Tomeczeg20, ja byłam na II płycie, i powiem ci, że z tymi tłumami to sama nie wiem jak było. To był mój pierwszy koncert i osobiście uważam, że o 13 było dośc dużo ludzi, ta fala napływająca z dworca była dla mnie imponująca, ale jak o 15 zaczęli wpuszczac, to chociaż weszłam prawie przy końcu, to na luzie udało mi się zając miejsce blisko barierek na tej drugiej płycie, a trybuny to wogóle świeciły pustkami. Większośc ludzi dopiero przychodziła. My z tatą byliśmy za wcześnie, bo w tamtym roku jak w telewizji słuchałam relacji ludzi przygotowujących się na koncert U2, to oni mówili, że już o 7 rano ustawiali się w kolejce. Myślałam, że na AC/DC też będzie tak ciężko, ale spokojnie można było przyjśc na 15 lub 16. Ale z drugiej strony, to głupio by mi było, gdybym przyszła na ostatnią chwilę i wpychała się pomiędzy tych ludzi, którzy mieli pozajmowane miejsca już od kilku godzin.
W każdym razie nawet jak będzie trzeba czekac kilka godzin, to AC/DC z pewnością ci to zrakompensuje, bo mają taki power, że będziesz nabuzowany jeszcze długo po koncercie (przynajmniej ja tak miałam
)
A swoją drogą to jestem ciekawa, czy widziałam kogoś z was na Bemowie. Może się minęliśmy i nawet o tym nie wiemy