnym mi jest zatem, czy te dodatkowe efekty komponują się w klimat tudzież treść utworów, bo jak dla mnie muzyka jest najważniejsza ! zawsze podobały mi się surowe i wręcz ascetyczne sceny takich kapel jak LZ, Deep Purple, Sabbathów z początków ich kariery, Metalliki, czy chociażby ukochanych Gunsów...i nie chodzi mi tutaj o akustyczne granie przy świeczce ;), ale o zwykłą prostotę w tym co się przekazuje publiczności...spójrz chociażby na scenę Woodstocku (tego amerykańskiego rzecz jasna) - tam nie ma kompletnie NIC, a mistycyzm jaki stworzyły tam swoją osobowością jak i muzyką osoby takie jak Hendrix chociażby, po prostu człowieka miażdży...
podam może jeszcze jeden przykład (chyba najlepszy z możliwych) - są nim Stonesi...oni wręcz ociekają tymi "cekinami" i "świecidełkami", co irytowało mnie już jak tylko sięgam pamięcią...ale...nie zmienia to jednak faktu, że grają na zasłużoną "piąteczkę"...zatem spójrzmy prawdzie w oczy i przyznajmy się co jest zbytecznym ozdobnikiem, a co sensem, prawdą i esensją przekazu w świecie rocka and rolla 8) po co traktować prawdziwe stwierdzenia od razu jak obelgę ??? :???:
AC/DC jest kapelą, która cenię za ich wkład w historię rocka, mają sporo dobrych energetycznych kawałków...i tyle...chyba jednak za mało, abym mogła zaliczyć ich do moich ulubionych kapel
Angus...świetne brzmienie gitary...ukłon w stronę gościa - takiego poweru brakuje nie jednemu wioślarzowi młodszego pokolenia!!!
-
http://img14.imageshack.us/img14/3982/img3743fch.jpg (http://img14.imageshack.us/img14/3982/img3743fch.jpg)
http://img14.imageshack.us/img14/8725/img3694i.jpg (http://img14.imageshack.us/img14/8725/img3694i.jpg)
http://img17.imageshack.us/img17/682/img3577e.jpg (http://img17.imageshack.us/img17/682/img3577e.jpg)
To są jedyne rzeczy, które były umieszczone za sceną i to tylko w trzech numerach. Pociąg nie zawsze był wiodczny. Przez resztę trwania koncertu scena wyglądała tak:
http://img24.imageshack.us/img24/6205/img3707v.jpg (http://img24.imageshack.us/img24/6205/img3707v.jpg)
Nie sądzę, aby to była jakaś przesada.
-
Dokładnie'owsik' ;) A Ci którzy sądzą,że to aż nazbyt i że urąga to w jakiś sposób rockowi,to pragnął bym zauważyć,że niemalże każda kapela na scenie podczas koncertów ma rekwizyty-mniejsze lub większe,ale ma i jest to tak naprawdę nieodłączny element ich pracy,który ma dać słuchaczom i pomóc wejść jeszcze bardziej w to co dana kapela chce przekazać :_: Więc tak jak AC/DC ma babkę podczas"Whole Lotta Rosie",czy dzwon podczas"Hells Bells",tak Gunsi podczas"Welcome To the Jungle"mieli jakiegoś dmuchanego stwora,więc... pokój ludzie,bo to wręcz normalne ;]
-
owsik, to Twoje zdjecia z koncertu w Pradze ? :)
tak sobie myślę jak swoją scenografię przez lata mogli urozmaicić Purple...hmmm...??? w sumie DYM by wystarczyl... 8)
jak najmniej "dodatków" - to wg mnie najlepsza opcja dla rockowych kapel, choć tak jak napisałam wyżej, nie umniejsza im to ich zasług i wkłdu do tworzenia dziejów tego gatunku
-
Nie moje są te zdjęcia.
Ja "siedziałem" po lewej stronie jakieś 40 metrów od sceny i widziałem o wiele lepiej niż na zdjęciach. nie wpuścili mnie z aparatem. dobrze, że mi komórki nie zabrali, bo se chociaż początek "Highway to hell" nagrałem 8)
-
Czy myslicie ze to ostatnia plyta oraz trasa AC/DC?? Brian jest coraz starszy... 60 na karku.
-
The Rolling Stones są starsi, a się lepiej poruszają, więc wiek chyba nie jest argumentem. Pytanie czy im się jeszcze chce...
-
The Rolling Stones są starsi, a się lepiej poruszają, więc wiek chyba nie jest argumentem. Pytanie czy im się jeszcze chce...
no nie wiem czy się lepiej ruszają. Angus wywijał solówki tarzając się po podłodze (na scenie) i sprawiał wrażenie jakby miał 16 lat . mówię Wam to było niezwykłe. na 100% jest w lepszej formie niż Stonesi. chociaż Mick tez fika ładnie na tej swojej scenie.
-
no nie wiem czy się lepiej ruszają. Angus wywijał solówki tarzając się po podłodze (na scenie) i sprawiał wrażenie jakby miał 16 lat . mówię Wam to było niezwykłe. na 100% jest w lepszej formie niż Stonesi. chociaż Mick tez fika ładnie na tej swojej scenie.
[/quote]
Człowieku jak ja Ci zazdroszcze tego, że byłeś na ich koncercie... :'(
-
Masz czego zazdrościć. uwierz mi.
-
http://muzyka.wp.pl/title,Wokalista-ACDC-idzie-na-emeryture,wid,376467,wiadomosc.html (http://muzyka.wp.pl/title,Wokalista-ACDC-idzie-na-emeryture,wid,376467,wiadomosc.html)
-
Kocham ten band, bo to od Nich zacząłem słuchać rocka...I taka wiadomość wprawia mnie w zaniepokojenie, gdyż faktycznie czas płynie, a z nim lata- nawet Naszych idoli więc...więc zobaczymy :???:
-
Ciekawe co zrobia Malcolm i Angus gdy Brian odejdzie... Gdyby żył Bon to byłby jeszcze starszy od Briana.
-
A mi się wydaje, że jeżeli Brian twierdzi, że czas na niego, to nie powinien robić nic na siłę. i nie chciałbym też, żeby był jakiś nowy wokalista. To mogłoby być końcem żywej legendy. A tego bym nie zniósł.
-
Tacy ludzie to mają przesrane. Jak zawieszą działalność i pójdą na emeryturę to pozbawią się jednej z najlepszych rzeczy w życiu tj. grania dla publiki. Podejrzewam, że nie wytrzymaliby tego. Jamowanie w klubach też odpada, bo złaziłyby się tłumy i niszczyły wszystko.
Niby kasy w bród, sława itp. ale bez tego nie da się żyć.
-
Uważam, że jest to jeden z najlepszych zespołów w historii. Mam jednego kolege w klasie, który po prostu ich uwielbia, ma płyty, koszulki i wogóle wszystko. Ten zespoł ciągle u niego na chacie leci. To jest też ulubiony zespół mojego nauczyciela od w-f :). Osobiście też bardzo ich lubię, a najbardziej to chyba piosenke "Highway to hell", ta wersja z Donnington ma takiego kopa, że jak ją puszczam to mało kolumny nie wysiadają :D
-
Pozdrów kolegę. 8)
I posłuchaj więcej utworów, bo Highway to Hell, to jeden z wielu kawałków tego bandu.
-
Wolicie Bona czy Braina? Pewnie większość woli Bona (w tym ja), ale może znajdzie się ktoś kto Braina woli? ;)
-
Jak dla mnie tylko BON, Braina nie trawie :(
-
Ja Was nie rozumiem. JA lubię i Bona i Briana. Uważacie, że albumy z Brianem sa gorsze od tych, na których spiewa Bon?
Ludzie czego wy k***a chcecie od tego Briana. Uwielbiam AC/DC. Byłem w tym roku na ich koncercie i powiem Wam, że jest jednym z najlepszych wokalistów jakich słyszałem. Zastanówcie się: Back in Black, Reazors Adge, Stiff upper lip, Black Ice, to są źle zaśpiewane albumy? reszta im nie ustepuje, ale wymieniłem te, bo one są najpopularniejsze z tzw. "ery Briana" ????
k***a.
proszę o uzasadnienie i argumenty, bo jeżeli przeczytam, że Bon jest lepszy, bo tak, to zwariuję.
-
owsik - nie napisałem, że nie lubię Braina. Uwielbiam Bono, ale Braina akceptuję. Tak samo akceptuje Morse'a zamiast Blackmore'a, czy Ashbe za Slasha.
-
Ja akurat nie pisałem o Tobie i Twoim zdaniu, lecz o np. krelke. A denerwuje się, bo niektórzy zwolennicy Bona, posuwają się do takich rzeczy, ze na przykład pojawiają się na koncertach Ac/dc i wykrzykują obraźliwe rzeczy do Briana. Podobno był jakiś taki koleś na koncercie w Pradze w tym roku i niestety bł to Polak.
-
http://www.youtube.com/watch?v=CjBOg50EDqw (http://www.youtube.com/watch?v=CjBOg50EDqw) Podziwiam Angusa za takie zachowanie ;)
Możliwe, że AC/DC będą w 2010 roku w Polsce.
-
Możliwe, że AC/DC będą w 2010 roku w Polsce.
Na Boga!!! Skąd masz takie informacje. Jeżeli to prawda, to na 100% zabieram żonę i jedziemy 8)
-
Owsik, po prostu...Wokal Bona mnie powala...porywa...(milion innych przymiotników, czasowników) ;), a wokal i barwa Braina mnie drażni, nie podoba się... ot tylko tyle :D nic do niego nie mam ;) jedynie jeden wokal mnie zachwyca, a inny drażni ;) kwestia gustu :)
Maximax, skąd ten przeciek? :P
-
Gadałem z gościem, który organizuje większość większych koncertów w Polsce (m.in. Slipknot, Metallica i masa innych) ;) Miał przyjemność nawet poznać Slasha, co mi udowodnił pokazując zdjęcie :D
-
E tam. takie gadanie z gościem, to zwykle kończy się plotką.
Krelke: jeżeli to kwestia gustu, to nie dyskutuje :) Chociaż się dziwie.
A gdzie miałby być ten koncert??
-
Nie wiem, dlatego napisałem "możliwe" ;)
-
Czyli Lipa. nie ma się co nastawiać. A na stronie oficjalnej nie ma nic o koncertach w przyszłym roku.
-
Pozdrów kolegę. 8)
Kolega bardzo dziękuje i również pozdrawia :)
I posłuchaj więcej utworów, bo Highway to Hell, to jeden z wielu kawałków tego bandu.
Wiem wiem, lubię bardzo wiele innych numerów ale Highway to Hell jakoś szczególnie mi przypada do gustu :D
-
Wiem wiem, lubię bardzo wiele innych numerów ale Highway to Hell jakoś szczególnie mi przypada do gustu :D
Kurde. W takim razie szkoda, ze nie mogłaś usłyszeć "Highway to hell" na zywo.
Ja myślałem, że padnę z wrażenia. 8)
-
Kurde. W takim razie szkoda, ze nie mogłaś usłyszeć "Highway to hell" na zywo.
Ja myślałem, że padnę z wrażenia.
O matko, nawet nie masz pojęcia jak ja ci zazdroszczę! Może i mnie będzie dane przeżyc coś takiego :) Oby taki zespół jak najszybciej przyjechał do Polski. Jakby to się stało to z kumplem prujemy nawet autostopem! :lol:
-
Niestety... nie mam zbytnich nadziei na koncert AC/DC w Polsce. Mam nadzieję, że się mylę, ale wątpię.
Gdyby mieli u nas zagrać, to zagraliby w tym roku. W Polsce po prostu nie mają gdzie zagrać.
:'(
-
To prawda, ale może kiedyś mi się uda przeżyc ich koncert ;)
-
LOL?
Anna Gogola zaskoczyła jury - nikt bowiem nie spodziewał się po niej repertuaru tak "ostrej" grupy jak AC/DC.
http://teledyski.onet.pl/10172,5546157,146199,teledyski.html (http://teledyski.onet.pl/10172,5546157,146199,teledyski.html)
-
No ma bab głos, ale kurde... troszkę pokaleczyła, bo tekstu nie znała całego i... takie kawałki śpiewa się równo a nie z jakimiś udziwnieniami.
-
Nie przypadła mi do gustu...
-
http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92326,7238258,Fani_do_AC_DC__Zmiencie_setliste_.html (http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92326,7238258,Fani_do_AC_DC__Zmiencie_setliste_.html)
-
No ja uważam, że byłoby zajebiście, gdyby zagrali mniej znane kawałki, ale to się pewnie nie stanie. W ogóle każda kapela mogłaby grac kawałki, które nie wszystkim przypadają do gustów, bo one maja w sobie pewną magię.
-
Podobno w lipcu bądź sierpniu będzie koncert w Warszawie.
-
Skąd takie informacje??? :???:
-
http://gig-news.pl/2009/12/07/acdc-koncert-w-warszawie-1-lipca-2010/ (http://gig-news.pl/2009/12/07/acdc-koncert-w-warszawie-1-lipca-2010/)
info o koncercie pojawiło sie na last.fm - Koncert odbędzie się w lipcu/sierpniu w Warszawie (dokładna data nie jest jeszcze znana jak i miejsce). Bilety pojawią sie w sprzedaży w styczniu.
-
Możliwe, że AC/DC będą w 2010 roku w Polsce.
Nie to że coś mówiłem :P
-
Ale kurde. Ktoś wrzucił newsa i już wszyscy wierzą. Ja tam nie wierzę, ale śledził będę, bo może to prawda, a być drugi raz na koncercie AC/DC to już jest coś czym można się pochwalić , no nie?? ;)
-
Byłoby 'a dream come true' jakby u nas zagrali
-
[url]http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92326,7238258,Fani_do_AC_DC__Zmiencie_setliste_.html[/url] ([url]http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92326,7238258,Fani_do_AC_DC__Zmiencie_setliste_.html[/url])
Przypomina mi to rok 2006 i inny zespół. Wprawdzie fani tamtej grupy takiego listu nie zredagowali,ale wielu myślało podobnie.
-
No to na wszelki wypadek zbieram kasę. Bym żonkę zabrał z sobą.
-
Nigdy nie lubiłem tej grupy,więc mi ''zwisa'' ich trasa koncertowa nawet gdyby miała miejsce w naszym kraju. :P
-
Co???????? Bluźnierca !!!!!!
Jak może zwisać Ci trasa koncertowa AC/DC zwłaszcza gdy możliwe, że będą w Polsce???
-
Wow ale by było wspaniale :) Z tym, że w Warszawie w grę wchodzi tylko tor wyścigów konnych na Służewcu bo w chwili obecnej nie ma innego miejsca, żeby pomieścić wszystkich chętnych.
-
A ile ludzi mieści się na Służewcu???
-
Na Stonesach było 45 tys., ale na wariata można upchnąć i z 80 tys.
-
Nigdy nie lubiłem tej grupy,więc mi ''zwisa'' ich trasa koncertowa nawet gdyby miała miejsce w naszym kraju. :P
owsik: To się nazywa odmienna opinia i wbrew pozorom wciąż jeszcze jest dopuszczalne na tym forum :P :lol:
-
O rany! Ale by było extra :D Montuję ekipę i jedziemy! Musze zacząc kasę oszczędzac. Żeby to nie były tylko kolejne ploty...
-
Nigdy nie lubiłem tej grupy,więc mi ''zwisa'' ich trasa koncertowa nawet gdyby miała miejsce w naszym kraju. :P
owsik: To się nazywa odmienna opinia i wbrew pozorom wciąż jeszcze jest dopuszczalne na tym forum :P :lol:
A nie można by tego zmienić ?? ;)
-
AC/DC z Bonem Scottem w roli mordodarcy podobalo mi sie najbardziej.
Plyty z tego okresu sa niekwestionowanym mistrzostwem.
Brian Johnson?
Coz, historia zatacza kolo w zasadzie, ze trudno dorownac legendzie poprzedniego wokalisty.
Brian niezle spisal sie na Back in Black i na wielu kolejnych.
Problemem stal sie dla mnie odbior Black Ice.
Byc moze to wina wieku, na sukces pracuje w koncu caly zespol.
Mimo sympatii do braci Young, nie chcialabym ogladac ich bandu obecnie na zywo
-
No to żałuj, bo ja ich widziałem w tym roku w marcu i po prostu wymiatali...energia to ich domena. Angus skakał i szalał jakby miał 20 lat. Brian tańczył i śpiewał jakby dopiero zaczynał karierę (czyli z młodzieńczym urokiem). Chłopaki z boku, czyli Malcolm i Clifford dawali radę jak się należy... no i Phill na bębnach...hehehe...on to chyba zawsze był "kamienna twarzą". Jednym zdaniem: Mega ZA***STY rockandrollowy band, który energia zawstydzić mógłby niejeden młody zespół. 8)
Nie widziałaś to nie osądzaj :)
-
Nie chcialabym ich zobaczyc na koncercie, poniewaz najprawdopodobniej lekam sie zobaczyc swoich idoli, ktorzy juz sie zestarzali...
-
Ale oni się w ogóle nie zestarzeli. upływ czasu widać tylko po Malcolmie. Chociaż to może bardziej alkohol niż czas.
-
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=132026 (http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=132026) nowe daty potwierdzone oczywiscie Polski brak, ale zaciekawił mnie jeden komentarz:
"They will most likely play these places aswell.... it was revealed a short while on their website
Stockholm Stadium.... I believe it was june 3.
Tallin, song festival grounds
Tempere, Ratina stadium
Horsens, Horsen stadium
Donington
Warsaw.
Sofia, Vassil Levski stadium
Zurich, Latziground stadium "
-
No na oficjalnej stronie ac/dc tez nie ma Polski w spisie koncertów, ale 22 czerwca są w Berlinie, więc może wpadną do nas.
-
http://www.lastfm.pl/event/1332085+AC-DC+at+Warszawa+on+27+May+2010 (http://www.lastfm.pl/event/1332085+AC-DC+at+Warszawa+on+27+May+2010)
-
https://tickets.acdc.com/
-
To, że nie ma ich w biletach o niczym nie świadczy. Jak Pearl Jam potwierdzili, to na głównej stronie po dwóch dniach się pojawiło info. A plotek o koncercie AC/DC coraz więcej... Oby termin dogodny i cena rozsądna...
AC/DC W Polsce! Na oficjalnej stronie było "27-May-2010 - Warsaw, Poland - Bermov Airfield - TBD". Szybko to zniknęło razem z koncertami w paru innych krajach, ale do pomyłki raczej dojść nie mogło. W sumie po wpisaniu w google "Bermov Airfield" macie odnośnik do oficjalnej strony AC/DC, więc to jest oczywisty dowód dla niedowiarków.
-
Ale ja też chce, żeby ten koncert sie odbył w Polsce... kurde...to by było coś. Mi się tylko nie chce wierzyć w to, że przyjadą do Polski.
-
Skoro jesteśmy już przy petycjach:
http://www.petycje.pl/petycja/3825/petycja_do_agencji_koncertowej_live_nation_w_sprawie_zorganizowania_koncertu_ac-dc_w_polsce..html (http://www.petycje.pl/petycja/3825/petycja_do_agencji_koncertowej_live_nation_w_sprawie_zorganizowania_koncertu_ac-dc_w_polsce..html)
-
Podpisane. 8)
-
Ja też podpisałem, chociaż brak kasy doskwiera, ale może, może...
-
Ciekawe czy Owsikowi się spodoba. ;)
http://w538.wrzuta.pl/audio/0H4CaEF6tw2/pearl_jam_-_if_you_want_blood_you_got_it (http://w538.wrzuta.pl/audio/0H4CaEF6tw2/pearl_jam_-_if_you_want_blood_you_got_it)
Zagrane niecały miesiąc temu na jednym z koncertów w Australii.
-
No fajnie , że chłopaki wybierają takie kawałki na covery. Mało znane i w ogóle. Ale jakoś mi nie przypadło to wykonanie od gustu. Jakieś takie za szybkie. Ale i tak dobrze, ze zagrali.
-
Ciekawe czy Owsikowi się spodoba. ;)
[url]http://w538.wrzuta.pl/audio/0H4CaEF6tw2/pearl_jam_-_if_you_want_blood_you_got_it[/url] ([url]http://w538.wrzuta.pl/audio/0H4CaEF6tw2/pearl_jam_-_if_you_want_blood_you_got_it[/url])
Zagrane niecały miesiąc temu na jednym z koncertów w Australii.
Bardzo fajny eksperyment :) Podoba mi się to wykonanie. Jeden z moich ulubionych kawałków AC/DC ;)
-
U mnie ten kawałek również jest w TOP 10 jeżeli chodzi o AC/DC 8)
-
AC/DC - 27 maj 2010 :)
POTWIERDZONE:
http://muzyka.onet.pl/0,2106110,newsy.html (http://muzyka.onet.pl/0,2106110,newsy.html)
-
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
jest potwierdzeni na stronie. tylko nie 27 maja tylko 8 czerwca.
