Ankieta

Na koncertach:

Nakurwiam pogo, biorę udział w ścianach śmierci i młynkach, generalnie Slayer kurcze i ave szatan!
0 (0%)
First to the barier, koczuję pod bramami od 7:30, wchodzę pierwszy i wychodzę ostatni, otwieracz powoduje u mnie wzruszenie, a jak nie złapię kostki od basisty to płaczę w drodze powrotnej
0 (0%)
Stoję względnie blisko sceny, śpiewam razem z zespołem, podskakuję, bawię się i cieszę że tu jestem, ale ludzie wokół dziwnie reagują na mój entuzjazm
16 (88.9%)
Stoję na płycie jak kołek, naburmuszony że nie udało przepchnąć mi się bliżej, a jak ktoś trąci mnie łokciem to patrzę się na niego wzrokiem "gdybym nie był takim lamusem to bym cię zabił". Po powrocie do domu odpalam forum i narzekam na koncert
0 (0%)
Wybieram trybuny, bo...
2 (11.1%)

Głosów w sumie: 18

Autor Wątek: A na koncertach bawię się tak!  (Przeczytany 7256 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gnatek

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1600
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +289
A na koncertach bawię się tak!
« dnia: Sierpnia 01, 2018, 06:55:42 pm »
0
A jak wy się bawicie na koncertach? Uzasadnienie mile widziane, ja potem coś dopiszę :)

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8576
  • 17000 postów
  • Respect: +4334
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 01, 2018, 07:04:48 pm »
0
nie ma opcji dobrej dla mnie
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12049
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2207
    • As Koncertowy
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 01, 2018, 07:29:29 pm »
0
Jakaś ankieta? Nie widać na Tapatalku.

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3749
  • Respect: +949
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 01, 2018, 09:51:12 pm »
0
A czy tworzący ankiete dopuszczał możliwość, że są takie koncerty gdzie nie ma płyty, nie ma trybun, za to są stoliki a przy nich krzesełka.
Albo, że pomieszczenie jest tak ciasne, że bliżej sceny są ci którzy siedzą.
Pytanie trochę tak brzmiało jakby wszystkie koncerty były na wielkich stadionach albo halach magazynowych. Na szczęście tak nie jest.

Post Merge: Sierpnia 01, 2018, 09:55:13 pm
Staram się być względnie blisko sceny (nie ma znaczenia czy stoją czy siedzę). Nie lubię klaskać, wyglądam jak naburmoszony buc, ale który nabormuszony buc się przyzna, że jest  bucem napewno nie ja.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 01, 2018, 09:55:13 pm wysłana przez Bluebird »

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5006
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1686
    • Fotografia Marek Śnioch
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 02, 2018, 07:47:34 am »
0
Staram sie być jak najbliżej. W końcu bilety kosztują niemałe pieniądze a ja chce zobaczyć muzyków w odległosci przynajmniej tych kilku metrów. Nigdy jakoś nie bawiły mnie trybuny, widok na telebim i loteria z dzwiękiem. Na froncie płyty też jakość dzwięku może być słaba ale możliwość zobaczenia jak od a do z zachowują się artyści na scenie jest zbyt kusząca. Zresztą i tak uważam, że muzyki idzie się słuchać na słuchawki a nie na stadion.

Druga sprawa to mniejsze wydarzenia, koncerty klubowe itd. I szczerze mówiąc bardzo chciałbym tylko na takie chodzić i sluchac zespołów, które grają po barach. Fun z tego jest znacznie większy, widoczność także.

A jak się zachowuję na koncertach? W związku z tym ze czesto czekam w pierwszych rzędach to jedynie trochę poskaczę, podrę się i zrobię ze dwa, trzy zdjęcia kalkulatorem.

Na klubowych więcej skaczę i głośniej się drę.
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6424
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +862
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 02, 2018, 11:00:38 am »
0
Mam zupełnie tak samo jak Śpiochu.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12049
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2207
    • As Koncertowy
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 02, 2018, 12:07:08 pm »
0
Ja od jakichś 2-3 lat preferuję trybuny. Swoje już odstałem w tłumie, swoje łokcie zarobiłem i potu się nawdychałem. Teraz wolę widzieć kto dla mnie gra (choćby to był telebim) i przeżywać muzykę sam dla siebie, tłum nie jest mi w tym do niczego potrzebny.

Offline Borusse

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 489
  • Płeć: Mężczyzna
  • Fluent in over 6 million ways of kicking your ass.
  • Respect: +167
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 02, 2018, 12:23:54 pm »
0
Na Gunsach to skakałem, machałem rękami i darłem się jak pajac, także najbardziej adekwatna wydaje się być w moim przypadku opcja numer trzecia :P

Offline Gnatek

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1600
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +289
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 02, 2018, 08:03:42 pm »
0
A czy tworzący ankiete dopuszczał możliwość, że są takie koncerty gdzie nie ma płyty, nie ma trybun, za to są stoliki a przy nich krzesełka.

Nie

Albo, że pomieszczenie jest tak ciasne, że bliżej sceny są ci którzy siedzą.

Też nie.

