ooo Ac/dc albo zwany też inaczej AC piorun DC
to również zespół, który mój ojciec uwielbia, a tym samym miałem możlwiość bardzo wczesnego jego poznania.
Co do samego zespołu świetny prosty i cholernie energiczny rock&roll, moje ulubione utworki to: Hells bells, Thundestruck, For Those About To Rock We Salute You, Highway to hell czy Touch too Much. Sam zespół podniósł się po śmierci Bona i z nowym wokalistą Brainem dalej grają tego samego rocka bez udziwnien, syntezatorów itd. Jeśli ktoś za pierwszym razem nie chwyci tej magi to raczje niepolubi Australijczyków.