JAeach!!! czyżby to był mój drugi koncert AC/DC w zyciu.
k***a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Właśnie to mnie rozbraja bo na onet.pl/livenation pisza że 27 maja a tam że 8 czerwca :)
-
http://www.acdc.com/news/news.php?uid=122 (http://www.acdc.com/news/news.php?uid=122)
27 maja 2010
-
Jadę :radocha: Miałem jechać na Mete, ale jednak skuszę się na to :D Tylko lipa bedzie, jak Gunsi wyskoczą z koncertem w Polsce :ph34r:
-
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
jest potwierdzeni na stronie. tylko nie 27 maja tylko 8 czerwca.
JAeach!!! czyżby to był mój drugi koncert AC/DC w zyciu.
k***a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chyba jednak tam jest napisane, że 27 maja:
"May 27th at Bermov Airfield in Warsaw, Poland and June 8th at Stade de Suisse in Bern, Switzerland."
-
[url]http://www.acdc.com/news/news.php?uid=122[/url] ([url]http://www.acdc.com/news/news.php?uid=122[/url])
27 maja 2010
No to teraz nie wiadomo, bo na stronie ac/dc są dwie daty w takim razie.
-
27 maja at Bermov Airfield odnosi się do Warszawy,a 8 czerwca do Berna.
-
Momencik...Ja potrafię czytać ze zrozumieniem... chodzi mi o to, że na tej podstronce https://tickets.acdc.com/ daty są odwrotnie. Tam na samej górze prawie.
-
Ciekawe,nie wiedzą na jakie terminy bilety sprzedają? :o
-
Nieważne !! i tak w poniedziałek o 10 rano kupuje dwa bilety. tylko nie wiem, które, bo z zona. gdybym sam jechał, to wziąłbym te za 310, ale tak, to jednak wydatek na dwie osoby i podróż jeszcze. ehhh
w każdym razie AC/DC k***a i nie ma litości.
-
http://www.acdc.com/news/news.php?uid=122, (http://www.acdc.com/news/news.php?uid=122,) chyba jednak 27-ego.
-
A nie mówiłem? :D
-
Dostałem reklamę z Live Nation też 27 maja piszą.
-
ehh. niestety pojadę tam sam...ale za to na 100% biorę bilet pod scenę 8) Kto jeszcze jedzie??
-
Ja oczywiście jadę :D ale supeer :radocha:
-
To może się zobaczymy pod sceną ???
-
Tylko, że ja pewnie kupie te bilety za 170... Koncert jest 27 cholera i to jeszcze w czwartek. Boję się, że akurat egzamin ustny z matury wypadnie mi 27 :'(
-
Ja będę na pewno, odpuszczam Metallicę. Tylko ja też za 170 zł - kryzys, bezrobocie, itp.
-
No spoko, ale przed koncertem browara można obalić, co nie?? I pewnie na koncercie nie wypijesz piwka. :/
-
Ja mogę przed, w trakcie, i po :)
-
No ja tez, ale nie jest tak, że w Polsce z browarem Cie nie wpuszczą na koncert??
-
A więc czasem warto śledzić last.fm, gdyż często daty ujawniają wcześniej jakimś cudem i na ogół się sprawdzają.
Postaram się za tydzień kupić bilet.
-
Nie byłem do końca przekonany, czy iść, ale jak widzę, że taka silna reprezentacja forum się wybiera, to i ja też zawitam :)
Tak więc do zobaczenia w maju lub czerwcu ;)
-
Myślę, że to będzie jednak maj :)
-
Ty Owsik tutaj tylko o browarach piszesz, a może my byśmy tak pomyśleli o jakimś zapleczu gastronomicznym dla gunsowej braci :D
-
Latający catering wujka Owsika :)
W sumie Owsik masz rację, browara będzie ciężko wnieść, może będą sprzedawać już w środku, chociaż wątpie.
-
Ja wychodzę z założenia, że to jest może ostatnia szansa aby ich zobaczyć w Polsce, dlatego pójdę. Nie lubię ich z kolei aż tak, aby gdzieś za granicę jechać na ich koncert.
-
http://gunsnroses.com.pl/forum/zloty-fanow/zlot-przy-okazji-koncertu-acdc/new/#new (http://gunsnroses.com.pl/forum/zloty-fanow/zlot-przy-okazji-koncertu-acdc/new/#new) => polecam ;)
-
No ja nawet nie mam takich nadziei na browara w środku. Jak byłem na motorhead w Brnie, to było kilka stanowisk lejących browary, ale to nie raj tylko Polska, więc trzeba wypić kilka piwek przed koncertem, żeby nie paść z pragnienia, a do środka kupić wodę. polecam, bo wątpię, żeby polski organizator pomyślał o tym, żeby zapewnić wodę ludziom stojącym pod sceną.
Gnatek: ja tam nie jadę do pracy tylko na koncert. Jak chcesz komuś coś gotować, albo przyrządzać, to na mnie nie licz. Jadę tam bez niczego. a kasę będę miał w bilonie, bo nie chce, żeby mi banknoty się zamoczył w razie deszczu lub powodzi piwnej lub wodnej 8)
-
ja na 80% jade ( z każdą chwilą szanse rosną)
-
Gnatek: ja tam nie jadę do pracy tylko na koncert. Jak chcesz komuś coś gotować, albo przyrządzać, to na mnie nie licz. Jadę tam bez niczego. a kasę będę miał w bilonie, bo nie chce, żeby mi banknoty się zamoczył w razie deszczu lub powodzi piwnej lub wodnej 8)
Mój poprzedni post to był żart ;)
-
A to spoko i sorry. No to teraz tutaj się ugadujmy. tutaj tez jest lista obecności, któ jedzie ten sie wpisuje.
http://gunsnroses.com.pl/forum/zloty-fanow/zlot-przy-okazji-koncertu-acdc/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/zloty-fanow/zlot-przy-okazji-koncertu-acdc/)
-
Dziś na informatyce otworzyłam maila a tu taka wiadomość... razem z koleżanką zaczęłyśmy się tak cieszyć, że aż nas chciano do dyrektora wywalić xD cóż, piękny zapowiada się 2010 rok, tylko co tu robić jak nie ma kasy? :/
-
Sprzedawać butelki i niepotrzebne rzeczy. pożyczyć kasę od rodziców i obiecać zwrot i nie bręczeć o kieszonkowe. ja tak zawsze robiłem.
-
Eh, coś się jeszcze wysmyśli...
-
Pytanie do owsika jako znawcy koncertowego i maniaka ac/dc - bilety tylko przez strone czy empiki tez będą miały ? :P
-
Co prawda nie jestem Owsik, ale pozwolę sobie odpowiedzieć. Moim zdaniem inne punkty powinny również mieć bilety. Może nie w momencie kiedy rusza sprzedaż na Live Nation, ale parę dni później na pewno. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
-
Tak chyba z Metallicą było, że najpierw sprzedaż w necie, a potem w punktach Eventimu.
-
Tylko przy mecie podano kiedy ruszy sprzedaz w empikach a tu tylko data livenation :( Dzieki Hubik tak czy siak
-
Kupujcie na livenation. a teraz najsmutniejsza wiadomość...przynajmniej dla mnie... niestety nie jadę.
zapytacie dlaczego ? odpowiem: Bo już niestety jestem dorosły i muszę dokonywać niestety słusznych i dojrzałych wyborów.
Kocham AC?DC i pojechałbym jeszcze raz, zwłaszcza, że już raz byłem i się k***a od nich uzależniłem, ale... są inne plany, tak?? Bawcie się jak tylko możecie najlepiej. Pozdrówcie chłopaków ode mnie, kiedy na drugi bis będą śpiewali Wam "We Salute You"
:'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(
-
a tak apropo, to jak myślicie, że jeśli na AC/DC są takie ceny, to na Gunsów (ewentualnie) mogą być podobne?
-
być może ja też pojadę, zależy od kasy i terminów ustnej matury.
-
być może ja też pojadę, zależy od kasy i terminów ustnej matury.
U mnie tak samo...
-
No to empik też ma bilety od jutra ! Na gn'R gaczej byłyby tańsze - co by nie mówić ac/dc to większa marka i więcej fanów...
-
Chyba będzie ciężko o bilety. U mnie od rana wisi taka informacja: "Poczekaj, w tej chwili serwery są zajęte. Ta strona zostanie odświeżona automatycznie, kiedy będziemy mogli przenieść Cię do procesu transakcyjnego."
Pojadę zaraz do Empiku, może oni sprzedają.
-
Empik dopiero za tydzień będzie sprzedawał :(
-
No to muszę czekać i tak :( Stronka mi się odblokowała, ale wszystkie opcje zapłaty są niestety nie dla mnie :(
-
ale masz zmartwienie. ciesz się, że możesz jechać.
-
zmartwienie - bo mogą wykupić :P a ja chce bilet już ! :P
-
Bez przesady... To Bemowo, tego tak szybko nie wyprzedadzą..
-
Tez mam taka nadzieje, ze bilety jeszcze troche pobeda w sprzedazy. Poki co musze wpierw zaleglosci z drogowka uregulowac;/
-
czekałam na ten koncert 19 lat więc teraz nie mogę nie pojechać!
a acedeki to genialna kapela! you shook me all night long rządzi na mojej liście przebojów!
-
No to się nie zawiedziesz, bo" you Shook me all night long" zagrali na koncercie w Pradze w zeszłym roku i powiem Ci, że laski piszczały.
-
mam nadzieję dołączyć do tych lasek w Polsce!!
she was the best damn women that i ever seen!
-
oni cały czas są młodzi i podrywaja laski. Pamiętam, że jedna z ich pierwszych tras (jeszcze z Bonem) nazywała sie "uważajcie na swe córki Tour"
8)
-
Jak wszystko dobrze pójdzie to chyba też pojade!:radocha: Tylko jeszcze się zastanawiam jakie z tatą mamy wybrac bilety na płycie, czy z przodu, czy z tyłu. A wy co polecacie? Myślicie że z przodu nas nie pozabijają? Wiecie, to dopiero mój pierwszy prawdziwy rockowy koncert, więc pytam bardziej doświadczonych w tym temacie:D
-
Na płycie nie ma z przodu albo z tyłu. Możesz co najwyżej pod sceną ale bilety kosztują 310 zł. A z tych po 170 zł na płytę, to albo się przepchniesz bliżej albo nie. Loteria :)
-
Właśnie chodziło mi też o te pod sceną, za 310zł. Wydaje mi się, że tam będzie straszny tłok, chociaż w sumie to nie wiem. Jak zdążę to kupię te droższe, ale jak nie to trudno. Na AC/DC nawet z tyłu będzie fajnie :)
-
No ja jak byłem to byłem jakieś 30 metrów od sceny i powiem Wam, że k***a zajebiście było, więc jak teraz miałbym jechać to tylko z biletem pod scenę. ale jak na razie to cały czas nie jadę :'(
-
Ja dziś kupiłem bilet. Teraz tylko czekać do maja 8)
-
Kurde macie szczęście, ze nie można offtopować, bo bym Wam za to AC/DC nakopał do dupy. :/
No chyba sam przyznasz, że wszystkie płyty nagrywają w tym samym stylu? Nawet Angus to potwierdza. Ale czy to jet złe? NIE! ;)
-
Oczywiście, że nagrywają w tym samym stylu, ale dla mnie nie są one TAKIE SAME = IDENTYCZNE
-
http://muzyka.interia.pl/rock/news/acdc-z-iron-manem,1431049 (http://muzyka.interia.pl/rock/news/acdc-z-iron-manem,1431049)
-
hmm. ciekawe czy jakieś nowe kawałki będa tam zawarte, czy tylko taka składanka. Jeżeli chodzi o przygody z filmem, to nie wychodzili oni obronna ręka z tych przedsięwzięć.
-
Ja się na koncert wybieram. Bilet kupiony. Niestety ten najtańszy, bo siostrę ze sobą ciągnę. Ciężki jest los dobrej starszej siostry. Powinnam być większą egoistką...
-
Lidera grupy, Briana Johnsona, zdenerwowała petycja, w której sympatycy zażądali innych piosenek, niż zaplanował zespół.
- Może i drą się na koncertach i wracają do domu uszczęśliwieni, ale przychodzą tylko po to, żeby usłyszeć "Thunderstruck" - wyjaśnił wokalista. - Nie wiedzą, jak to jest żyć AC/DC. Co na przykład mają powiedzieć fani, którzy nie słyszeli tych piosenek, które chcemy grać? Mamy zmienić setlistę dla paru grubasów, którzy siedzą w domu przed kompami? Walcie się. Nie wiem, czy wiecie, że zmiana jednej piosenki w setliście, to 85 gości, którzy muszą o tym wiedzieć - technicy, operatorzy świateł i inni. Będziemy grać sporo z naszego starego repertuaru. Nie skretynieliśmy jeszcze, wiemy, że fani lubią stare piosenki. Ale taką petycją można doprowadzić mnie do szału. Nie jesteśmy partią polityczną tylko zespołem rockowym.
-
Ktoś bierze przyklad z Axla :P ;) Chociaz ostatnio i on zmienił podejscie ;)
-
Myślałem , że dobre zespoły starają się grać dla publiki, a nie pod publikę. Ale i to chyba zaczyna się zmieniać.
-
Chyba źle zinterpretowałeś tę wypowiedź, Douger.
-
Zazdroszczę wszystkim którzy jadą na koncert, jakby nie patrzeć jest to już ostatnia szansa zobaczyć AC/DC w Polsce jak i wogóle w życiu. 170 zł można zapłacić ale wtedy nic nie zobaczę, a 310 to wydatek na który nie mogę sobie pozwolić(nie wspomnę już o kosztach podróży)
-
170 zł można zapłacić ale wtedy nic nie zobaczę...
niestety mas zrację
-
A tak propo czy albumy AC/DC są sprzedawane tylko i wyłącznie w digipackach?
-
chyba tak. i to jest zajebiste. ale ja moge sie pochwalić jednym wydaniem w plastiku. heheh dzieki "nieckulka" zdobyłem wydanie australijskie "high voltage" 8) z 1975.
-
Live Nation uruchomiło specjalną stronę poświęconą koncertowi na Bemowie - bilety, dojazd i takie tam pierdoły.
http://acdc.livenation.pl/ (http://acdc.livenation.pl/)
Trzeba im przyznać, że początek mają mocny
http://www.youtube.com/watch?v=loohILEb2pc (http://www.youtube.com/watch?v=loohILEb2pc)
-
a byłem na tej stronie i powiem Wam, że profesjonalnie podeszli do sprawy. Tylko kurde właściwie nic nie możecie wnieść na teren imprezy. Nawet swojego napoju, bo wszystko można kupić w specjalnych punktach gastronomicznych, w których pewnie wszystko będzie zajebiście drogie. Tylko w Polsce może coś takiego się dziać.
-
Właśnie napisałem w temacie
[url]http://gunsnroses.com.pl/forum/zloty-fanow/zlot-przy-okazji-koncertu-acdc/60/[/url]
że przynajmniej aparaty fotograficzne nie są zabronione.
-
I jeszcze inna strona o koncercie w PL
http://koncertacdc.pl/ (http://koncertacdc.pl/)
-
Właśnie napisałem w temacie
[url]http://gunsnroses.com.pl/forum/zloty-fanow/zlot-przy-okazji-koncertu-acdc/60/[/url]
że przynajmniej aparaty fotograficzne nie są zabronione.
Ale przecież są zabronione...
-
w jednym info piszą, że bez wymiennej optyki można a w drugim, że w ogóle nie można :]
-
Trzeba im przyznać, że początek mają mocny
Oni wszystko maja mocne. Uwierz mi. Jeżeli jedziesz na koncert, to przygotuj się na to, że zobaczysz coś czego jeszcze nigdy nie widziałeś. Nawet nie spodziewasz się tego, jak wielka energia drzemie w ich muzyce na żywo.
-
Słucham bootlegów z obecnej trasy więc wiem czego się spodziewać :) A jak mnie czymś zaskoczą to tylko plus dla nich ;)
-
Kolega ma już bilet , ja na razie nie mam kasy , może uda się mi uzbierać , bardzo bym chciał jechać na AC/DC i Deep Purple w tym roku - może się uda.
-
30 dni zostało :)
-
A wiadomo już może, kto będzie supportem?
-
Chodziły głosy, że TSA. Ale to nie wypali chyba już.
-
A moze ktos zalatwic plakaty koncertowe? wiem ze w Livenation maja bo dzwonilem ale nie chca dac ;(
-
Będziesz musiał powalczyć przed koncertem, bo po koncercie pewnie już nie będzie co zdzierać.
-
Ja też jadę! Już mam bilety! Hura!!!
-
Owsik no tego Aero to ci zazdroszcze ze matko...:)a na ac dc to juz dzien wczesniej jade :]
-
Jako support przed AC/DC zagra Dżem. ZA***STY wybór :)
http://muzyka.interia.pl/raport/ac-dc-w-polsce/news/przed-acdc-zagra,1478077 (http://muzyka.interia.pl/raport/ac-dc-w-polsce/news/przed-acdc-zagra,1478077)
-
Jednak nie jadę, brak funduszy.
-
Dla mnie to słaby wybór. Dżem to legenda - owszem, ale nie przed AC/DC. Kurde, nie pasuje mi ten wybór.
-
Jako support przed AC/DC zagra Dżem. ZA***STY wybór :)
Zgadza się. Chyba nie mogli wybrać lepiej jak dla nie. No chyba, że byłby to HEY. ;)
-
Dla mnie to słaby wybór. Dżem to legenda - owszem, ale nie przed AC/DC. Kurde, nie pasuje mi ten wybór.
Owsik może rzeczywiście nie do końca pasują do AC/DC ale to nadal genialny zespół. Z tego co pamiętam, to grali przed Ericiem Claptonem w Gdyni i zebrali taką samą owację co Clapton.
-
Przed Claptonem spoko, bo bluesowo i nieco sentymentalnie, ale AC/DC to jest taki kop, że można się osrać z nadmiaru adrenaliny.
-
Ja podejrzewam, że kierowali się tym, żeby polski support się nie zesrał przed 70-80 tys. ludzi. A Dżem na Woodstocku grał przed 0,5 mln. Jakby sobie inni poradzili nie wiadomo. A swoją drogą gwiazdy wieczoru zawsze sprawiają lepsze wrażenie, bo grają przy dwa razy większym nagłośnieniu niż supporty. Ja się tam cieszę i już :)
-
Najważniejsze, żebyście się cieszyli. mnie tam nie będzie, więc wszystko mi jedno. :(
-
Najważniejsze, żebyście się cieszyli. mnie tam nie będzie, więc wszystko mi jedno. :(
mnie też, pozdrowienia dla polskiej policji ;)
-
będzie tylko jeden support czy coś jeszcze jest w planie? jak myślicie?
-
Ja też się bardzo cieszę, że supportem będzie Dżem. Chyba nie mogli dokonac lepszego wyboru z polskich kapel. A z resztą, to mój pierwszy pożądny koncert, więc nie jestem wymagająca, no i wogóle najpierw Dżem, potem AC/DC, i to wszystko w jeden wieczór - WOW! :radocha: Tylko minusem jest strasznie duga podroz, bo mieszkam w zachodniopomorskim, niedaleko Szczecina, ale jestem pewna, ze warto! :)
-
Diano nie lepiej jechać do Berlina? ;) Nie dość że bliżej(sam jestem ze Szczecina) to zdaje mi się że lepiej co prawda bilet kosztuje 100 euro ale miejsca siedzące i do tego stadion! Nie wiem jeszcze czy pojadę, zależy od tego czy uda mi się wypracować 400 zł w ciągu ostatnich 2 tygodni maja :P Kurde to na 99% ostatnia szansa żeby zobaczyć ACDC na żywo, kolejnego albumu już raczej nie nagrają
-
Acid Drinkers byłoby git :]
-
A tak propo ile trwa występ takiego supportu na koncertach?
-
40-60 minut
-
Tomeczeg20, pewnie, że lepiej jechac do Berlina, ale jakoś za późno o tym pomyślałam :rolleyes: A teraz już bilety kupione, więc nie ma odwrotu :D
-
Ja mam nadzieje że zdołam je kupić na ebayu na początku czerwaca :P A sam koncert AC/DC ile może trwać z 1.5 godziny?
-
2 godziny, tyle chyba muszą grać, żeby im organizator zapłacił.
-
Jak byłem na AC/DC w Pradze to support (the Answer) grali jakieś 30-40 minut.
-
Jak byłem na AC/DC w Pradze to support (the Answer) grali jakieś 30-40 minut.
owsik był tylko jeden support ?
-
Tak tylko jeden.
-
Jak byłem na AC/DC w Pradze to support (the Answer) grali jakieś 30-40 minut.
Ale Ci zazdroszczę :) W ogóle zazdroszczę wszystkim którzy jadą na ich koncert w Polsce- też bym chciała...
-
Stylistycznie to by TSA najbardziej pasowali. Zajebiści są na żywca, tylko nie wiem jak to pasuje do stadionu, w klubie byli ok.
-
ok z góry dzięki za pomocne odpowiedzi ;)
-
Strasznie żałuje, że jednak mnie tam nie będzie :'( Niestety w obecnej sytuacji nie stać mnie na bilet. Mogłem nie kupować tyle płyt :P
-
hehe. wiem o czym mówisz z tymi płytami. :)
-
mam do sprzedania bilet pod scene na koncert w warszawie, jest rowniez miejsce w samochodzie, wyjazd z krakowa, zainteresowanych prosze o kontakt na priva
-
AC/DC - Warszawa, Bemowo (27.05.2010)
SHORTCUT.PL
jako jedyny autoryzowany Partner organizujący przejazdy na koncerty Agencji LIFE NATION
zaprasza na Pokład AC/DC-busów
Ruszamy z kilku miast Polski !!!
Proponujemy Pakiety: bilet+ przejazd na koncert
szczegóły i rezerwacja:
www.shortcut.pl/ac_dc_warszawa_2010.html (http://www.shortcut.pl/ac_dc_warszawa_2010.html)
-
A mnie sis wystawiła, powiedziała, że nie jedzie...bo ma przedstawienie w szkole (znalazła się aktorka :angry:). A bilet jej postawiłam. Jeśli byłby ktoś chętny, to mogę nawet na raty sprzedać (byleby do końca roku mi się wypłacił, bo w Grudniu kupuję porządny aparat)...
-
Ktoś to czytał ?
http://inrock.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=93&category_id=6&option=com_virtuemart&Itemid=70&vmcchk=1&Itemid=70 (http://inrock.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=93&category_id=6&option=com_virtuemart&Itemid=70&vmcchk=1&Itemid=70)
-
Kurde ja też natknąłem się na tę książkę, ale jakoś po przewertowaniu i przeczytaniu paru stron stwierdzam, że "Maksimum rock and Roll'a" jest o niebo lepsze. 8)
-
Zna ktos moze SET LISTE obecnej trasy??? jesli tak prosze o wrzucenie. POZDR
-
http://www.setlist.fm/search?query=ac+dc (http://www.setlist.fm/search?query=ac+dc)
-
Siemano! Mam kolejne pytanie dotyczące koncertów ACDC mianowicie widziałem w sprzedaży bilety "fan klubu" co to oznacza? że oni mają miejsca pod samą sceną czy jak?
-
Nie. Mają pierwszeństwo przy zakupie biletów, zanim te się pojawią w sprzedaży ogólnodostępnej - jest organizowana sprzedaż dla fanklubowiczów. A ceny też pewnie niższe.
-
A czy są może jakieś dokładniejsze prognozy pogody na czwartek? ;)
-
Mam nadzieję, że nie będzie padać... A setlisty nie będę oglądać aby potem nie psuć sobie zabawy.
-
Dzięki za odpowiedź ;) W takim razie jade 22 czerwca do Berlina :D Niestety są tylko miejsca siedzące ale jak ładnie poproszę to może mnie na płytę wpuszczą :P
-
ja niby wróciłem, ale nie mam siły nic pisać
-
Mają panowie pierdolnięcie :) Ale więcej napisze jutro bo jestem zajebiście zmęczony.
Wklejam tylko setlistę
1. Rock N' Roll Train
2. Hell Ain't a Bad Place to Be
3. Back in Black
4. Big Jack
5. Dirty Deeds Done Dirt Cheap
6. Shot Down in Flames
7. Thunderstruck
8. Black Ice
9. The Jack
10. Hells Bells
11. Shoot to Thrill
12. War Machine
13. High Voltage
14. You Shook Me All Night Long
15. T.N.T.
16. Whole Lotta Rosie
17. Let There Be Rock
Encore:
18. Highway to Hell
19. For Those About to Rock (We Salute You)
-
Mega ! powrót z Wa-wy pociągiem zapchanym po brzegi to morderstwo ale było warto :]
-
Ludzie, ale zakorkowaliście Warszawę wczoraj :D A koncert słyszałem dobrze z mieszkania. Na Bielanach!!! Pozdrawiam i zazdroszczę.
-
Zaraz mnie zjecie, ale muszę się wyżalić.
Kocham Ac/Dc, ale to był jeden z najsłabszych koncertów na jakich byłem. Nagłośnienie było fatalne, szukałem w kilku miejscach dobrego dźwięku, ale selektywności nie było, no i jakoś cicho tak, a rock n roll powinien mieć wykop. Dużo bajerów, fajerwerków, dużo też wpadek, ale każdy może się pomylić. Fatalna forma wokalowa, ale każdy może mieć zły dzień.Bardzo małe telebimy, za niska scena, jak na tak nierówny teren jakim jest to całe Warszawskie lotnisko. Poza tym tragiczna organizacja, mega korki, 6zł za 0.4 piwa, które wypić musisz w wyznaczonym miejscu. Brak porządnych parkingów, a tyle miejsca niepotrzebnie było wolne.
Powiem tak, kiedyś sobie obiecałem, że jak koncerty, to tylko Czechy, ale musiałem ich zobaczyć, a na Pragę nie było szans. Nie żałuje, bo było pięknie, ale my, Polacy, jesteśmy daaaaaaaaaleko w tyle za innymi krajami Europy. A wystarczyło zrobić imprezę, nie na otwartej przestrzeni, ale na jakimś stadionie, żeby dźwięk nie miał jak uciec bo jest dokoła osaczony trybunami. Mam nadzieje, że nikogo nie uraziłem, musiałem po prostu się wypowiedzieć na gorąco (właśnie wróciłem do siebie), żeby osoby, które nie były a chciały, znały dwie strony medalu.
-
Jak dla mnie było zajebiście! Zdarłem sobie gardło ale było warto :D Tylko po co tam był Dżem na supporcie to się chyba nigdy nie dowiem :rolleyes:
-
O kurde. No to wielka szkoda, skoro było tak , jak mówisz Jourgen. I potwierdza się moja teoria: Jak na koncert to tylko Czechy, albo Niemcy.
Edit: Z tymże Jourgen nie za bardzo się z Tobą zgodzę, bo jakiemuś kolesiowi udało się nagrać troszkę kawałków z dobrą jakością dźwięku (jak na YouTube) i nie narzekałbym na selektywność tutaj.
http://www.youtube.com/watch?v=h9h24_hDY2w&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=h9h24_hDY2w&feature=related)
-
Ja tylko porównuje z tym co np. leciało z głośników na Metallice w Pradze w 2008. Pewnie z dźwiękiem na ACDC było tak, że jako, że nierówne podłoże było, były dziury i górki, i wiadomo jak wtenczas jest, tam gdzie stoisz, raz lepiej, raz gorzej. Ja się przemieszczałem cały czas, szukałem złotego środka, i go nie znalazłem, widocznie ktoś go znalazł. To nie tylko moje zdanie, byłem z pałkerem z mojej kapeli, stary dziad miał to szczęście, że zaliczył ACDC w 91 w Chorzowie, i mówi, że brzmienie słabe teraz w porównaniu z tamtym. Może trochę przesadziłem, że selektywności nie było, może powinienem napisać, jak dla mnie była mała. I tak będzie chyba lepiej. Chciałem, żeby mi stopa i bas waliły w trzewia, i kurde, nie waliły, były jak kartonowe pudła:(
-
co tam selektywność :D było wspaniale! ciężko za to dziś w robocie na kacu siedzieć! po raz kolejny brawa dla Pani Waltz za niesamowitą organizację logistyki koncertu
-
+ AC/DC dali czadu
+ dobre nagłośnienie - chociaż czasami coś zgrzytnęło
+ ludzie - poza kilkoma wyjątkami zachowywali się super
- dojazd - korki wszędzie zarówno pod lotniskiem jak i na trasie brak organizacji ruchu
- ceny kosmiczne zarówno koszulek i gadżetów jak i art. spożywczych
- płyta w wersji ekonomicznej w p_i_z_d_u daleko od sceny kurcze gdybym wiedział to wyżyłował bym vipa
-
Hmm, w sumie mam mieszane uczucia co do całego tego wczorajszego wydarzenia. Bywałem już na lepszych muzycznie koncertach (np. Stonesi), natomiast muszę powiedzieć, że energia i hałas przy AC/DC to było coś czego dotychczas nie wiedziałem. Ale od początku.
Dżem wypadł całkiem nieźle jako support, chociaż dysponował może 40% nagłośnienia AC/DC, miałem wrażenie, że ludzie też zareagowali pozytywnie, większość śpiewała razem z nimi. Gorzej, że obsługa techniczna Angusa i s-ki robiła jakieś próby dźwięku podczas ich występu co na pewno Dżemowi nie pomogło bo były to jakieś takie pojedyncze pierdnięcia. Mogli z tym zaczekać do przerwy.
AC/DC wyszli równo o 21 no i co tu dużo gadać to było pierdolnięcie. Tak głośnego zespołu to ja nie słyszałem w swoim życiu (czytając komentarze na necie można zauważyć, że doskonale było ich słychać nawet 10-12 km od lotniska). Akurat ja nie narzekam na nagłośnienie, bo stałem trochę z boku (ludzie na środku narzekali, że dźwięk się rozmijał z obu głośników) przez co nie widziałem części sceny, którą zasłaniał słup z oświetleniem - natomiast dźwięk był w porządku. Chłopaki zaczęli od "Rock And Roll Train" z fajerwerkami i wjazdem lokomotywy na scenę. Fatalnie ustawione telebimy po bokach sceny, bo pod kątem przez co widoczność tego co pokazywali była kiepska. Scena też za nisko, bo rzadko było widać zespół jak nie chodzili po tym środkowym podeście. Po początku ja miałem wrażenie, że tempo trochę siadło i rozkręcili się dopiero przy "The Jack", gdzie pokazywali laski na telebimach, co spowodowało, że publiczność zaczęła reagować z większą energią na to co na scenie :) Potem był striptiz Angusa zakończony pokazaniem napisu AC/DC na gatkach :P Szaleństwo przy "T.N.T". i "Rosie", której w całości nie zobaczyłem przez ten słup cholerny, ale wyszło super (Gunsowe wykoanie się nie umywa) :)
Na koniec podstawowej części perełka "Let There Be Rock" z 10 minutową solówką Angusa, podczas której założył białą czapeczkę rzuconą z publiczności.
Przed bisami - tragedia. Jakby uzależniali wyjście na scenę od tego jak głośno domaga się tego publika, to wczoraj by się chyba już pakowali do samolotu. No ale wyszli na "HtH" i For Those About To Rock" i zakończyli fajerwerkami równo po 2 godzinach.
Zespół w formie, szczególnie Angus, który szalał po całej scenie. Jednak zdecydowanie za rzadko wychodzili na środkowy podest, mogliby złapać większy kontakt z publicznością. Niby Brian coś zachęcał ale dużo ludzi nie reagowało entuzjastycznie - przyszli obejrzeć i potem wnukom opowiadać. Fajna scena, dużo bajerów (z takich mniej oczywistych to przezroczysty podest i ujęcia Angusa w kaczym chodzie spod sceny na telebimie).
Teraz kilka minusów. Poza chujową widocznością z mojego miejsca, na filmikach widać że ten GoldenCircle był wypełniony może w 60 % więc po cholerę było robić go takim dużym ? Dwa to ilość pijanych osób przerażająca, u większości poziom agresji w stosunku do innych szczególnie wysoki. Dla mnie to jeszcze jeden powód do tego, żeby w Polsce zakazać na imprezach masowych sprzedaży alko, bo to nikomu na zdrowie nie wychodzi (tu pije do UEFA, która chce to koniecznie na Euro 2012 wprowadzić). Chociaż niektórzy byli spoko, jak np. koleś który w punkcie z Colą domagał się głośno kiełbaski z grilla i nie chciał odpuścić :D Po trzecie to komunikacja miejska zorganizowana fatalnie, szczególnie w drodze powrotnej, żeby się dostać do autobusu trzeba było iść z buta 1,5 km. Poza tym jak dla mnie 60 tys. ludzi to za dużo. Niech powstaną te stadiony, bo to co się dzieje na Bemowie wygląda na jakiś dziki spęd, żeby tylko firma Livenation mogła sobie zarobić.
Generalnie było OK, widziałem legendę na żywo, prawdopodobnie po raz ostatni w PL. Ale zawsze mogłoby być lepiej. Kawał świetnego rock and rolla, ale muzycznie AC/DC są jednak bardzo jednostronni.
-
Koncert ogólnie zaliczam jako pozytyw. Naprawdę AC/DC nie dało mi odpocząć, ale wypisze tylko parę IRYTUJĄCYCH rzeczy, które bardzo mnie denerwowały na tym koncercie.
- ludzie z plecakami - nie wiem po co, nie wiem dlaczego, to nie biwak tylko koncert
- ludzie stojący w miejscu ala "zapuściłem korzenie" - w sumie jak ktoś tak robi to jego sprawa
- TELEFONY KOMÓRKOWE - naprawdę WSTYD!, nie dość że niektórzy nic przez nie nie widzieli (kolega na II płycie), to jeszcze po pokazaniu nas na telebimie nie było widać nic poza nimi.
Ale koncert ogólnie super - wracam 16.06 :)
-
Koncert super jako całość. Dżem fajnie wypadł, szkoda tylko, że zabrakło parę standardowych utworów, które mogły by wymóc jeszcze większe śpiewanie w ludziach. Nowy utwór bardzo fajny, więc zapowiada się ciekawa płyta.
Jeśli chodzi o AC/DC no to klasyka gatunku. Mimo, iż koncert przewidywalny jak cholera, to jednak ludzie się świetnie bawili, podobnie jak i ja. Przyznam, że dawno nie widziałem tak bawiących się ludzi. Do tego w różnym przedziale wiekowym. Obok mnie stał chłopiec, który na pierwszy rzut oka mógł mieć 10-12 lat, ale śpiewał wszystkie teksty razem z Brianem. To jest cholernie budujące, że rodzice taką muzyką zarażają swoje dzieci.
Pełen szacun dla Angusa za to co robi, bo to co wyprawia na scenie to niektórzy młodzi mogliby się uczyć.
Ktoś wspomniał tu, że daleko miał do sceny z drugiej strefy. Pozwolę się nie zgodzić, bo ja miałem drugą strefę i staliśmy jakieś 5-10 metrów od barierek do pierwszej strefy i wcale tak daleko nie było, a i wybieg był w miarę blisko. Fakt, że "dzięki" swoim żałosnym warunkom fizycznym za dużo nie widziałem, no, ale to już druga sprawa...
Na koniec chciałbym podziękować ekipie z którą jechałem busem (a nóż ktoś zajrzy, bo adres Forum podałem). Mimo, że ludzie Ci w większości są ode mnie starsi o jakieś 15 lat, to fantastycznie się z nimi bawiłem i mam nadzieję na częste powtórki.
-
Striptiz Angusa
http://www.youtube.com/user/Mesqun#p/u/2/BG0WQPRekoI (http://www.youtube.com/user/Mesqun#p/u/2/BG0WQPRekoI)
Solo Angusa w Let There Be Rock
http://www.youtube.com/user/Mesqun#p/u/3/Z0AH8vZH7gg (http://www.youtube.com/user/Mesqun#p/u/3/Z0AH8vZH7gg)
Highway To Hell
http://www.youtube.com/watch?v=17DmwDPWNGE (http://www.youtube.com/watch?v=17DmwDPWNGE)
You Shook Me All Night Long
http://www.youtube.com/watch?v=Jiia_5WFmjc&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=Jiia_5WFmjc&feature=related)
Whole Lotta Rosie
http://www.youtube.com/watch?v=EKj2PJ1Xiks&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=EKj2PJ1Xiks&feature=related)
Rock And Roll Train
http://www.youtube.com/watch?v=uQcbHPvY-DM&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=uQcbHPvY-DM&feature=related)
-
Grunt, że byliście na koncercie bogów rock and roll'a. Witajcie w klubie.
Hehehe... Zajebiście.
-
Owsik miałeś rację, jak kiedyś pisałeś, że nie ma głośniejszej grupy od AC/DC :) Jeszcze parę filmików.
Hells Bells
http://www.youtube.com/watch?v=0cZHlP1CknM (http://www.youtube.com/watch?v=0cZHlP1CknM)
Rock And Roll Train
http://www.youtube.com/watch?v=jXzVquQNamE (http://www.youtube.com/watch?v=jXzVquQNamE)
Back In Black
http://www.youtube.com/watch?v=-a9IbFmPuSo (http://www.youtube.com/watch?v=-a9IbFmPuSo)
Dirty Deeds
http://www.youtube.com/watch?v=W8fwIZUU2XY (http://www.youtube.com/watch?v=W8fwIZUU2XY)
Thunderstruck
http://www.youtube.com/watch?v=flWRJIAUQNY (http://www.youtube.com/watch?v=flWRJIAUQNY)
The Jack
http://www.youtube.com/watch?v=VxGmbbK264c (http://www.youtube.com/watch?v=VxGmbbK264c)
-
Nie byłem na Bemowie, ale jeszcze wszystko przedemną :P Szkoda tylko że przez całe Black Ice Tour grają te same utwory. A tak propo koncert w Berlinie będzie moim pierwszym w życiu i mam kilka pytań.
o 18 zaczynają grać jak myślicie o której zaczną wpuszczać na płytę stadionu i o której najlepiej się tam zjawić żeby być jak najbliżej sceny? :_: Druga sprawa to czy wpuszczają z aparatami? Chciałbym porobić parę zdjęć i ewentualnie nagrać występ :P
-
A koncert będzie na otwartej przestrzeni? Bo jeżeli tak to wątpię aby wyszli o 18 :P Zwłaszcza że takie koncerty są najlepsze kiedy już się ściemni. A co do aparatów - szczerze powiem że nie wiem jak to z nimi jest. Ale widziałem kolesia który filmował koncert kamerą cyfrową więc chyba nie powinno być problemów.
-
Hmm Stadion jest zadaszony także nie do końca :P Na bilecie pisze że 18 ale wchodzi jeszcze support także o 19-20 powinni zacząć ale 22 czerwca to najdłuższy dzień w roku....ale z tego co widzę to na bilecie z polskiego koncertu jest godzina wejścia także od 18 może wpuszczają...czort ich wie a tak propo na Bemowie od której ludzie się zbierali?
-
Na Bemowie wpuszczali od 15 a AC/DC wyszło o 21 :P
-
Wpuszczali bodajże od 17 (byłem dużo później więc nie wiem dokładnie), chociaż na bilecie pisało, że od 15. Dżem grał od 19:30 do 20:30, a AC/DC wyszli równo o 21.
edit: Jawhowe mnie uprzedził.
-
A gdzie kupowałeś bilety do Berlina i po ile? Bo się zacząłem zastanawiać czy się nie wybrać
-
www.eventim.de (http://www.eventim.de) jak ci się nie chce bawić w rejestracje i kupno w języku niemieckim to polecam ebay'a na którym jest dużo aukcji z biletami.
Kupiłem za 86 euro na płytę(trybuny jakoś mnie nie przekonują) przeliczając na złotego wychodzi około 350 zł niby dużo szmalu ale napewno będzie lepiej za taką cenę niż na Bemowie
-
Dzięki, widzę, że jeszcze w Dreźnie grają to dla mnie bliżej, ale tam też na jakimś polu tak jak na Bemowie, jeszcze się zastanowię, bo nie jest powiedziane, że w ogóle pojadę :)
-
Whole Lotta Rosie, widać Rosie w pełnej krasie :)
http://www.youtube.com/watch?v=rs3j2aiH1-M&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=rs3j2aiH1-M&feature=related)
Intro + Rock N' Roll Train
http://www.youtube.com/watch?v=va759qQRDLE (http://www.youtube.com/watch?v=va759qQRDLE)
Thunderstruck
http://www.youtube.com/watch?v=Iq4wzImxWoA&feature=channel (http://www.youtube.com/watch?v=Iq4wzImxWoA&feature=channel)
-
Koncert rewelacja ! totalnie kuleje za to PKP - do Wrocławia jeden pociąg o 5 rano i jeden do Katowic po północy - żenada jak na stolicę :( Podróż zapamiętam chyba do końca życia - tylko dwa wagony jadące do Katowic zapchane tak, że całą drogę spędziliśmy w 7 osób upchnięci w kiblu :P Masakra :]
-
Ludzie! Było zarąbiście! Najlepsza noc w moim życiu! Wróciłam bez gardła ale warto było! Ci faceci mają taką moc, że masakra! To jest prawdziwy rock n' roll! Byliśmy z tatą o godzinie 13 już na miejscu po 6 godzinach jazdy - byliśmy zmęczeni już przed koncertem, ale i tak uważam, że było idealnie. 65 tysięcy fantastycznych ludzi w jednym miejscu to coś nadzwyczajnego! Naprawdę, niech ci, co nie byli żałują, filmiki nie oddadzą tej mocy i atmosfery. Byłam pod takim wrażeniem, że dopiero teraz jestem w stanie coś napisac. Normalnie drugi raz to na pieszo moge grzac, jazda jak cholera!
-
Diano byłaś na I czy na II płycie? I jak wyglądała o 13 sytuacja z ilością ludzi, były tłumy ?
-
Tomeczeg20, ja byłam na II płycie, i powiem ci, że z tymi tłumami to sama nie wiem jak było. To był mój pierwszy koncert i osobiście uważam, że o 13 było dośc dużo ludzi, ta fala napływająca z dworca była dla mnie imponująca, ale jak o 15 zaczęli wpuszczac, to chociaż weszłam prawie przy końcu, to na luzie udało mi się zając miejsce blisko barierek na tej drugiej płycie, a trybuny to wogóle świeciły pustkami. Większośc ludzi dopiero przychodziła. My z tatą byliśmy za wcześnie, bo w tamtym roku jak w telewizji słuchałam relacji ludzi przygotowujących się na koncert U2, to oni mówili, że już o 7 rano ustawiali się w kolejce. Myślałam, że na AC/DC też będzie tak ciężko, ale spokojnie można było przyjśc na 15 lub 16. Ale z drugiej strony, to głupio by mi było, gdybym przyszła na ostatnią chwilę i wpychała się pomiędzy tych ludzi, którzy mieli pozajmowane miejsca już od kilku godzin.
W każdym razie nawet jak będzie trzeba czekac kilka godzin, to AC/DC z pewnością ci to zrakompensuje, bo mają taki power, że będziesz nabuzowany jeszcze długo po koncercie (przynajmniej ja tak miałam :D)
A swoją drogą to jestem ciekawa, czy widziałam kogoś z was na Bemowie. Może się minęliśmy i nawet o tym nie wiemy :)
-
AC/DC - Warszawa, Bemowo (27.05.2010)
Nie jestem wielkim fanem Ac/DC na koncert pojechałem na siłę, ale wcale nie żałowałem tej decyzji stare dziadki dają czadu! Bilet udało mi się kupić od konika za 80zł Koncert bardzo mi się podobał i niezła nawet widocznosć z tego drugiego sektora jest , myślałem, że będzie gorzej. Frekfencja też mnie zaskoczyła , bo było aż 65tys. widzów. Warto było jechać te 400km do Warszawy , bo raczej to była ostatnia okazja , żeby zobaczyć Ac/DC w naszym kraju, chociaż kto wie:)
Setlista:
Rock N' Roll Train
Hell Ain't a Bad Place to Be
Back in Black
Big Jack
Dirty Deeds Done Dirt Cheap
Shot Down in Flames
Thunderstruck
Black Ice
The Jack
Hells Bells
Shoot to Thrill
War Machine
High Voltage
You Shook Me All Night Long
T.N.T.
Whole Lotta Rosie
Let There Be Rock
Encore:
Highway to Hell
For Those About to Rock (We Salute You)
Nagrałem cały koncert tu niektóre moje klipy z koncertu:
Thunderstruck http://www.youtube.com/watch?v=E1FzpGpsQJw (http://www.youtube.com/watch?v=E1FzpGpsQJw)
Hells Bells http://www.youtube.com/watch?v=rewD5uH1720 (http://www.youtube.com/watch?v=rewD5uH1720)
High Voltage http://www.youtube.com/watch?v=xotXfwYqXV0 (http://www.youtube.com/watch?v=xotXfwYqXV0)
Whole Lotta Rosie http://www.youtube.com/watch?v=FqJI9MuU7ZE (http://www.youtube.com/watch?v=FqJI9MuU7ZE)
You Shook Me All Night Long http://www.youtube.com/watch?v=b8uRwadnt5s (http://www.youtube.com/watch?v=b8uRwadnt5s)
Highway to Hell http://www.youtube.com/watch?v=O1KFiki_iXM (http://www.youtube.com/watch?v=O1KFiki_iXM)
-
Okej. Sorry jeżeli obrażę lub urażę Cie Mike Patton, ale do szału mnie doprowadza Twoje zawalanie postów "setką" filmików z YouTube. Rozumiem dwa filmiki, ale Twoje(nie tylko Ty tak robisz, ale Ty robisz to prawie zawsze) posty polegają na tym, że wrzucasz po 6 albo 10 filmików. Każdy sobie potrafi znaleźć filmik na YouTube. Nie wystarczy opisać koncert, swoje wrażenia z nim związane? A potem wpisać, że na YouTube znajdują się fragmenty koncertu?
Przepraszam za Offtop.
-
A ja Owsik uważam, że przesadzasz ;] te filmy nikomu nie przeszkadzają, same nie startują, jak ktoś nie chce ich oglądać to nie musi, ja np. sobie obejrzałem i dzięki temu, że Mike je tu dał nie musiałem buszować po youtube ;) wg mnie nietrafna wypowiedź :)
-
Owsik nie czepiaj się. Większość ludzi jest z natury leniwa i nie chce im się szukać na youtube, a tu mając wszystko na miejscu wystarczy kliknąć, przynajmniej osoba czytająca ma wszystko w pigułce. Ja uważam, że robi kawał dobrej roboty.
PS. Mike dzięki za "High Voltage" z Bemowa, bo ja nie mogłem tego znaleźć wcześniej.
-
Ale ja nie mówię o tym, żeby nie wklejać filmików w ogóle tylko nie tak dużo... a jeżeli chodzi o to:
Większość ludzi jest z natury leniwa i nie chce im się szukać...
to wybacz mi, ale większość ludzi z natury jest leniwa i nie chce im się zadzwonić n apolicję, gdy słyszą jak mężczyzna bije kobietę w mieszkaniu obok. koniec offtopa.
Mam nadzieję, że to nie jest ostatnia trasa AC/DC
-
Sorry ale muszę :D
Owsik ja widzę różnicę pomiędzy szukaniem filmików na youtube a reagowaniem na popełniane przestępstwo. Ta druga sytuacja to kwestia odwagi i sumienia danej osoby, a nie lenistwa czy jego braku. Poza tym równie dobrze mogłeś skrytykować mnie, bo wrzuciłem parę postów wcześniej więcej filmików niż Mike Patton i to w dodatku nie swoich. Koniec offtopa. Bez odbioru, mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.
Żeby nie rozmywać wrzucam parę filmików z youtuba :)
Black Ice
http://www.youtube.com/watch?v=iHMsiiDwGoM (http://www.youtube.com/watch?v=iHMsiiDwGoM)
Hell Ain't A Bad Place To Be
http://www.youtube.com/watch?v=4zjw1B2jt8w (http://www.youtube.com/watch?v=4zjw1B2jt8w)
T.N.T
http://www.youtube.com/watch?v=I9Qpr5wcL4M&feature=channel (http://www.youtube.com/watch?v=I9Qpr5wcL4M&feature=channel)
Whole Lotta Rosie
http://www.youtube.com/watch?v=ZHBgN66LSTc&feature=channel (http://www.youtube.com/watch?v=ZHBgN66LSTc&feature=channel)
Let There Be Rock
http://www.youtube.com/watch?v=_AhpeiaHVAc&feature=channel (http://www.youtube.com/watch?v=_AhpeiaHVAc&feature=channel)
http://www.youtube.com/watch?v=BIfed6g96R4&feature=channel (http://www.youtube.com/watch?v=BIfed6g96R4&feature=channel)
-
Okej. Sorry jeżeli obrażę lub urażę Cie Mike Patton, ale do szału mnie doprowadza Twoje zawalanie postów "setką" filmików z YouTube. Rozumiem dwa filmiki, ale Twoje(nie tylko Ty tak robisz, ale Ty robisz to prawie zawsze) posty polegają na tym, że wrzucasz po 6 albo 10 filmików. Każdy sobie potrafi znaleźć filmik na YouTube. Nie wystarczy opisać koncert, swoje wrażenia z nim związane? A potem wpisać, że na YouTube znajdują się fragmenty koncertu?
Przepraszam za Offtop.
Czytaj moje posty dokładniej. POZA tym, to przedstawiłem przerysowany przykład. Myślę, że ot lenistwo=wygoda pozwala nie reagować ludziom i przechodzić obojętnie obok krzywdy ludzkiej. Przyzwyczajajmy się do lenistwa i wygody, to się pogubimy w tym wszystkim. Jak widzę dyskusja nie ma sensu. Dziękuję za wysłuchanie mnie.
-
Okej. Sorry jeżeli obrażę lub urażę Cie Mike Patton, ale do szału mnie doprowadza Twoje zawalanie postów "setką" filmików z YouTube. Rozumiem dwa filmiki, ale Twoje(nie tylko Ty tak robisz, ale Ty robisz to prawie zawsze) posty polegają na tym, że wrzucasz po 6 albo 10 filmików. Każdy sobie potrafi znaleźć filmik na YouTube. Nie wystarczy opisać koncert, swoje wrażenia z nim związane? A potem wpisać, że na YouTube znajdują się fragmenty koncertu?
Przepraszam za Offtop.
Nie zawalam postów setką filmików, bo zawsze daję max 6 filmików i tylko mojego autorstwa nie daję linków do cudzych filmików jesli to zauważyłeś...
-
http://muzyka.interia.pl/rock/news/acdc-spoznili-sie-na-koncert-dlaczego,1486681 (http://muzyka.interia.pl/rock/news/acdc-spoznili-sie-na-koncert-dlaczego,1486681)
-
Koncert był super. Jednak, jak to ja, miałam pecha. Na drugiej piosence dostałam glanem w oko, od bardzo "zdolnego pływaka" i trzeba będzie okulistę zaliczyć...
-
o koncercie w zasadzie co tu pisać, rockowe widowisko na najwyższym poziomie
ale największe ciary tak naprawdę były podczas intro na telebimach, to z tym pociągiem, wszystko mi stanęło wtedy
nie żeby potem gorzej było
poniżej kilka zdjęć
lubię takie pierdoły mieć na pamiątkę
(http://img541.imageshack.us/img541/7453/zdjcie259.th.jpg) (http://img541.imageshack.us/i/zdjcie259.jpg/)(http://img413.imageshack.us/img413/1480/zdjcie260.th.jpg) (http://img413.imageshack.us/i/zdjcie260.jpg/)
nadciągające tłumy (90% naj***nych:D w tym ja:D)
(http://img411.imageshack.us/img411/453/zdjcie233.th.jpg) (http://img411.imageshack.us/i/zdjcie233.jpg/)(http://img218.imageshack.us/img218/3461/zdjcie234.th.jpg) (http://img218.imageshack.us/i/zdjcie234.jpg/)(http://img85.imageshack.us/img85/8048/zdjcie235r.th.jpg) (http://img85.imageshack.us/i/zdjcie235r.jpg/)(http://img686.imageshack.us/img686/7645/zdjcie236h.th.jpg) (http://img686.imageshack.us/i/zdjcie236h.jpg/)(http://img3.imageshack.us/img3/2903/zdjcie237i.th.jpg) (http://img3.imageshack.us/i/zdjcie237i.jpg/)(http://img197.imageshack.us/img197/4929/zdjcie238l.th.jpg) (http://img197.imageshack.us/i/zdjcie238l.jpg/)
scena i trybuna
(http://img20.imageshack.us/img20/6326/zdjcie239.th.jpg) (http://img20.imageshack.us/i/zdjcie239.jpg/)(http://img97.imageshack.us/img97/8299/zdjcie241j.th.jpg) (http://img97.imageshack.us/i/zdjcie241j.jpg/)(http://img715.imageshack.us/img715/7035/zdjcie243r.th.jpg) (http://img715.imageshack.us/i/zdjcie243r.jpg/)(http://img269.imageshack.us/img269/4327/zdjcie247.th.jpg) (http://img269.imageshack.us/i/zdjcie247.jpg/)
ręce mi trochę latały, nie piłem 3 tygodnie (btw rekord!!:D)
(http://img43.imageshack.us/img43/9411/zdjcie248.th.jpg) (http://img43.imageshack.us/i/zdjcie248.jpg/)(http://img707.imageshack.us/img707/9396/zdjcie249.th.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/zdjcie249.jpg/)
no i koniec
(http://img205.imageshack.us/img205/3310/zdjcie256.th.jpg) (http://img205.imageshack.us/i/zdjcie256.jpg/)(http://img686.imageshack.us/img686/9281/zdjcie257.th.jpg) (http://img686.imageshack.us/i/zdjcie257.jpg/)
zajebiście było
-
To i jedno ode mnie, chociaż jakość marna.
(http://i49.tinypic.com/2d7ge93.jpg)
-
W jednym wątków wspomniałem o utworach Ac/DC. Nasz kolega el_loko napisało nich tak:
i niesamowicie nudne pod wzgledem muzycznym
Co masz na myśli. Konkretnie. Bo to że nie ma tam trąbek i zawiłych składni dźwiękowych to nie oznacza, że to sa utwory nudne muzycznie
A drugi kolega myśli podobnie:
Bo np. AC/DC nie jest w żadnym stopniu różnorodne muzycznie.
-
Ale ciekawe też nie... W porównaniu z takim LZ, to AC/DC nie wykazują się dużą kreatywnością :D
-
Przede wszystkim, to są dwie różne grupy i dwa różne nurty. Led Zeppelin kocham taką samą, wielką miłością, jak AC/DC. I daleko mi do tego, żeby je oceniać względem siebie (lepsza czy gorsza). Kreatywność jest duża. posłuchajcie sobie tego kawałka, ale na łśuchawkach. Posłuchajcie co się dzieje z drugą gitarą i perkusją:
http://www.youtube.com/watch?v=YCh1ywRoHpQ (http://www.youtube.com/watch?v=YCh1ywRoHpQ)
Albo tego kawałka:
http://www.youtube.com/watch?v=ayF1T_CdGro&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=ayF1T_CdGro&feature=related) (tutaj harmonia, bass-gitara jest niemal jazzowa)
Nie mówię, że to jest drugie King Crimson, ale chłopaki, każdy kawałek mieli dobrze przemyślany. I nie ma co mówić o nudzie.
-
o przypomniało mi się, kumpla ojciec mówił do niego, że sąsiad musi imprezę robić
na Szmulkach, druga strona Wisły, paręnaście kilometrów od Bemowa:D
-
Jak dla mnie każda płyta do For Those About To Rock (włącznie) jest niepowtarzalna , potem było kilka podobnych płyt (choć nadal na przyzwoitym poziomie) aż do The Razors Age - powrót na szczyt. Ballbreakear też był ok , dwie ostatnie płyty bardzo podobne - co nie znaczy ze słabe.
AC/DC najlepiej słucha się w samochodzie - podobnie jak Van Halen.
-
Panie, nie mówmy, że dwie ostatnie płyty są takie same! Ostatnia się nawet nie umywa do Stiffa, litości! Przed ostatnia jest powrotem na szczyt! Surowa, prosta i krótka! Ostatnia jest za długa i nie ciekawa poza małymi fragmentami, takie jest moje zdanie. Przeprodukowana!
-
Owszem Stiff jest o wiele lepsza niż Black Ice. Black Ice jest za długa, ale nie jest według mnie słaba. Po prostu mogłoby kilku kawałków nie być i nic by się nie stało strasznego.
-
I się doczekałem, byłem na ich koncercie w Berlinie. Miałem takie szczęście że byłem niemalże pod samą scena, Briana i Angusa widziałem z odległości 5-10 metrów przez Rock n Roll Train nie mogłem uwierzyć że jestem na ich koncercie totalny rozpierdol :radocha: Pozytywnie mnie zaskoczył "Hell ain't bad place to be" za którym specjalnie nie przepadałem w wersji studyjnej. Ogółem minęło w pizdu szybko(nawet się nie zorientowałem a chłopaki grają już Highway to Hell :O Pierwszy koncert w życiu i k******o miłe zaskoczenie, nadal jestem pod wielkim wrażeniem, szkoda że to ich ostatnia trasa :(
-
Witamy w klubie szczęśliwców, którzy widzieli bogów rock and rolla na żywo 8)
-
http://www.youtube.com/watch?v=3SYjR-L1Mzk (http://www.youtube.com/watch?v=3SYjR-L1Mzk)
Co najmniej dziwny cover :???:
-
Ej, ten cover jest ZA***STY! Lubię takie covery ze zmianą klimatu :-)
-
Takie jakies mdłe i bez jaj. Etam...wolę oryginał. Ale szacunek za odwagę, bo żeby coverować AC/DC i jeszcze zmieniać przy tym aranżacje i klimat trzeba mieć odwagę.
-
http://muzyka.interia.pl/rock/news/acdc-szykuje-sie-koncertowa-plyta,1514367 (http://muzyka.interia.pl/rock/news/acdc-szykuje-sie-koncertowa-plyta,1514367)
-
Mam nadzieje, że nie będzie to tylko zapis koncertu na DVD ale również zostanie wydany na CD.
-
Zespół AC/DC został powołany do życia w Sydney w 1973 roku z inspiracji dwóch braci - Augusta i Malcolma Youngów
:facepalm:
-
:facepalm:
-
he he
-
Hmm... Nie wiedziałem, że jeden z braci Young'ów ma na imię August... :D
-
Angus biega po scenie jak młody żbik, a jak pochyla główkę tak jakby miał w coś nią walnąć! ;D świetne.
Byłem w Wawie, jego striptiz wzburzył krew lepiej niż niejedna licencjonowana striptizerka. Potem jeszcze biegał prawie nago przez pół koncertu. Takie zdrowie mieć! Ha!
-
Striptizerki mają licencje ? :o :P
-
nie, ale mają inne atuty:D
-
Piękno w tej muzyce wyraża...prostota
-
Prostota w tej muzyce wyraża totalny wypierdol na wszystko :P
-
Witamy w klubie szczęśliwców, którzy widzieli bogów rock and rolla na żywo 8)
W takim razie też się do nich zaliczam 8)
-
Natrafiłem szperając na youtube - niezłe :)
http://www.youtube.com/watch?v=D0p1CXpLQVY&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=D0p1CXpLQVY&feature=related)
-
Natrafiłem szperając na youtube - niezłe :)
awesome dude !!!
-
Jak dla mnie AC/DC to jeden z najlepszych zespolow :D i najlepsze uch plyty (oczywiscie wedlug mnie) to higway to hell oraz back in black :wub:
-
W maju ukaże się nowe DVD z zapisem koncertu ww Buenos Aires.
Źródło (http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=154943)
-
co do AC/DC to uważam że cover Gunsów Whole Lotta Rosie jest dwa razy lepszy od oryginału. Ma energię, i wogóle.
-
Błagam Cię. Nie słyszałeś jak Ac/Dc grają to na żywo...
-
O tak! Na Bemowie zabrzmiało to wręcz miażdżąco!
-
No na Bemowie moze i tak, ale ja słyszałem na hali O2 Arena w Pradze i było mega wykur***
-
Kolejny trailer. Ładne widok jak 30 tys. poguje :)
http://vimeo.com/21076956 (http://vimeo.com/21076956)
-
No pięknie to wygląda 8)
Jest jeszcze taki, gdzie jest 200 tysięcy ludu
http://bcove.me/5c2p743o (http://bcove.me/5c2p743o)
-
Mój kuzyn kocha ten zespół. Miło wiedzieć, że ktoś jeszcze słucha czegoś normalnego w promieniu 100 km ;)
-
Tak wogóle ejsi szykują już nową płyte potwierdzone przez anga :) Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeea i trasa i może Polska i będzie zaje.. :_:
-
Błagam Cię. Nie słyszałeś jak Ac/Dc grają to na żywo...
będąc na miejscu zawsze robi wrażenie, ale oglądając live GNR i ACDC to pierwsze brzmi lepiej.
-
Oglądałeś koncerty z lat 70 gdzie młody angus szalał po scenia a bon był w dobrej formie :) ??
-
Tak wogóle ejsi szykują już nową płyte potwierdzone przez anga :) Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeea i trasa i może Polska i będzie zaje.. :_:
Skąd takie info?? Na stronie nic nie przeczytałem takiego?
-
http://acdc.shost.pl/Forum/viewtopic.php?t=2602&postdays=0&postorder=asc&start=0 (http://acdc.shost.pl/Forum/viewtopic.php?t=2602&postdays=0&postorder=asc&start=0) Gdzieś czytałem (niepamiętam) że już nad nim pracują ale może to potrwać długo
-
Rany, ale by było super - nowa płyta, trasa, koncert... Byłoby extra...
-
A swoją drogą River Plate już mam po 2 obejrzeniu stwierdzam że zasługuje 8/10 Menu głupie ;p
-
To jest zajebista wiadomość. Mam nadzieję, że ten album będzie najlepszy ze wszystkich... 8)
-
Też się ucieszyłem a czy przebije :D zobaczymy :sorcerer:
-
Ja mam nadzieję, że oprócz albumu naturalną siłą rzeczy będzie trasa koncertowa i chociaż do Pragi panowie przyjadą. Odbiłbym sobie nieobecność na Bemowie. Pytanie tylko kiedy to wszystko. Gdzieś kiedyś czytałem wypowiedź Angusa, że Brian chciał sobie zrobić dłuższą przerwę po Black Ice Tour. Bądźmy dobrej myśli, bo coś się rusza.
-
Ach... River Plate teraz to wszystko jest na dobrej drodze :D
-
Frontman AC/DC Brian Johnson wydaje książkę:
(http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/soulflypremiere/johnsonmemoir2.jpg)
-
Niedawno też zakupiłam River Plate i stwierdzam, że jest mega super:) Jak wszystko pod sztandarem AC/DC. Argentyńska publika jetst naprawdę niesamowita, wykony wg. mnie świetne, i swoją drogą to dla mnie fajna pamiątka z tej trasy. Jutro już rok zlatuje od koncertu na Bemowie, a wrażenia mam dosłownie do dziś :D Tak sobie pomyślałam, że tylu fajnych ludzi się wtedy poznało, a teraz nie ma się nawet jak skontakować. Ech, szkoda. Ale wspomnienia pozostaną :)
-
Książke promował przedwczoraj w anglii były autografy i różne pierdółki
-
http://www.deathmagnetic.pl/trash-metal/powstalo-wino-marki-acdc/ (http://www.deathmagnetic.pl/trash-metal/powstalo-wino-marki-acdc/)
-
[url]http://www.deathmagnetic.pl/trash-metal/powstalo-wino-marki-acdc/[/url] ([url]http://www.deathmagnetic.pl/trash-metal/powstalo-wino-marki-acdc/[/url])
Raczej większości polskich fanów nie pokusi się na wino marki "AC/DC" no chyba, że siarka za 3zł.
Ale wracając do tematu AC/DC uwielbiam ich piosenki, kiedyś naprawdę lubiłem ten zespół i pierwszy poważniejszy sprzęt gitarowy kupowałem w oparciu o artykuł w magazynie TopGuitar "Zabrzmij jak Angus Young" :) Dzięki prostocie swoich kawałków bardzo łatwo wpadają w ucho, a ostatnio zauważyłem, że nawet jeden z moich znajomych, który cały czas słucha hip-hopu / rapu / itd. wypytywał mnie o AC/DC, bo spodobały mu się 2 piosenki (T.N.T. i Thunderstruck) - pewnie miał na to wpływ film Iron Man.
-
Ehh Mafioso myślałem że dasz tutaj linka z datą premiery nowej płyty a Ty tutaj z takim badziewiem wyskakujesz :D ?
-
No ja też się zawiodłem, ale winka chętnie bym spróbował :)
-
Może jakąś wielką fanką ACpiorunDC nie jestem, ale lubię sobie czasem posłuchać jakiegoś ich kawałka. Zawsze ich muzyka daje mi niezłego, tak zwanego kopa. :lol:
I mi nie przeszkadza, ani nie drażni mnie głos Brian'a (bo wiem, że są tacy, których drażni) wręcz przeciwnie, bardzo lubię jego głos. :D
-
Na VH1 teraz leci AC/C Top 10. Tata zarypał na całą parę, sąsiedzi nas zabiją :lol:
-
Moja przygoda z Rockiem zaczęła się od AC/DC.
Dziękuję Bogu! :rolleyes:
Pierwsza piosenka jaką usłysząłam było "T.N.T." pamiętam jak dziś, miałam może z 12 lat (tak, tak, młoda gówniara się zabierała za rocka, no cóż, uważam, że mi to wyszło na dobre), cały tydzień chodziłam i śpiewałam sobie "cause i'm tnt, i'm dynamite", potem szło stopniowo po pare piosenek i tak mi zostalo do dzisiaij ;)
Bardzo sie ciesze, ze poznalam rocka od tej wlasciwej strony a nie, jakich jonas brothers - wielkich rockmenów grający zdziewiczały pop, czy jeszcze inne gówniane kapele disneya czy czegoś dla zbuntowanych nastolatek.
ulubione piosenki.... hmmm... ciezko wybrac jedna, albo nawet pare xD
given the dog a bone, tnt, higway to hell, shook me all night long, genialny wprost thunderstruck :D te najbardziej popularne.
AC/DC uwazane jest za kapele jednej piosenki bo nie graja ballad, a wiec, skoro tak to jest to najlepsza kapela jednej piosenki jaka kiedykolwiek istaniała na tym posranym świecie :P
haha, na dodatek wczoraj znalazłam jakiś zasilacz z napisem AC/DC, ale mialam zaciesz :)
-
Jak to nie graja ballad? A to Ride On ???
http://www.youtube.com/watch?v=XNdagpIgItw (http://www.youtube.com/watch?v=XNdagpIgItw)
-
mówiłam ogólem, nawet w porównaniu do gunsów :)
-
"Irańska Organizacja Energii Atomowej oznajmiła, iż dwa reaktory atomowe, w Natanz i Qom, zostały zaatakowane przez wirusa, który samoczynnie aktywuje się w nocy i włącza na cały regulator utwory metalowej grupy AC/DC."
:o
:lol:
http://www.pb.pl/2641616,63367,ac-dc-zaatakowalo-reaktory-iranu (http://www.pb.pl/2641616,63367,ac-dc-zaatakowalo-reaktory-iranu)
-
Chyba się rozpoczyna okres pobożnych życzeń:
http://www.ticketbande.eu/konzerte/ac_dc/tickets.html (http://www.ticketbande.eu/konzerte/ac_dc/tickets.html)
A może nie...
-
AC/DC w Warszawie? :o Jest na to jakieś potwierdzenie? I co to za data? :D Mamy 7 niedziel w lipcu? Czy wszystko, któregoś jednego dnia? :lol:
-
Nie ma na to potwierdzenia. Jak dla mnie to raczej ciekawostka niż rzeczywiste plany koncertowe. Jak jednak będzie naprawdę pokaże czas.
-
Trzymamy kciuki. Żałuję, że nie byłem dwa lata temu. Teraz byłbym mądrzejszy...
-
To tak wygląda, jakby wiadomo było, że grają w lipcu, ale nie wiadomo w jaki dzień. Czyli żadnych konkretów. Może ściema? Ciekawi mnie z jakiej okazji miałaby być ta trasa koncertowa. Może nowa płyta?
-
Nowa płyta raczej nie, nie słychać żeby coś mieli teraz nagrać. Chyba że za nowy materiał uznamy Live at River Plate w wersji audio :)
Ja chyba pójdę dać na tacę w intencji tego koncertu.
-
Spokojnie. Na tej stronie pisali już o rożnych koncertach. Na przykład w tym roku w sierpniu miał odbyć się koncert Sotnesów w Berlinie i kilka innych na terenie całych Niemiec. Także nie bierzcie tego poważnie...
-
Mimo wszystko byłoby świetnie :)
-
Oczywiście, że byłoby świetnie...
-
Genialny zespół, a do tego mają bardzo charakterystyczne brzmienie, po którym można poznać że to na pewno AC/DC :)
No i oczywiście solówki Angusa, jego duck walk to bajka :D
Jedną z pierwszych piosenek jakich się nauczyłam na gitarze było właśnie Highway to Hell, poza tym to były jedne z najlepszych wakacji, kiedy ich poznawałam i bardzo dużo słuchałam, wiec są pozytywne wspomnienia ;) Z ulubionych to myślę że cała płyta Highway to Hell obowiązkowo + jeszcze Thunderstruck, You shook me all night long i Hell's Bells :rolleyes:
Kiedyś muszę ich zobaczyć na żywo :wub:
-
http://muzyka.onet.pl/rock/koniec-ac-dc/kw2nm (http://muzyka.onet.pl/rock/koniec-ac-dc/kw2nm)
oby to była plotka
-
Co się z rockiem dzieje? Z nowych zespołów nie ma nikogo, kto by ożywił ten gatunek, a legendy, które podtrzymują go przy życiu postanawiają odejść? Tak wie, że to narazie niepotwierdzone info, ale AC/DC to nie jedyny przykład.
-
Mam nadzieję, że to ich odejście na emeryturę to jakaś plotka .... Może nie jestem jakimś mega fanem zespołu, znam raptem kilkanaście piosenek ale są oni dla mnie bezapelacyjnie TOP 1 zespołów które chcę widzieć na żywo, a na ich ostatnim koncercie w W-wie nie mogłem być :/. Dlatego mam nadzieję, że w najbliższym czasie zostaną podane jakieś dokładniejsze info co do planów Angusa i spółki. Co prawda od ich ostatniej płyty minęło tylko 6 lat (studyjnej a nie filmowej z Iron Mana 2) i przydałby się jakiś nowy materiał z MEGA trasą koncertową po Europie .... :D
-
Tutaj jest wyjaśnienie
http://theorstrahyun.blogspot.com.au/2014/04/rip-acdc-1973-2014.html?m=1 (http://theorstrahyun.blogspot.com.au/2014/04/rip-acdc-1973-2014.html?m=1)
-
Mam nadzieję, że jednak australijskie media rozdmuchały sprawę i że to nie jest prawda. Choć z 2 strony, gdyby nie była, to pewnie zespół by zaprzeczył/sprostował, a milczy... Chyba, że czekają na to, jak ostatecznie rozwinie się sytuacja i czy Malcolm nie da rady grać... Nie wyobrażam sobie, żeby nie było AC/DC na scenie, nie chcę sobie tego wyobrażać. Współczesna muzyka mnie przeraża, a dobre stare zespoły coraz częściej się żegnają ze sceną. To nie fair.
-
Ma być konferencja prasowa ale myślę ,że potwierdzą koniec .Niestety takie newsy będziemy czytać coraz częściej :\'(
-
Czy to oznacza, że kolejnego klasyka już nigdy nie zobaczę na żywo...? Nie wymagam wiele. Po prostu chciałbym tam być, w tym tłumie przed Angusem... I tyle.
Macie racje... te wszystkie dinozaury rocka o których słyszę odkąd miałem 5 lat ostatecznie muszą kiedyś ze sceny zejść...
-
To jest straszne, bo mi się zawsze jakoś tak dziwnie wydawało, że TAKIE zespoły będą grać wiecznie. Nie wiem, jakoś nie myślałam o tym, że któregoś dnia po prostu powiedzą "dzięki, było fajnie, ale na nas już czas". Bardzo chciałam zawsze zobaczyć AC/DC na żywo i nadal, dopóki zespół się nie wypowie, będę mieć nadzieję, że jednak to plotki...
-
Ja słyszałem plotki, ż emają wejść do studia w tym roku.
-
Bo mieli wejść do studia w tym roku. Ale Brian już jakiś czas temu wspominał, że jeden z członków zespołu miał dość poważne problemy zdrowotne, ale nie chciał niczego ujawniać.
Prawdopodobnie newsy się potwierdzą i panowie odpuszczą dalszą działalność. Szacun jeśli tak zrobią - akurat w przypadku AC/DC zastąpienie Malcolma i kontynuowanie nagrywania, koncertowania nie miałoby żadnego sensu.
-
Nie no w ogóle w takiej sytuacji zastępowanie kogoś jest totalnie nie na miejscu.
-
Może dzięki regularnemu schodzeniu ze sceny 'starych legend' ludzie przejrzą na oczy i zobaczą że są też inne zespoły. Szacunek AC/DC się należy, życie płynie dalej.
-
Dziś konferencja prasowa ma być.
Granie bez Malcolma nie sensu, on był taką dobrą duszą tego zespołu, który gdzieś tam z tyłu sceny napędzał tą machinę AC/DC i pilnował rytmu. Poza tym on był de facto założycielem zespołu.
Szkoda, wielka szkoda bo chciałbym ich jeszcze raz zobaczyć. Na Bemowie byli głośniejsi niż Boeing 747 :P
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Brian-Johnson-_AC_DC__-Nie-odchodzimy-na-emeryture.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Brian-Johnson-_AC_DC__-Nie-odchodzimy-na-emeryture.html)
-
Trochę to tak, że powiem tak: uff.
Chyba sobie zrobię listę "must see before I die"...
-
Na pewno chcą wejść do studia i chcieli by zagrać trasę na 40 lecie zespołu i wtedy zakończyć ale niestety życie weryfikuje plany, oby im się udało :)
Ale nawet Brian nie wie na razie nic na 100%
"Nie chciałbym mówić niczego więcej na temat przyszłości. Niczego bowiem nie możemy wykluczyć."
Także ja na razie dużej nadziei sobie nie robię .
-
Na szczęście nie ma tej informacji, której się wszyscy obawiali, ale mimo wszystko wiadomości optymistyczne nie są.
Jeden z chłopaków ma poważną, wyniszczającą chorobę, ale nie chcę mówić niczego więcej na ten temat.
Ja sobie tak myślę, że w takiej sytuacji lepiej by było chyba nic nie mówić i trzymać to w zupełnej tajemnicy, niż mówić, że jest jakiś problem, ale nie mówić jaki, teraz jak dziennikarze wiedzą, że coś jest na rzeczy, ale dokładnie nie wiadomo co to mogą mu nie dać spokoju i nie będą go (bo wiadomo o kogo chodzi) spuszczali z oczu.
-
Na fb opublikowali dziwna informacje: Malcolm faktycznie jest chory i robi sobie przerwe od tworzenia muzyki i od zespolu. I teraz uwaga: zespol bedzie nadal tworzyl muzyke! Czyli jednak gadanie o tym ze sie rozejda jesli jeden z nich nie bedzie mogl byly wymyslem. Bedzie zastepstwo za Malcolma czy tez wezma kogos jako touring membera a moze tylko plyte nagraja w czworke...? Na razie nie Wiadomo...
-
Prędzej bym przypuszczał, że płytę nagrają w piątkę a podczas koncertu będzie jakieś zastępstwo, niż odwrotnie.
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/AC_DC-znalazlo-zastepce-Malcolma-Younga_.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/AC_DC-znalazlo-zastepce-Malcolma-Younga_.html)
Oczywiście TerazRock nie jest zbyt pewnym źródłem informacji,ale przynajmniej mamy świadomość,że "coś" się dzieje ;)
-
Tak sobie szperałem po fb i o to co znalazłem
(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t1.0-9/10390216_594389384010063_1041550524730232916_n.jpg)
Ciekawe ile w tym prawdy, zwłaszcza, że Johnson mówił ostatnio o trasie pod koniec roku. :)
-
To co wiemy na pewno, to że panowie mieli się zebrać w studiu, sprawdzić kto jakie ma pomysły i spróbować coś nagrać bez Malcolma. I to jest pewne, AC/DC jeszcze nie odchodzi ;)
-
Ciekawe ile w tym prawdy, zwłaszcza, że Johnson mówił ostatnio o trasie pod koniec roku. :)
Małe szanse. Po pierwsze taki zespół jak AC/DC ewentualną trasę zapowiada z półrocznym wyprzedzeniem; trzeba machinę promocyjną rozkręcić. Po drugie jako zespół stadionowy gdzie mieli by grać w listopadzie czy grudniu? To nie czas na koncerty w plenerze. Myślę, że najszybszy możliwy termin to luty, albo marzec i występy w Australii i/lub Ameryce Południowej.
-
W halach też grają. Ja byłem na ich koncercie w Arenie o2 w Pradze.
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Nowy-album-AC_DC-ukonczony_.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Nowy-album-AC_DC-ukonczony_.html)
-
AC/DC, Pink Floyd, Queen mają wydać nowe płyty. Będzie co słuchać. :D
-
Floydzi to akurat chyba jakiś stary materiał z lat 90. planują wydać.
A nowy krążek AC/DC cieszy bardzo. Liczę oczywiście, że zostaną przy swojej stylistyce.
-
Tak - Pink Floyd mają wydać jakieś kawałki z sesji The Division Bell. Z Queen tak samo, May znalazł jakieś kawałki z wokalami Freddiego i ma to wydać jako Queen Forever.
-
Każde z tych wydawnictw cieszy, ale AC/DC najbardziej!
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Nowy-album-AC_DC-zapowiedziany_.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Nowy-album-AC_DC-zapowiedziany_.html)
-
Chora Malcolma okazała się nie do przeskoczenia - nie wróci już do zespołu. Na gitarze rytmicznej na stale zastępuje go Stevie Young.
...i dwie najważniejsze informacje:
- nowy album "Rock or Bust" ukaże się 2 grudnia a 27 września dostaniemy zapowiedź kawałka "Play Ball"
- zespół ruszy w trasę w 2015 ! :D
zbieramy kasę :)
-
Szkoda, że Malcolm jednak nie dał rady, ale fajnie, że jednak zdecydowali się grać dalej i zapowiadają trasę. Mam nadzieję, że zawitają do Europy w rozsądnym terminie, tak, żeby człowiek nie zbankrutował i dał radę wyrobić z wolnym, gdyby czasem wszystkim zespołom się zebrało na odwiedzenie "starego kontynentu" w tym samym czasie :P
-
według przecieków 28 lipca grają w Wawie :)
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Fragment-nowej-plyty-AC_DC-w-sieci_.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Fragment-nowej-plyty-AC_DC-w-sieci_.html)
-
a dokładniej to:
http://youtu.be/nztuVUM0o9U (http://youtu.be/nztuVUM0o9U)
Tak samo jak w temacie o Pink Floyd powiem tak:
To jest dokładnie to, czego się spodziewałem :]
Przy niektórych zespołach to jest plus :)
-
Jeśli chodzi o AC/DC to nie spodziewałem się że nagle zaczną grać inaczej. Taki jest ich styl i za to ich lubię. Na nową płytę czekam, bo kawałek jest fajny.
-
Pięknie!!! szkoda tylko Malcolma... ehhhhh.
-
według przecieków 28 lipca grają w Wawie :)
Kiepski termin dla tych, którzy chcieliby jechać na koncert, a w tym samym czasie prawdopodobnie będą zmierzać na Woodstock :P
-
Czyli jest szansa, że będzie mnie "Jurkowej" gimbazy, która lubi popychać siebie i innych :)
-
eeee.... na ac/dc ludzie pójdą posłuchać muzyki i się wyszaleć, na woodstock raczej odwrotnie... :>
-
Tam to raczej tylko wyszaleć, bo kto gra na woodstocku dla większości jest chyba mało istotne
-
Byle nie na Narodowym bo to zepsuje wszystkie wrazenia. Ten stadion to bubel jakich malo
-
Akustyka jest kiepska, ale w żadnym wypadku nie jest to bubel...
-
Wedł€g jakich przecieków? Kurna nawet jednej daty nie ma na ich stronie, a Wy już planujecie lipiec z AC/DC w Polsce.
-
a czemu by nie. U mnie w robocie zawsze lipiec luźniejszy więc nikt mi truć dupy nie będzie, że biorę wolne.
...a tak z innej beczki:
Gdybym był muzykiem, nie chciałbym być członkiem AC/DC. Panowie nie zatrzymują się zbytnio nad swoimi tragediami osobistymi. Bon został szybko wymieniony na kogoś nowego, bez specjalnego zamieszania. Sytuacja ponawiana jest teraz. Malcolm, założyciel, legenda, człowiek który może nie jest aż tak widoczny na koncertach, ale jednak dla wszystkich znawców tematu jest/był mózgiem zespołu. Obok wesołych i dobrych informacjach pojawiają się coraz to nowe doniesienia o jego stanie zdrowia, przez co wszystko co dzieje się teraz wokoło zespołu ma słodko-gorzki wydźwięk. Zauważcie, że sam Angus czy Brian bardzo rzadko wypowiadają się mediach - tematu w zasadzie nie ma... Oczywiście mogę mówić jedynie o strefie medialnej, co oni tam sobie w Australii przeżywają to już druga sprawa...
Mam nadzieję, że pamięć o Malcolmie zostanie uczczona, albo na nowej płycie albo podczas przyszłorocznej trasy koncertowej. Niestety jednak podejrzewam, że tak się nie stanie. AC/DC to zespół/ikona która jest słuchana przez olbrzymie rzesze ludzie, a przez to w dużej mierze także przez osoby, które mało interesują się zakulisowymi sytuacjami. To taka idealna maszynka do zarabiania pieniędzy, która od 40 lat gra ciągle to samo, bo wie, że to się sprzedaje... Zapewne powspominają Malcolma przy okazji jakiegoś wydawnictwa z cyklu "unreleased Malcolm songs"...
-
Sytuacja Malcolm nie jest dobra, ale przecież żyje, walczy. Poświęcanie jego pamięci albumu, czy trasy w tym momencie byłoby nie na miejscu.
Co do tego, że temat nie jest poruszany, przez inne osoby z zespołu to:
Od samego początku ani muzyk, ani osoby z nim związane nie chcieli przekazywać prywatnych informacji opinii publicznej. Malcolm zawsze był człowiekiem ceniącym prywatność.
Cytat stąd:
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Rodzina-o-stanie-zdrowia-Malcolma-Younga.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Rodzina-o-stanie-zdrowia-Malcolma-Younga.html)
-
Sytuacja Malcolm nie jest dobra, ale przecież żyje, walczy. Poświęcanie jego pamięci albumu, czy trasy w tym momencie byłoby nie na miejscu.
Dokładnie.
Bez przesady. Ja rozumiem, że to dziwnie wygląda, ale z drugiej strony - na pewno nie jest to tak, że robią coś bez jego wiedzy czy przyzwolenia. Nie wiemy jak to wygląda, może mają takie a nie inne zobowiązania, może po prostu chcą ciągnąć legendę AC/DC do śmierci, a może po prostu wszyscy chcą jeszcze pozarabiać i dlatego pracują dalej. Nie zlali sprawy, jestem przekonana, że przeżywają na swój sposób to, co się dzieje z Malcolmem, ale to nie znaczy, że od razu muszą się żalić w mediach. Moim zdaniem to dobrze, że istnieją muzycy, którzy chronią swoje życie prywatne jak mogą. Nie widzę powodu, dla którego mieliby teraz opowiadać jak wygląda stan zdrowia Malcolma. Będzie chciał, to sam powie.
-
robią coś bez jego wiedzy czy przyzwolenia.
Skoro facet nie kojarzy co się wokoło niego dzieje to w sumie można tak powiedzieć... :>
Nie wymagam od nikogo użalania się w mediach. To nie moja sprawa. Uważam jednak, że odejście tak ważnej dla zespołu osoby jest trochę zbyt ważnym wydarzeniem, zbagatelizowanym jednym durnym wpisem na stronie www z cyklu:
"ej wiecie co, nagraliśmy zajebistą płytę, ruszamy w trasę i cieszcie się! A tak przy okazji to Malcolma już nie będzie. Pa"
-
Jest i cała piosenka :D
http://youtu.be/cIE8F_OL_Ds (http://youtu.be/cIE8F_OL_Ds)
-
Jest i to czego się po AC/DC spodziewałem - zaje**te. :radocha:
-
MYślę, że Malcolm jest takim kolesiem, któy chciałby, aby jego zespół wydał zajebistą płytę pomimo jego choroby. Poza tym Angus to jego BRAT i wydaje mi się, że przeżywa to wszystko. Czytając biografię AC/DC wywnioskowałem, że to poprostu banda twardzieli, więc z uczuciami może byc ciężko.
-
A co myślicie o okładce nowej płyty??
(http://www.terazrock.pl/upload/editor/images/acdcrockorbustart.jpg)
-
Zajebista.
-
Szału ni ma, ale nie oceniajmy książki, eee to znaczy płyty po okładce ;)
-
Jeszcze tylko troszke ponad miesiąc i płyta będzie w sklepach.
-
Jupi ! :] Play Ball jest faktycznie wkręcające :]
A okładka... cóż... to konsekwencja myślenia: niczego nie zmieniamy, w końcu świetnie się sprzedaje :P
-
Po AC/DC niby wiadomo czego się spodziewać ale ich muzyka daje taką energię że jaram się każdą nową płytą.
-
I własnie o to chodzi. Energia i pełen czad... kurna to jest właśnie rock and roll. Ludzie myślą, że sama ambitna muzyką da się żyć. Gówno prawda od czasu do czasu trzeba sobie strzelić takiego prostego rockandrollla. Ja to robię kilka razy w tygodniu, bo ich kocham! \m/
-
Raz na tydzień jakiś kawałek z Back in Black lub Highway musi być. Mam ogromną nadzieję na ich koncert w PL. :D
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Phill-Rudd-_AC_DC_-oskarzony-o-zlecenie-dwoch-morderstw_-Grozi-mu-10-lat.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Phill-Rudd-_AC_DC_-oskarzony-o-zlecenie-dwoch-morderstw_-Grozi-mu-10-lat.html)
-
O całej sytuacji z oficjalnego profilu AC/DC:
We've only become aware of Phil's arrest as the news was breaking. We have no further comment. Phil’s absence will not affect the release of our new album Rock or Bust and upcoming tour next year.
czyli w skrócie: gówno nas obchodzi kto będzie wybijał rytm podczas przyszłorocznej trasy koncertowej :P
-
NO nie mogę się nadziwić i nie dociera do mnie to, co sie stało... To jest jakaś masakra. A może żart?
Ja pierdziele w jeden rok połowa zespołu odpada... w tym lider oraz człowiek metronom. Brak słów. Jak mozna robić akie rzeczy. Swoją droga ciekaw jestem kogo i za co chciał sprzątnąć Phill.
-
Na początku myślałem że to jakieś jaja. Nie mogę uwierzyć, że człowiek z takiego zespołu chciał zrobić coś tak strasznego. :facepalm:
-
Ej panowie. Phil jest dopiero oskarzony a nie skazany.... o domniemaniu niewinnosci nie slyszeli?
-
Wiplera też media skazały za wcześnie :P
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Phil-Rudd-_AC_DC__-zarzuty-wycofane_.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Phil-Rudd-_AC_DC__-zarzuty-wycofane_.html)
I nie ma oskarżenia ;)
-
Ej panowie. Phil jest dopiero oskarzony a nie skazany.... o domniemaniu niewinnosci nie slyszeli?
Mnie to się czasem wydaje, że na świecie jednak bardziej funkcjonuje domniemanie winy.
-
[url]http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Phil-Rudd-_AC_DC__-zarzuty-wycofane_.html[/url] ([url]http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Phil-Rudd-_AC_DC__-zarzuty-wycofane_.html[/url])
I nie ma oskarżenia ;)
Nie ma to jak dobrze opłacany prawnik ;)
-
Dla mnie ta sprawa jest dziwna.
Ej panowie. Phil jest dopiero oskarzony a nie skazany.... o domniemaniu niewinnosci nie slyszeli?
Mimo wszystko pojawienie się takich zarzutów w kontekście kogoś jest już szokujące.
-
Nadal jest oskrażony o posiadanie mety i maryśki, więc cały czas grozi mu więzienie. Ciekawe co na to zespół?
-
Ciekawie, co raz bardziej ciekawiej :P
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/AC_DC-zagra-koncert-w-Polsce__.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/AC_DC-zagra-koncert-w-Polsce__.html)
-
Z jednej strony LN o zacnym składzie Impactu, z drugiej doniesienia o AC/DC w Polsce.
-
Strona o której pisze Teraz Rock często podaje "planowane trasy" różnych zespołów podając te same państwa w dokładnie tej samej kolejności, więc nie podniecałabym się tym za bardzo :P Co nie zmienia faktu, że jeśli AC/DC zawita do Europy, a to raczej pewne, to koncert w Polsce jest baaaardzo prawdopodobny. Mam tylko nadzieję, że nie będzie to festiwal :P
-
To już lepiej pojechać do naszych południowch sąsiadów na koncert AC/DC... organizacja o wiele lepsza niż w Polsce i w ogóle lepiej i taniej.
-
Nie pogardzę ich koncertem nawet gdyby ich wcisnęli na Impact ;)
-
Słusznie.
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Angus-Young-_AC_DC_-o-Philu-Ruddzie_-_To-nie-ten-sam-czlowiek_.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Angus-Young-_AC_DC_-o-Philu-Ruddzie_-_To-nie-ten-sam-czlowiek_.html)
-
To już lepiej pojechać do naszych południowch sąsiadów na koncert AC/DC... organizacja o wiele lepsza niż w Polsce i w ogóle lepiej i taniej.
jeśli przez "południowych sąsiadów" masz na myśli Czechy, to miałabym duże zastrzeżenia co do tej lepszej organizacji i "w ogóle lepiej" ;p
-
Tak, mam na myśli Czechy.
-
to mamy zdecydowanie odmienne doświadczenia w tej kwestii w takim razie :P
Co nie zmienia faktu, że mogę sobie zapowiadać "nigdy więcej koncertu w Czechach", ale powiedzmy sobie szczerze - jeśli na koncertowej mapie AC/DC nie będzie Polski lub Berlina, a pojawi się Praga, to zapewne tam wyląduję, bo nie odpuszczę ich koncertu.
-
Mnie się wydaje że do Polski przyjadą i nie będzie trzeba jeździć do sąsiadów. :D
-
Dla zainteresowanych: niedawno prowadzili AMA na reddicie (http://www.reddit.com/r/IAmA/comments/2mebk6/we_are_angus_young_and_cliff_williams_from_acdc/).
-
Nowy numer
https://www.youtube.com/watch?v=_NdHySPJr8I (https://www.youtube.com/watch?v=_NdHySPJr8I)
-
Stare, dobre AC/DC
-
Czekam już z niecierpliwością na tę płytę. :D
-
Na itunes cały album już do odsłuchania, ale linki z całą płytą do pobrania już latają po sieci.
-
Jak wrażenia? Ja jakimś wielkim fanem AC/DC nie jestem, ale przesłuchałem z ciekawości. Cóż, wybitną bym tej płyty nie nazwał, ale od czasu do czasu posłuchać np w samochodzie - czemu nie. Tylko że strasznie krótki ten krążek jest. Mój faworyt to "Baptism by fire" i "Hard times".
-
Jest dokładnie to czego się spodziewałem po AC/DC i za co ich lubię. Kupuję ten album :D
-
Dzisiaj w Bielszym Odcieniu Bluesa było "Hard Times" i bardzo mi się podobało
-
Jak wrażenia? Ja jakimś wielkim fanem AC/DC nie jestem, ale przesłuchałem z ciekawości. Cóż, wybitną bym tej płyty nie nazwał, ale od czasu do czasu posłuchać np w samochodzie - czemu nie. Tylko że strasznie krótki ten krążek jest. Mój faworyt to "Baptism by fire" i "Hard times".
A mi się niestety średnio płyta podoba. Nie ma kawałków wybitnych lub nawet bardzo dobrych, są bardzo przeciętne i ostawiam, że za rok nikt ich nie będzie kojarzył. Mam wrażenie, że cała płyta nagrana na siłę i po by była, by był powód, by ruszyć w trasę...
Odpaliłem przed chwilą płytkę Black Ice, żeby porównać, czy może coś marudzę i niestety nie... Tamta płyta była o wiele lepsza... i dłuższa od tej.
Mniejsza z tym, nadal kocham AC/DC i jak tylko będzie okazja, z przyjemnością wybiorę się na ich koncert! ;)
-
Po przesłuchaniu - strasznie krótko. Tylko 35 minut - niestety ale tu mnie zawiedli.
Co do samej muzyki to jest stare dobre AC/DC, ogień i chwytliwe riffy.
-
Cos mi się wydaje że 25 lipca widzimy się w Warszawie? kto chętny palec do budki :)
-
Zgłaszam się! :D Jaki bilet masz/macie w planach?
-
Biorąc pod uwagę osobiste doświadczenia, opinie o tym wielkim czerwono-białym czymś jedyną sensowną opcją wydaje się być GC, które w tym przypadku zostało jakoś dziwnie nazwane. Generalnie na głos pod sceną ludzie na narodowym nie narzekali... albo ja nie pamiętam. Alter Art już zdezerterował z "Dumy Polskiego Narodu", a LN pewnie będzie tam upychało jedynie koncerty, co do których będą pewni, "że się sprzeda"....
ej...a może Inner Circle oznacza, że będzie taki długi i ładny wybieg na pół stadionu! ? :)
-
Hmmm, Inner Barrier to po prostu bardziej popularna nazwa Golden Circle w innych państwach... Aczkolwiek jeśli chodzi o AC/DC, to myślę, że wybieg i tak będzie na 99,9% :)
-
no fakt. sprawdziłem ostatnie dvd. oni się w takie rzeczy bawią, a więc ja tam będę :)
-
AC/DC YEAH !!!!! :radocha:
Tyle że u mnie wchodzi w grę płyta (250 zł x 2 bo z kobitą) -pewnie pojedzie też brat i kilka osób ode mnie.
Fajny plakat:
(https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/p720x720/10413318_10152805627702631_1289586569803302301_n.jpg?oh=ae2845a17a41851d5fe7e025a9685317&oe=550630D8)
-
Rozpiska całej europejskiej trasy:
5/5/15: Arnhem, Holland - Gelredome
5/8/15: Nuremberg, Germany - Zeppelinfeld
5/10/15: Dresden, Germany - Ostragehege
5/14/15: Zeltweg, Austria - Red Bull Race Track
5/16/15: Hockenheim, Germany - Hockenheimring
5/19/15: Munich, Germany - Olympia Stadium
5/23/15: Paris, France - Stade de France
5/29/15: Barcelona, Spain - Estadio Olympic
5/31/15: Madrid, Spain - Estadio Vicente Calderon
6/19/15: Cologne, Germany - Jahnwiesen
6/21/15: Hannover, Germany - Messe
6/25/15: Berlin, Germany - Olympia Stadium
6/28/15: Glasgow, Scotland - Hampden Park
7/1/15: Dublin, Ireland - Aviva Stadium
7/4/15: London, England - Wembley Stadium
7/9/15: Imola, Italy - Autodromo
7/12/15: Gelsenkirchen, Germany - Veltins Arena
7/15/15: Roskilde, Denmark - Roskilde Festival Site
7/17/15: Oslo, Norway - Valle Hovin
7/19/15: Stockholm, Sweden - Friends Arena
7/22/15: Hameenlinna, Finland - Open Air Park
7/25/15: Warsaw, Poland - National Stadium
Nonono,jak na razie to Polska kończy trasę ;)
-
Myślicie, że bilety rozejdą się szybko? Przed Świętami? Bo nie ukrywam, że po ostatnich wydatkach mam obecnie raczej pusto na koncie, a nie chciałabym spędzić następnych miesięcy płacząc, że Inner barrier się wyprzedało zanim zdążyłam kupić ;p
-
Black Sabbath się rozeszli bardzo szybko ale Aerosmith można było dostać jeszcze na miesiąc przed (chyba nawet na płytę). Nie ma na to reguły, ja sam będę dopiero kupował w okolicach marca - kwietnia, bo wcześniej mam po prostu inne duże wydatki. Jak nie dostanę na płytę, to spróbuję na trybuny chociaż to już nie to samo. Ważne że zobaczę jeden z moich ulubionych zespołów na żywo. :radocha:
-
To narodowy. Bilety nie znikna w jeden dzien. A jesli znikna bedzie to oznaczalo ze LN chce zapelnic trybuny :P
-
Jak kupwałem kiedys bilety na ac/dc w Pradze, to w dwa dni poszło wszystko.
-
Ja wiem, że Narodowy, wiem, że Aerosmith się nie rozeszło, ale jeśli chodzi o Aero to ludzie byli częściowo "załatwieni" przez Black Sabbath, bo raz, że to znowu duży wydatek, a dwa, kolejny potrzebny dzień urlopu. Natomiast to, że Narodowy, to mnie nie pociesza :P Bo to prawdopodobnie ostatnia okazja, żeby staruszków zobaczyć, a do tego wszechobecne "tylko na GC coś w ogóle słychać na tym stadionie", może wpłynąć na zwiększenie popytu na Inner Barrier :P No i AC/DC to trochę jak Slash wśród "gimbazy" - fajnie się pokazać :P
-
AC/DC to raczej dla staruszków fajnie się pokazać. ;)
-
Ja bym się jeszcze wstrzymał z twierdzeniem, że to ich ostatni koncert w Polsce. 4 lata temu na Bemowie miało być dokładnie to samo, nagłówki krzyczały że więcej ich już w naszym kraju nie zobaczymy, a tu pyk, pyk nowa płyta + trasa. Można?:) Jadę na bank.
-
Nawet nie chodzi mi o Polskę, tylko te wszystkie pogłoski i plotki, że to może być ich ostatnia trasa zanim się posypią ;p
Wiem, panikuję, ale to u mnie norma ;p Jak będę miała bilet w ręce, to się uspokoję :P
-
Scorpions chyba od 10 lat jeżdżą w ostatnią trasę. ;)
-
Ac sie juz posypali. Watpie zeby zespol w takiej formie byl w stanie dlugo ciagnac. A pamietajcie ze w ich przypadku wszystko jest zajebiscie przewidywalne: teraz dwa lata w trasie a kolejny album ok 2020. Wtedy Angus bedzie juz mial jakos 65 lat...
-
Myślicie, że bilety rozejdą się szybko? Przed Świętami? Bo nie ukrywam, że po ostatnich wydatkach mam obecnie raczej pusto na koncie, a nie chciałabym spędzić następnych miesięcy płacząc, że Inner barrier się wyprzedało zanim zdążyłam kupić ;p
LN jak to LN pewnie rozdzielił już bilety na 50 pul i będą wrzucać na zasadzie "orientuj się!". I zazwyczaj każą się orientować, jak człowiek nie siedzi przy kompie :P
-
No tak, ale właśnie to ich rzucanie pulami jest najgorsze... :/
Irytuje mnie, że zamawiając przez neta, poza oczywistym kosztem przesyłki, dochodzą jeszcze koszty nie wiadomo czego, te 3% wartości biletu. I na Eventimie i na Ticketmasterze. Chore dla mnie jest to, że w XXIw. muszę dopłacać za to, że robię zakupy przez Internet, a nie w sklepie stacjonarnym (który przecież jest droższy w ogólnie rzecz ujmując "utrzymaniu"). I żeby chociaż wszystko szło szybko, bilety były za 3 dni w domu, to nie, wysyłają jak im się zachce...
Brat mi zarzucił "Brato-Ratką", więc jutro zapewne dokonam tego strasznie kosztownego zakupu. Choć mam w planie najpierw poczytanie komentarzy, czy rzeczywiście w punktach stacjonarnych kupić się nie da ;p
-
Chris Slade chyba wraca....szkoda bo jakoś nie pasuje do nich
https://www.facebook.com/acdc/photos/a.231722277929.170824.6750402929/10153065013552930/?type=1 (https://www.facebook.com/acdc/photos/a.231722277929.170824.6750402929/10153065013552930/?type=1)
-
AC/DC na Grammy 2015
http://youtu.be/Dbc8lkfuP1I (http://youtu.be/Dbc8lkfuP1I)
-
kurna jest moc! cały czas jest moc!
-
Wiecie ze lysy ma 68 lat? Damn.... ciekawy jestem czy da rade caly koncert...
-
Da radę. Pamietajmy o tym, że to niezniszczalne pokolenie. Oni cały czas żyją intensywnie.
-
Ja olałem Basen Narodowy i hocki-klocki z biletami i wybieram się do Drezna (10.05). A przy okazji odwiedzę babcię. Być może to ostatnia okazja (w obu przypadkach).
A powrót Chrisa cieszy mnie z przyczyn sentymentalnych: gdy pierwszy raz zetknąłem się z AC/DC, właśnie łysy z nimi bębnił.
-
Nie ma ktoś może 3 biletów na sprzedaż? W ogóle będą jeszcze jakieś w oficjalnej sprzedaży? Trochę późno się obudziłem ale to mój pierwszy koncert i zdałem dopiero prawo jazdy :\
-
LN jeszcze nie ogłosiło, że koncert wyprzedany + ich polityka w poprzednich latach sugeruje, że jeszcze pojawi się jakaś 2 pula, prawdopodobnie tych najdroższych (zazwyczaj dodawali GC EE, a że tu nie ma EE, to można założyć GC). Oprócz tego, co jakiś czas pojawiają się małe pule na Eventimie, ale to trzeba polować, odświeżać często stronę i mieć szczęście. Najczęściej, z tego co zauważyłam, takie pule pojawiają się ok. 10:00 lub ok. 17:00.
-
Dzięki za odpowiedź zakupiłem już jeden bilet za 550zł, ach ten biznes ludzi.. Muszę jeszcze 2 zakupić i nie wiem czy czekać na szczęście? Bo ceny od osób trzecich będą szły raczej w górę..
-
Są dostępnę bilety na trybuny na eventim.pl !!! Jak widać uruchomili jakąś pulę :lol:
-
A dziękuję za takie miejsce z którego prawie nic nie widać do tego podniesli cenę do 420 zł :facepalm:
-
AC/DC - Rock the Blues Away (http://www.youtube.com/watch?v=nyFvDbwyhF8#ws)
Nikt jeszcze nie wrzucał, tak więc nowy teledysk :P
-
Kupię bilet na płytę, goddammyt! :facepalm:
-
Dołączam się do wpisu Canis, kupię bilet na tą płytę!
Dla tych, którzy nie kupili, może mała przestroga - pojawiają się oficjalnym profilu wydarzenia AC/DC różne wpisy nt. odsprzedaży biletów od osób prywatnych i sam padłem ofiarą takiego systemu. Jako, że nie kupiłem od razu biletu i widząc brak pojawiającej się puli na płytę, skorzystałem z Facebooka i zostałem ukarany podwójnie - nie mam biletu, ani przelanej kasy. Sprawa jest w toku, ale i tak sporo nerwów kosztuje. Więc, jeśli ktoś wpadłby na pomysł kupna biletu przez oficjalną stronę wydarzenia na FB, mogę to zdecydowanie odradzić, roi się tam od oszustów, którzy wykorzystują taki wielki popyt na ten koncert.
-
Cóż polska, ja pisałem do jakiejś panienki co miała dwa bilety po 400 zl na iner barier wszystko fajnie pięknie przeszło wiec do odbioru biletów pisze, ze można odebrać osobiście w Krośnie pięknie! do Krosna mam kawałeczek myślę sobie podjadę niestety napisała, że jest aktualnie w szczecinie (wiec po co pisała krosno?) to wzbudziło moja czujność kazałem jej wrzucić na allegro i tak wrzuca od 5 dni :D Kontaktowalem się przez fb jej konto zapewne fikcyjne ech.. Jeśli kupujecie juz bilety od osób prywatnych to tylko odbiór osobisty albo bilet za pobraniem z sprawdzrniem Zawartości zanim zapłacimy ;)
-
Ja na Aerosmith kupowałem przez ogłoszenie jednej pani na Fb i udało się wszystko załatwić uczciwie. Ale jak widać to nie jest takie oczywiste. Ja prosiłem o skan biletu i faktury zakupu z Eventimu i dostałem to wszystko na maila. Wydało mi się uczciwe i przelałem kasę. Po paru dniach bilet przyszedł pocztą a już w Łodzi okazało się że to nie fałszywka. W sumie to było naiwne z mojej strony bo wszystko można w dzisiejszych czasach podrobić.
Uważajcie bo oszustów nie brakuje.
-
Czy Phil Rudd wróci?
AC/DC nie wyklucza powrotu Phila Rudda
Jednak menedżer zespołu nie spodziewa się, by było to w najbliższym czasie. Kiedy zatem mogłoby to nastąpić?
Perkusisty Phila Rudda na pewno nie będzie można zobaczyć na scenie razem z AC/DC podczas koncertów w kraju, w którym obecnie mieszka. Trasa po Nowej Zelandii zaplanowana została na grudzień tego roku. Muzyk mógłby zatem wrócić do zespołu najwcześniej w 2016 roku…
Phil Rudd wciąż ma na to nadzieję. Od AC/DC został odsunięty jesienią zeszłego roku, po Po aresztowaniu go za grożenie śmiercią. Muzyk wystosował groźby w kierunku swojego agenta z powodu niskiej sprzedaży jego pierwszej solowej płyty „Head Job”, która ukazała się w sierpniu 2014 roku. Podczas zatrzymania dodatkowo znaleziono przy nim narkotyki.
Na jego miejscu w zespole podczas występu na rozdaniu nagród Grammy oraz podczas trasy promującej album „Rock or Bust” zasiadł Chris Slade. Stary perkusista nie kryje smutku:
"Jestem pewny, że świetnie się bawią, że cieszą się graniem i że brzmi to wspaniale. Będzie kolejna trasa i ja w nią ruszę. Będą grał aż do śmierci. Prawdopodobnie wszystkich nas zatrzyma dopiero śmierć."
Phil Rudd wie, że kilka miesięcy trochę za bardzo go poniosło. Przyznał się już przed sądem do winy. Wyrok miał zapaść już 26 czerwca, jednak sprawa została odroczona do 9 lipca. Muzyk może trafić do więzienia nawet na 7 lat.
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/AC_DC-nie-wyklucza-powrotu-Phila-Rudda.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/AC_DC-nie-wyklucza-powrotu-Phila-Rudda.html)
-
Ja tam nie wierzę, że wróci do koncertowania z AC/DC, nawet jak sprawa się rozwiąże. Nie mogą sobie pozwolić na to, że znowu jakiś numer wywinie i zostaną nagle przed koncertem bez perkusisty. Tu jest ciekawszy artykuł: http://www.blabbermouth.net/news/acdc-drummer-phil-rudds-sentencing-delayed/ (http://www.blabbermouth.net/news/acdc-drummer-phil-rudds-sentencing-delayed/)
Nie rozumiem tylko czy te 200.000$, motocykl, auto lub dom miało być dla potencjalnego wynajętego mordercy, czy dla poszkodowanego za wycofanie zarzutów. Może ktoś bardziej ogarnięty w angielskim to rozumie?
-
Who cares? (pol. Kogo to obchodzi?)
-
Jako, że sprawa ma wpływ na działalność zespołu i takie rzeczy nie zdarzają się często więc MNIE to obchodzi. Masz coś przeciwko?
-
Mnie też to obchodzi :)
-
Jako, że sprawa ma wpływ na działalność zespołu i takie rzeczy nie zdarzają się często więc MNIE to obchodzi. Masz coś przeciwko?
Nie :)
-
Dobra, to kto w końcu jedzie do Warszawy i jakie macie bilety? :p
-
Jadę do Warszawy, to będzie mój pierwszy koncert w życiu na trybunach. Jak ktoś chętny na jakieś piwko przed koncertem, też może napisać ;)
-
Ja mam IB i od rana pewnie będę koczować po stadionem, więc jakby co, to szukać mnie trzeba gdzieś w kolejce ;p
Plan jest taki, żeby już w piątek popołudniu dobić do Warszawy i móc kolejkować na 2 dzień, bo w sobotę potem będę miała problem, żeby się dostać ode mnie z wioski do Poznania i na pociąg czy coś, ale na razie jestem na etapie szukania kogoś, kto mnie przygarnie :P
-
Biletu nie mam, tak się złożyło, że nie mogłem sobie pozwolić na zakup. Jadę pod stadion, spróbuję przyjąć taktykę wyczekania koników, po rozpoczęciu koncertu powinni już mocno zejść z ceny. A jak się nie uda to też nie będę narzekał i posłucham sobie znad Wisły. Pewnie będzie słychać lepiej niż na samym stadionie :)
-
My z Myszą mamy taką samą taktykę, choć z pominięciem wypatrywania koników, skupiającą się na słuchaniu znad Wisły :) Mam nadzieję, że uda się posłuchać. Szkoda mieszkać parę przystanków od Narodowego i nie zajechać.
-
Ja jednak spróbuję upolować bilet. Kiedyś przed jakimś koncertem na który się spóźniłem koniki mi proponowały bilet na płytę za 30 zł (o wartości ponad 150 zł) więc podejrzewam, że zawsze tak jest tylko trzeba poczekać aż im zmięknie rura i będą próbować się pozbyć biletów za jakąkolwiek kwotę.
-
Będę. Na innerze. Ale wróciłem w nocy z wakacji i na razie nie wiem jak się nazywam...
-
I jak wrażenia?
Ja byłem pod stadionem i słychać było doskonale, szczególnie gitarę Angusa. Na bilet szans nie było, na płytę sprzedawali po 500-600 zł - zasadniczo ich posrało.
A jak na stadionie?
Znalazłem taki komentarz na youtube
Akustyka była po prostu STRASZNA, momentami trudno było wyłowić jakiekolwiek dźwięki przypominające słowa piosenek, trzeba je było odtwarzać z pamięci. Angus & Co dali z siebie wszystko, ale w walce ze Studnią Narodową byli bez szans (przynajmniej na trybunach, sektor G35). Po raz drugi w życiu wyszedłem z koncertu biletowanego w trakcie występu, ten jazgot był po prostu nie do zniesienia. Poważnie się zastanowię nad celowością uczestniczenia w kolejnym koncercie rockowym w tym miejscu, to jest zabójstwo typu kwalifikowanego na muzyce!
-
Miałem sektor D15, miejsce na wprost sceny, widoczność bardzo dobra, pod tym względem nie było nic do zarzucenia. Była to moja pierwsza wizyta na Narodowym, ale wiedząc z różnych artykułów, wpisów, komentarzy, wiedziałem czego się spodziewam. Wydałem swoje pieniądze na bilet wiedząc, że akustyka nie jest (delikatnie nazywając) najwyższych lotów i dlatego... nie jestem rozczarowany. Najgorzej było na pierwszych trzech utworach, gdy wokal w szybszym refrenie kompletnie gdzieś ginął. Później to nieco się zmieniało na plus. Nagłośnienie zależało od utworu - raz było lepiej, raz gorzej. Cóż, nie jest to obiekt na takie koncerty, ale z drugiej strony wiedząc o tym kupiłem ten bilet, podobnie jak jakieś 60 tys. osób. Nie ma więc sensu być hipokrytą i po fakcie narzekać na stadion. Każdy idący i słono płacący na AC/DC wiedział, że nie będzie to akustyczny olimp. Jest tylko jedno wyjście, żeby koncerty nie odbywały się na Narodowym - trzeba byłoby tylko masowo przestać kupować tam bilety. A wiadomo, że i tak na ciśnieniu prawie wszyscy będą potulnie kupować bilety w pierwszym możliwym terminie, nawet jak ogłoszą w największym bublu.
Akustyka akustyką, ale AC/DC dało niesamowitego kopa! Przewidywalne od A do Z show takie samo w każdym miejscu trasy, ale i tak robi to wszystko spore wrażenie.Ta solówka Angusa to istny majstersztyk. Taka refleksja mnie tylko naszła... Johnson ma 68 lat i daje świetnie radę i przyrównałem to do Axla, jakby śpiewał za 15 lat... Na stare lata Angus i spółka dali naprawdę radę. Dla nich pojęcie "wiek emerytalny" chyba zupełnie nie istnieje.
-
Czyli jednak dobrze, że wolałem wybrać się za granicę. A od jakiegoś miesiąca wahałem się czy jednak nie pojechać. Dla mnie spieprzone nagłośnienie byłoby nie do przełknięcia.
-
to ja może „trochę” obszerniej, bo nie potrafię przemilczeć „organizacji” PRZED koncertem. Dobrze, że nie jest to mój ulubiony zespół, dla którego bym kolejkowała kilkanaście godzin, bo bym kogoś zabiła ;p Nawet Wam sekcje porobię, żebyście nie musieli czytać tego, co Was nie interesuje! :P
Wejście, organizacja:
Zacznę od tego, że ze względu na to, że się w Pradze trochę „skontuzjowałam”, to miałam wątpliwości, czy w ogóle pchać się w tłum, zwłaszcza, że skakanie/bieganie jest dla mnie ostatnio średnio możliwe. No i biorąc pod uwagę show jakie robi AC/DC to w sumie z tyłu lepiej oglądać, bo widać całą scenę ;p Pod stadion przyszłam ze znajomą ok. 13, grzecznie ustawiłyśmy się na końcu kolejki pod bramą nr 3. Ponad godzinę później jakiś facet z megafonem oznajmił, że jak ktoś nie ma numerka na bilecie, to ma iść pod bramę i go wziąć bo inaczej nie wejdzie. Nie wiem skąd im się to wzięło, nigdzie nie było, żadnej informacji o tym, ale w ten oto sposób, nie tylko my, ale także osoby, które czasem czekały od rana, często dopiero tuż przed wejściem dowiadywali się, że nie mają numerka i teraz dostaną np. numer 1000. Paranoja. Numerki mają rację bytu przy koncertach klubowych – dla pierwszych 20-40 osób, które kolejkują od rana. Ewentualnie na dużych obiektach gdy np. pierwsze 100 osób jest wpuszczane na lepsze miejsca tuż pod sceną (np. Green Day na Emirates Stadium 2013). Ale nie ma sensu numerowanie WSZYSTKICH. I to jeszcze bez jakiejkolwiek informacji (poza facetem w kamizelce z megafonem, który raz na 1,5h o tym informował). Nienawidzę sformułowań w stylu „na zachodzie jest lepiej”, ale jednak musze przyznać – w Polsce ludzie nie są przyzwyczajeni do numerowania, więc wprowadzanie tego, zwłaszcza przy tak dużej imprezie, od razu jest skazane na porażkę. Plusem było to, że mogłyśmy się przenieść spod płotu w słońcu, do cienia, bliżej bramy, bo skoro mieli wpuszczać numerami, to po co się męczyć. Nikt nie potrafił odpowiedzieć jak to sobie wyobrażają, cały czas twierdzili, że to nie jest trudny system i że wyjdzie bez problemu, bo nikt z wyższym numerem nie wejdzie dopóki ten z niższym nie wejdzie. No ja nie wiem co oni biorą, że mają tak optymistyczne myśli, ale może niech zmniejszą dawkę. Potem pojawiło się hasło, że o 15 mają rozdawać opaski na Inner Barrier. Oczywiście 15 wybiła – zero informacji. Ale za to tłum zaczął masowo upychać się w kolejkę. Razem z koleżanką stanęłyśmy tak trochę z boku na końcu kolejki z barierkami (w sensie wiecie o co chodzi, ten początek kolejki zawsze jest odgrodzony barierkami ;p) – z każdą kolejną minutą pojawiało się coraz więcej wkurzonych osób, które kolejkowały kupę godzin, ale o numerkach nic nie wiedziały i np. para obok mnie dostała numery 989 i 990, a byli od 10, podczas, gdy np. ja przychodząc o 13 i biorąc numerek po 14 miałam 298. Pan z megafonem znów wkroczył do akcji informując, że wejście będzie 15 minut wcześniej. Pojawili się ludzie wymieniający bilety na opaski – super, kolejny chaos i ścisk, tłum zaczął się wzajemnie tratować, bo nikt nie pomyślał, że rozdawanie opasek w taki sposób nie wyjdzie. Ale w ten oto sposób znalazłam się dość blisko w kolejce. Dobra, ok. Poszło info, że numerki jednak nie mają znaczenia, tylko normalna kolejka – w tym momencie poleciały wiązanki ze strony osób, które były od rana, miały niskie numery, w okolicach 5-10 i wyszły z kolejki (bo skoro wpuszczają numerami, to nie musieli stać), a teraz już nie byli w stanie się przepchać na początek. Frustracja w pełni zrozumiała. Ok, zaczęli wpuszczać – i tu znów objawił się idiotyzm tej sytuacji. Gdyby nie mieszali, ludzie ustawiali się normalnie w kolejce, to wiadomo – ścisk by był, ludzie się pchają, ale jest to bardziej „kontrolowane”. Niestety tak nie zrobili i tym oto sposobem rozjuszony tłum, zwłaszcza ten z przodu, po prostu szedł „taranem” na bramę. Jednym zdaniem – LN dało dupy, bo może by i to miało sens, gdyby było dobrze przeprowadzone, a tak zrobili więcej zamieszania, niż gdyby była standardowa kolejka...
Miejsce:
Spokojnie przeszłam przez kołowroty, ludzie wokół biegli, ale ja szłam względnie normalnym tempem (ok, czasem kawałek „podbiegłam” 3-5 króków, ale 99% trasy przeszłam). Wchodzę na Inner Barrier, a tam... miejsce pod barierkami na wprost wybiegu. No idealnie, bo pomijając wszystkie inne aspekty – barierki mogę się chwycić, mogę się oprzeć i mogę przeżyć z moimi rozwalonymi kolanami i biodrami ;p Chwilę później zadzwonił Śpiochu i okazało się, że razem z ekipą stoją pod tymi samymi barierkami, ale bardziej w prawo, gdzie się z chęcią przeniosłam, bo przecież z ekipą zawsze raźniej ;) Przyznam szczerze, że przed koncertem miałam mieszane uczucia co do zamknięcia dachu stadionu, bo naczytałam się opinii, że na niektórych imprezach jak nie włączą klimy na full, to jest duszno w 3 dupy, ale burza i ulewa która przeszła nad stadionem tuż po tym jak nas wpuścili uświadomiła mi, że jednak lepiej, że to zrobili :P Mimo, że początkowo to jak sam sobie nie namachałeś, to klimy nie czułeś, tak później już było całkiem przyzwoicie ;)
Vintage Trouble, AC/DC:
Support (Vintage Trouble) – istnieje małe prawdopodobieństwo, że wpadłabym na to, że taki zespół może supportować AC/DC, ale ogólnie to całkiem miło minął czas, człowiek się mógł trochę poruszać :P dobrze wiedzieć, że istnieją, bo czasem fajnie posłuchać czegoś w tym stylu ;)
AC/DC – no nie powiem, dziadki dają radę. Fajnie widzieć, że „ludzie w tym wieku” nadal są w stanie dać czadu, a nie tylko odstać swoje i zgarnąć kasę. Setlista nie była jakimś zaskoczeniem, takie greatest hits. Trochę boli mnie brak „The Jack”, ale najważniejsze, że mogłam sobie poszaleć przy „you shook me all night long”, „whole lotta rosie” czy „highway to hell”, reszta naprawdę była mi dość obojętna jeśli chodzi o setlistę. Z naszych miejscówek było fajnie widać całość scenografii, całą scenę, wszystkie bajery, które tworzą „show” – robią wrażenie i naprawdę super zobaczyć to na żywo. Jeśli chodzi o dźwięk to narzekać nie mogę. Owszem, czasem było słabiej słychać wokal w czasie zwrotek, ale nie wiem czy to kwestia stadionu czy zbieg okoliczności, w każdym razie było to ciszej, ale nie niewyraźnie czy z pogłosem. Generalnie tak jak na większości koncertów – czasem są utwory, gdzie coś inaczej jest „podkręcone” i coś słabiej słychać. Nie przeszkadzało to w odbiorze, sama melodia, gitary, bas itp. były zawsze czysto. Za to wyobrażam sobie jak to mogło brzmieć na trybunach, bo czasem było słychać jak taki dziwny pogłos się niesie do góry :/ Wybuchy z tych armat na koniec trochę zabiły mój słuch :v Ale dzisiaj już jest lepiej ;p Jeśli chodzi o tłum, to chyba znów nasza miejscówka okazała się najlepsza, ponieważ źle nie było. Do tego, nie ukrywajmy – jeśli masz „swoich” ludzi wokół, to też jest inaczej. Owszem, jestem poobijana, mam siniaki na ręce od odpychania się od barierki, żeby nie zostać w nią wgnieciona, ale to prawie że nic w porównaniu z takim standardowym ściskiem pod sceną. Nikt na mnie nie leżał przez pół koncertu, nie ciągnął za włosy, ani nie traktował jako podpórki. Czasem szły fale, czasem byłam zgnieciona między jedną a drugą ręką osób, które stały za mną, ale trzymały się barierki, ale mówiąc szczerze bardziej się przejęłam tym, żeby im łokci w drugą stronę nie wygiąć, jak tłum mnie pchał na bok, niż tym czy jest ścisk ;p Do tego kolega Arkadiusz, który stał większość koncertu za mną też starał się „amortyzować” nacisk tłumu, żeby na mnie nie wpaść trzymając się i odpychając od barierki. Dzięki temu, moje żebra żyją. Sam fakt, że szło się ruszać, szaleć, „tańczyć” przy barierkach mówi sam za siebie :) W pewnym momencie moje kontuzje zaczęły o sobie dawać znać, ale na szczęście miałam na tyle „dużo” miejsca, że mogłam się ustawić pod trochę innym kątem (mało tego – powiem Wam, że nawet chyba się trochę „podleczyłam”, bo już nie kuleję! :D). Jedyne co może nie tyle mi przeszkadzało, co po prostu było dziwne, to to, że AC/DC nie robi ładnych przejść z 1 piosenki na drugą. Nie jestem przyzwyczajona do takich przerw między wszystkimi utworami, zwłaszcza, że były dość „długie”. Mały detal, ale musze się do czegoś doczepić :P Atmosfera bardzo fajna. Super było widzieć całe tłumy skaczące i klaszczące w rytm przez cały koncert, a nie tak jak często bywa – pod barierkami skaczą, a im dalej tym gorzej. Do tego pełno świecących różków, zwłaszcza na trybunach robiło wrażenie. Ogólnie – cieszę się, że mogłam ich zobaczyć, posłuchać, zobaczyć to show, spotkać się z ludźmi, zobaczyć znajome twarze, poszaleć przy kilku utworach. Nie jest to zespół, do którego podchodzę w jakiś super emocjonalny sposób, więc obyło się bez pisków i wyznawania miłości muzykom z mojej strony, ale to nie znaczy, że bawiłam się gorzej :P
no i na koniec jeszcze - Dziękuję „Śpiochowej ekipie” za towarzystwo i podwózkę po koncercie! Nie wiem o której bym trafiła do znajomej, gdybym musiała polegać jedynie na komunikacji miejskiej :)
-
Nigdy nie rozumiałem tego, po co ludzie kupują bilety EE czy stoją przy bramkach wejściowych od 8 nad ranem. To jest kompletnie bez sensu. Popatrz, nastałaś się w kolejce od 13, ja wszedłem na stadion koło 19:30 i też byłem pod barierkami. Ja ze swoimi znajomymi kilka lat temu już ogarnęliśmy system, który sprawdza się na absolutnie KAŻDYM koncercie i zawsze znajdujemy się gdzieś w okolicach 1, maks 4 rzędu. Wchodzimy po prostu na płytę na ostatni support (albo w trakcie trwania już tego supportu) i idziemy najbliżej barierek jak się tylko da. Nie przebijamy się na chama, jak ktoś nas nie przepuszcza, to stoimy i czekamy. Support się kończy, ludzie z przodu wycofują się po ostatnie napoje czy na siusiu a my wtedy znowu przesuwamy się jeszcze bliżej barierek, znowu tak blisko jak się da. A potem zaczyna się koncert i idziemy z tłumem naprzód. Ludzie którzy byli od 13 przy barierkach w końcu opadają z sił i wycofują się do tyłu a my wtedy myk na ich miejsce. Sprawdza się absolutnie wszędzie, bez względu czy to Metallica, czy Bon Jovi czy AC/DC. Bez wyczekiwania pod barierkami i bramami.
A co do koncertu - mega! Nie sprawdzałem setlisty żeby mieć niespodziankę, poza It's a long way to the top i Hard as a Rock zagrali wszystko to co chciałem usłyszeć. Fajne efekty, zespół w super formie, publika bawiła się zajebiście (cieszyłem się, że dziewczyny które stały z przodu nie marudziły jak chociażby na Metallice, że ktoś skacze z przodu i nie da im posłuchać muzyki), nagłośnienie też dawało radę. Swoją drogą to nie rozumiem tego utyskiwania na nagłośnienie na narodowym, byłem tam na dwóch koncertach i nie zanotowałem żadnych większych kłopotów dźwiękowych.
Na minus brak konferansjerki pomiędzy utworami i jakiegoś większego pożegnania po koncercie, bez rzucanych kostek, pałeczek itp. Ale oni podobno mają taki styl, że wychodzą, grają i schodzą. Ale że muzycznie dali radę, to jestem w stanie im to wybaczyć.
-
Nie nastałam się w kolejce od 13, grzecznie siedziałam na trawce pod drzewkami ;) To była jedyna okazja, żeby móc spędzić trochę czasu ze znajomą, z którą widuję się jedynie na koncertach, jeśli akurat obie idziemy na ten sam, więc nie widzę problemu. A sama idea kolejkowania od rana - poza tym, że ma to swój klimat, bo poznajesz nowych ludzi, masz fajną atmosferę, to przede wszystkim, będąc na początku kolejki masz pewność, że barierki będziesz miał, na dodatek możesz mieć je w tym miejscu, w którym chcesz i nie musisz liczyć na szczęście. Po drugie, nie wiem jak wyglądasz, ale generalnie facet, zwłaszcza z kumplem ma większe szanse na przepchanie się do przodu niż jakakolwiek dziewczyna. Zwłaszcza, że np. ja mam to do siebie, że jestem na tyle ugrzeczniona, że nie będę włazić przed kogoś, kto jest ode mnie niższy, albo wchodzić w środek jakiejś grupki znajomych. Po trzecie, wszystko zależy od zespołu i koncertu. Najczęściej jestem na takich koncertach, gdzie nie ma bata, żeby ktoś wycofał się spod sceny "na siusiu" czy po picie. Sama nigdy nie ruszam się spod barierek. A poza tym, bez urazy, ale nie lubię właśnie takich cwaniaczków i nie zamierzam dołączać do tego grona. Możesz pisać, że nie przepychacie się na chama, ale założę się, że 90% ludzi, których mijacie ma ochotę Was poćwiartować na 25 różnych sposobów, ale po prostu boją się odezwać i zwrócić uwagę. Wchodzisz tam gdzie jest miejsce? No super, tylko zauważ, że przed koncertem tłum stoi trochę luźniej - i dobrze, bo po co się upychać jak sardynki na 3h przed koncertem - wchodząc w takie miejsca, wykorzystujesz to. To tak jakbyś jechał samochodem i zachowywał bezpieczny odstęp od samochodu przed Tobą, a ktoś Ci się wpierdzielił na chama "bo jest miejsce". Najwyraźniej mamy inne charaktery i kulturę koncertową :)
-
Czas na moje kilka słów, bo i mam chwilkę czasu. Fanem „ACe Piorun DeCe” nie jestem, nie byłem ale wielce szanuję dokonania tego zespołu oraz wyrażam głęboki podziw jak te kilka riffów i jeden patent na piosenkę został zamieniony w tak dobrze naoliwioną maszynkę do zarabiania pieniędzy. Zespół, w którym nie ma alkoholu, narkotyków (a raczej Angus ich nie preferuje, więc i automatycznie cała ekipa) od czterdziestu paru lat gra ciągle to samo a ludzie walą oknami i drzwiami żeby wydać niemałe pieniądze, by oglądać ich stare mordy. Panowie – brawo! I choćby z tego powodu, czyli „wzorcowego zespołu dinozaurów rocka” warto było być na PGENarodowym (swoją drogą ciekawe czy się nazwa przyjmie :P).
Bilety kupiłem od razu, bo wiedziałem, że będzie szaleństwo i tym razem mnie nos nie wprowadził w błąd. Stadion wyprzedany do ostatniego miejsca, biletów się kupić za cholerę nie dało w normalnych cenach, a samo LiveNation w ostatnim tygodniu sprzedawało bilety z ograniczoną widocznością, czyli pewnie z kibla w Pałacu Kultury i Nauki. Z Wrocka wyjechaliśmy jakoś przed 11 i dzięki magii funduszy europejskich i inwestycji w infrastrukturę drogową podróż drogami S8 i A2 przebiegała sprawnie, szybko i bezboleśnie. Cieszy, że nagle do Wawy można dotrzeć już w ok. 4 godzinki. Martwi mnie zaś, że jestem już stary i coraz częściej chce mi się spać na tych drogach szybkiego ruchu… Cel na najbliższy koncert poza domem: nocleg po koncercie. Nie będę się musiał wtedy zastanawiać czy wszystkie % do momentu powrotu z siebie wypocę.
Oczywiście kolega mój Arek narzekał, że wprowadzam stresową atmosferę ale w mordę jeża: ja nie umiem się nie spieszyć, kiedy wiem, że tam się 60 tyś ludzi będzie cisnęło. I tutaj pierwsze zaskoczenie wieczora… Pod bramką na Inner Circle byliśmy 16:10, wpuszczać zaczęli o 16:50 a ja stanąłem pod barierkami. Czego to zasługa? A bo ja wiem… może dlatego, że się trochę kulturalnie wepchaliśmy, może tego, że był burdel, ki diabeł. Dla mnie szok, że przychodząc o tej godzinie można bez problemu dostać się pod barierki. Wiadomo – nie były to barierki pod samiusieńką sceną, ale przed wybiegiem, gdzie było widać całą scenę i zespół jak na dłoni. Ja tak wolę. Miejscówka idealna. I powtarzam to od momentu, kiedy dziesięć lat temu znalazłem się w podobnym miejscu na koncercie U2 w Chorzowie. Jakoś tak fajnie wyszło, że ścisku nie było, scena jak na dłoni, ekipa przy boku więc na co tutaj narzekać. Z Emmą spedziliśmy resztę wieczora Żona nie była zazdrosna :P
Support:
Bardzo miłe zaskoczenie, bo choć Vintage Trouble wydaje się być produktem specjalistów od PRu, to jednak bardzo sprawnie radzą sobie z nieICH publicznością. Powiem tak: trzeba mieć jaja, żeby być czarnym i w Polsce surfować sobie po ludziach :D Wokalista dał radę, zespół też i powiem szczerze, że zainteresowałbym się nimi gdyby nie to, że ich muzyka była… słaba. Ja wiem, że świetnie potrafią operować klimatem stadionu, rozruszać publikę, nauczyć 50 tyś gardeł śpiewać piosenek, których nigdy w życiu nie słyszeli ale… kompozytora to by sobie mogli wziąć z wyższej półki. Utwory są niespójne, niezapamiętywane i dlatego jako suport – bardzo na plus. Jako muzyka do zapoznania się – dziękuję, postoję.
AC/DC:
Jak w zegarku. Godzina 21 wybiła i zaczęło się darcie ryja. Nie powiem, początek koncertu to było dla mnie wspomnienie czasów gówniarskich. Zresztą ta muzyka idealnie się do tego nadaje. Równie dobrze aktualna trasa mogła by się nazywać Greatest Hits Tour bo z ostatniego albumu poleciały jedynie trzy utwory. Dobrze jednak, że taka perełka w postaci „Baptism by fire” odnalazła się w gąszczu staroci. Generalnie już kiedyś wspominałem, że nie mógłbym słuchać non stop tylko AC/DC i nadal tak twierdzę. Wszystkie utwory są utrzymane w tym samym schemacie, wszystkie utwory tak samo się kończą, wszystkie utwory mają solówkę, wszystkie utwory mają głośniejszy refren. Ale… muzyka zespołu to chyba temat na osobną rozprawę. Szkoda, że wybieg, kiedy już stał się dostępny dla zespołu został użyty jedynie w kilku ostatnich kawałkach. Uwagę zwracały także wspomniane już przez Emmę przerwy po każdym kawałku, przez co tempo nie było równe, ale w końcu w tym wieku… też będziemy musieli robić przystanek co piętro wchodząc po schodach :P
Co do dźwięku, z mojej perspektywy było ok, bo mam w pamięci zeszłoroczną Metallikę, którą oglądałem z dalszej odległości. W momentach cichszych słychać było ten straszny pogłos na trybunach. Boshe... współczuję Wam trybuniarze. Niektórzy mówili, ze Briana było słychać gorzej… no może, ale ja tam po swojemu sobie śpiewałem, więc mi to nie przeszkadzało.
Narodowy robi na mnie największe wrażenie, kiedy te 60 tyś ludzi się z niego wylewa. Istny obłęd wizualny :]
Po koncercie podwieźliśmy jeszcze Emmę na miejsce spoczynku i wróciliśmy do Wrocka, także o 4:30 leżałem już wypucowany w łóżku.
Koncert bardzo na plus, wszystko super i właściwie nie mam się do czego przyczepić. Szkoda tylko, że taka jednodniowa przyjemność to w przypadku mojego budżetu domowego jakiś 1000 zł. To stanowczo za dużo.
Do zobaczenia na Foo Fighters w Krakowie, tak jak wspominałem – tam to ja już na pewno zostaję na noc :D …i mam nadzieję, że będą też piwo sprzedawali… takie z procentami :P
-
Ja też trochę nie rozumiem po co kupować bilety EE i stać przez 8-10 godzin w jednym miejscu. Nic nie pijecie, że nie chce Wam się siku przez tyle czasu?
Poza tym ja mam naturę podróżnika i zawsze lubię sobie zwiedzić cały obiekt, na supportach posłuchać i popatrzeć skąd najlepiej widać i słychać. A jak ochrona "pozwoli" to uciekam z płyty na trybuny vide Aerosmith w Łodzi czy Roxette w Warszawie.
-
Nic nie pijecie, że nie chce Wam się siku przez tyle czasu?
Nah, normalnie się nawadniasz :D Przecież zawsze są w pobliżu jakieś toalety, w ostateczności toi toie :) I nie jest tak, że cały czas stoisz/siedzisz w kolejce. Jak chcesz, możesz wyjść, połazić gdzieś, a ludzie w kolejce zajmą Ci miejsce, grunt, żeby nie było tak, że przyjdziesz rano i wrócisz popołudniu i oświadczysz, że tu stałeś ;) Poznajesz ludzi w kolejce, jeden drugiemu pilnuje miejsc, rzeczy, jak gdzieś idziesz to nie ma problemu, żeby zostawić swój numer tel. żeby "w razie czego" ktoś do Ciebie zadzwonił, że jest jakaś zmiana godziny, miejsca, albo że coś się dzieje. Możesz się wszystkiego dowiedzieć, pogadać z ochroną, dowiedzieć się paru rzeczy itp. Biletów EE nie kupuję nigdy, bo to, że istnieją to dla mnie największe chamstwo świata, więc wtedy tym bardziej trzeba być jak najbliżej w kolejce ;)
-
nie wiem jak wyglądasz
Otwórz galerię i zobacz ;) tutaj faktycznie jestem w uprzywilejowanej pozycji, bo mam 187 cm i ważę 77 kg. Za taki wzrost i brak problemu w nabieraniu masy będę dziękował Panu Bogu do końca życia. Ale mam to na uwadze, że zawsze znajdzie się ktoś wyższy ode mnie. Do dzisiaj wspominam kolesia, który w zeszłym roku w Poznaniu na Maidenach był wyższy i szerszy, stał centralnie na wprost mnie i za nic nie dało się go obejść. Trzeba być na to przygotowanym. Ale jak ja mam już swoje miejsce i ktoś chce się wbić przede mnie to nie ma na to najmniejszych szans. Tak się zastawię, że koleś nie przejdzie. W zeszłym roku na Metallice jednego takiego gościa właśnie nie przepuściłem przed siebie to potem przez cały koncert z zemsty wbijał mi łokieć w plecy. No ale bywa, taki urok koncertów. Jesteśmy na płycie, gdzie nie ma numerowanych miejsc. No i to jednak koncert rockowy / metalowy a nie filharmonia.
No i najważniejsze - przyjmij filozofię, że to Ty jesteś najważniejsza. I nie powinno Cię obchodzić, czy komuś zasłaniasz czy nie. Czemu masz mieć gorzej na własne życzenie? Wszystko oczywiście w granicach rozsądku - właśnie dlatego się nie przepycham, zachowuję jakieś minimum przyzwoitości. No i mam ludzki odruch. Np. na Bon Jovi oddałem miejsce centralnie przy barierce 10 letniemu chłopcu.
A porównywanie tego do wyprzedzania na drodze jest bez sensu. Tutaj nikomu krzywdy nie zrobię :)
-
http://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-News/Brian-Johnson-moze-stracic-sluch-7145 (http://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-News/Brian-Johnson-moze-stracic-sluch-7145)
-
Chyba odwołali też dalszą część trasy koncertowej...
-
Legendy powoli się kończą... Aż strach pomyśleć co będzie patrząc po tych zespołach, które są teraz (na palcach można wyliczyć jednej ręki) te, które coś mogą jeszcze dobrego zrobić...
-
przypadlosc wokalistow - Phil Collins tez kiedys mogl stracic sluch...
-
http://ultimateclassicrock.com/acdc-cliff-williams-retirement/?utm_source=sailthru&utm_medium=referral&utm_campaign=newsletter_4572276 (http://ultimateclassicrock.com/acdc-cliff-williams-retirement/?utm_source=sailthru&utm_medium=referral&utm_campaign=newsletter_4572276)
To teraz kolej na Duffa w AC/DC? :rolleyes:
-
Teraz to chyba pora na emeryturę ;)
-
Czuje, że to nie koniec kangurów. Może Axl ściągnie kumpla żeby coś pograć lub nagrać
-
AC/DC to jedna z moich ulubionych kapel. W sumie mozna powiedziec ze na nich sie wychowałem. Mam nawet plakat nad biurkiem :vampire:
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/AC_DC-konczy-dzialalnosc_-Pierwsze-doniesienia.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/AC_DC-konczy-dzialalnosc_-Pierwsze-doniesienia.html)
Nie zdziwię się jeśli Axl nagra album z AC/DC szybciej niż z własnym zespołem :rolleyes:
-
To już by był szczyt wszystkiego.
-
Axl wtedy mnie wkurzy. :angry:
-
:o :o :o nie chcialbym byc w jego skorze zatem. :facepalm:
-
Też pomyślałam, że byłoby to "trochę" niefair w stosunku do czekających latami na płytę GN'R fanów. Z drugiej strony AC/DC to zespół, o którym Axl nie decyduje. Cholera wie co ma w kontrakcie i cholera wie, co mu "każą".
-
Na razie to się zanosi, że:
Jak się okazuje wspomniany ostatni koncert z Cliffem został jednak sfilmowany na potrzeby jego publikacji w przyszłości. Fani obecni na koncercie zostali poinformowani, że “Nagranie może być wydane w kinach, telewizji lub na użytek domowy lub we wszystkich/jakichkolwiek mediach.”
-
Do kina to bym poszła :wub:
-
AC/DC zdecydowanie łatwiej jest nagrać płytę niż GnR. Angus ma pewnie riffy na kolejnych 20 albumów. Poza tym Axl tu jest "pracownikiem" a nie "kierownikiem". ;)
-
Brian Johnson ponownie na scenie. Czy to oznacza koniec Axla w AC/DC?
http://www.955klos.com/2017/05/15/brian-johnson-returns-to-the-stage-to-sing-with-robert-plant-and-paul-rodgers/ (http://www.955klos.com/2017/05/15/brian-johnson-returns-to-the-stage-to-sing-with-robert-plant-and-paul-rodgers/)
-
I bardzo dobrze.
Może ktoś zmienić nazwę tematu na AC/DC. Te małe literki mnie denerwują.
-
@domino236 do usług. Mnie też to w sumie drażniło.
-
Zawsze mnie wkurzało to, że uważa się Angusa za lidera zespołu. Teraz pewnie nim jest, ale (kurna) to Malcolm był liderem od zawwsze i to Malcolm wziął brata do zespołu... ehhhh
-
...A teraz Malcolm nie żyje... i to jest k***a straszne.
-
Rip. Choć dziś podano do wiadomosci jego odejście to jednak mam wrażenie że Malcolm umarł wcześniej...
"śle z komóry bom ziom"
-
nie bardzo wiedzialem gdzie to wrzucic
AC/DC feat. Axl Rose | Thunderstruck (live) Multicam & Remastered Audio
https://www.youtube.com/watch?v=P03EQ5a1b2g (https://www.youtube.com/watch?v=P03EQ5a1b2g)
-
Brian potwierdził w rozmowie z fanami, że niedługo ukaże się płyta AC/DC z jego udziałem
https://www.triplem.com.au/story/brian-johnson-confirms-hes-back-in-acdc-for-a-new-record-126451?fbclid=IwAR0Z_rLLSFOsQYsz6I0_-wf4vXydSntSAL-wrj64hjx_PUd-ipcPCroxWgo (https://www.triplem.com.au/story/brian-johnson-confirms-hes-back-in-acdc-for-a-new-record-126451?fbclid=IwAR0Z_rLLSFOsQYsz6I0_-wf4vXydSntSAL-wrj64hjx_PUd-ipcPCroxWgo)
Fajnie by było jakby gościnnie zaśpiewał Axl w 2-3 kawałkach. I strasznie żałuję, że nie chciało mi się jechać do Pragi na Axl/DC bo taka okazja już się pewnie nie powtórzy.
-
Mam to samo... a nawet miałem bilety na AXL/DC w koszyku, ale zrezygnowałem :facepalm:
Wydaje mi się, że nie ma co liczyć na Axla gościnnie na ich płycie. Nie możemy się nawet doczekać na jeden kawałek solowego Slasha z Toddem na wokalu.
-
I znowu... plyta ma zawierac sciezki nagrane przez Malcolma. Ciekawy jestem ile oni tego maja nagranego po szafach...
-
Pewnie mnóstwo i mnie to bardzo cieszy. Nie mogę się doczekać.
-
https://www.terazmuzyka.pl/aktualnosci/czytaj/acdc-wyruszy-w-trase-koncertowa-obejmujaca-lata-20192020.html (https://www.terazmuzyka.pl/aktualnosci/czytaj/acdc-wyruszy-w-trase-koncertowa-obejmujaca-lata-20192020.html)
Chyba coś ruszyło... Oby przyjechali do Polski.
-
Ciekawe.
-
www.youtube.com/watch?v=xNhn1KOqq8g (http://www.youtube.com/watch?v=xNhn1KOqq8g)
Brzmi jak typowe i klasyczne AC/DC, które każdy gdzieś słyszał i tupta nóżką jak poleci w radiu. Mamy takie czasy, a Kangury taki status że najpierw cieszy, że coś wydają, a muzyka jest na drugim miejscu.
-
Chyba już nawet najbardziej zagorzali fani AC/DC nie spodziewają się po zespole niczego innowacyjnego. Po prostu kawał porządnego, energetycznego rock n rolla.
-
Czego chcieć więcej? :rolleyes: Niech dinozaury nam grają!
-
No i to jest AC/DC. Innego nie chcę :)
-
Próbka kolejnego kawałka:
www.youtube.com/watch?v=n4wefiJnuu0 (http://www.youtube.com/watch?v=n4wefiJnuu0)
8)
-
Pioruny poszły z duchem czasu i cały nowy album można posłuchać na youtube.
-
Fajna sprawa
https://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-News/W-Warszawie-powstal-ogromny-mural-poswiecony-ACDC-To-kolejne-muzyczne-dzielo-na-murach-stolicy-45225 (https://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-News/W-Warszawie-powstal-ogromny-mural-poswiecony-ACDC-To-kolejne-muzyczne-dzielo-na-murach-stolicy-45225)
-
No i Demon Fire doczekał się pełnego obrazka:
www.youtube.com/watch?v=WllOatNmBK4 (http://www.youtube.com/watch?v=WllOatNmBK4)
-
Hejo!
ostatnio jakoś tak skumałem, że AC/DC zagrają pierwszy koncert w październiku po kilkuletniej przerwie. Ostatni raz na żywo plumkali w 2016 roku z tego co w pamiętam.
...ja nawet zapomniałem, że ostatniego albumu PWRUP nie promowali trasą koncertową...
Zespół ma zagrać z Brianem (który już się przy pomocy technologii ogarnął z problemami słuchowymi) oraz Cliffem na basie (który miał juz pójść na emeryturę ponoć) oraz nowym bębniarzem Mattem Laugiem -> co ciekawe facet grał kiedyś w Slash's Snakepit w okolicach przełomu wieków.
Bębnił najprawdopodobniej także tutaj:
Error 404 (Not Found)!!1 (https://www.youtube.com/watch?v=tyZLgp4eHns#)
Zatem... taka ciekawostka. Może kogoś zainteresuje bio ja pewnie pooglądam kilka youtubów po tym występie ;)