Do rzeczy - zawsze staram się stać możliwie jak najbliżej sceny, tak żeby mieć dobry widok na muzyków, ale nie gnieść się przy barierkach. Nie mam jakiegoś super ciśnienia na łapanie opasek i kostek (w przeciwieństwie do jednego z moich kolegów - jak po koncercie nie będzie miał jakiegoś fanta, to uznaje koncert za ******* :D ), nie muszę czuć na sobie potu Axla.

Śpiewam, trochę poskaczę, pokażę evil eye w kierunku sceny, ale pogowanie mnie kompletnie nie jara. Nie robię z kolei tragedii z tego, że dostanę łokciem w żebra, ktoś na mnie wpadnie albo nadepnie na buty. Zdarza się.

Nie rozumiem też gości, którzy zabierają pod scenę swoje dziewczyny a potem cały koncert zamiast skupić się na muzyce robią groźne miny do wszystkich wokół chroniąc partnerkę. Jak idziesz na koncert ze swoją laską, to albo weź ją na spokojnie na trybuny, albo stańcie trochę dalej. Z pożytkiem dla was i wszystkich wokół.


Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4394
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2460
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 03, 2018, 09:56:23 am »
+3
Oczywiście, że na koncertach staram się być na tyle blisko, na ile to możliwe, jednak wyznaję zasadę "Fuck EE", bo jak kiedyś kosztowało 100 zł więcej i człowiek miał 30 minut przewagi to to miało sens, teraz już chodzą bilety z dopłatą 150 zł i 15 minut przewagi. Podziwiam "barierkowiczów", że przez tyle godzin są panami swoich pęcherzy i potrafią jeszcze skakać. Jak koledzy powyżej wolę być blisko, żeby widzieć idoli, ale na tyle daleko, że już nic nie złapię.

@Gnatek co do par na koncertach to teraz w ekipie w Chorzowie trafiła mi się para znajomych i współczułem kumplowi - PODCZAS KONCERTU dziewczyna wysyłała go ze trzy razy po wodę i nie dość, że on tracił show to ledwo co do nas wracał, bo wiecie, że ludzie za bardzo nie przepuszczają na płycie. Do tego ciągle jej było gorąco / duszno / słabo, że aż musiałem się kawałek od nich oddalić. Do tego ona znała tylko "januszowe hity" i to nie do końca, bo podczas final intro w November Rain pytała się co to za piosenka... Ogólnie to często nie rozrpoznawała piosenek i pytała się co grają, a po koncercie skwitowała, że woli wersje studyjne. Powiedziałem tylko koledze, że trochę przepłacił za jeden bilet.
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / ...

Offline Gnatek

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1600
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +289
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 03, 2018, 09:05:04 pm »
0
To że go wysyłała po wodę w trakcie koncertu ukochanego zespołu - to jest tak typowo babskie, że każdy kto był w związku doświadczył czegoś podobnego co najmniej raz. Temat na zupełnie inną dyskusję ;)

Do tego ona znała tylko "januszowe hity" i to nie do końca, bo podczas final intro w November Rain pytała się co to za piosenka... Ogólnie to często nie rozrpoznawała piosenek i pytała się co grają, a po koncercie skwitowała, że woli wersje studyjne.

To też zupełnie inna kwestia. Skoro nie znała piosenka to normalne że się pytała :D nie każdy kto jest na koncercie musi być tak wkręcony w zespół jak my, że zna każdy utwór. Ja na ostatnim koncercie Iron Maiden też byłem jedyną osobą w promieniu kilku-kilkunastu metrów, która znała "For the Greater Good of God". Są ludzie, którzy przychodzą na SCOM, są tacy co chcą usłyszeć Comę czy Double Talkin' Jive. Norma, trzeba z tym żyć :)

Do tego ciągle jej było gorąco / duszno / słabo, że aż musiałem się kawałek od nich oddalić.

O, w sedno! O to mi chodziło. Dziewczyny w zdecydowanej większości są od nas niższe, szczuplejsze, trudniej im się obronić przed rozentuzjazmowanym tłumem. Normalne że jej było duszno i słabo, dziewczę pewnie było dodatkowo w stresie, cały czas jej ktoś pewnie zasłaniał widok. Na dodatek jako niższa od facetów pewnie miała gorzej z dostępem do tlenu, często pewnie była szturchana. I żeby uniknąć takich akcji to właśnie zabrałbym laskę na trybuny :)

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34675
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 04, 2018, 06:21:20 am »
0
Wybieram trybuny, bo... nie mam innego wyboru, po czym patrz punkt pierwszy, a następnie trzeci po przecinku  ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Killjoy

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 72
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +21
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 04, 2018, 08:05:55 am »
0
U mnie jest z tym różnie. Zależy np. od wykonawcy. Bywałem na koncertach gdzie stałem jak kołek i chłonąłem dźwięki. Czasami na jakichś koncertach "pośpiewam", poskaczę i pomacham łepetyną. W pogo się nie bawię, bo urodziłem się uszkodzonym błędnikiem i nie dam rady robić żadnych "szatańskich wywijosów".

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 04, 2018, 04:43:05 pm »
0
Chyba tylko raz w życiu byłem na koncercie na trybunach - na KoRnie, gdzie był to jakiś większy fest, ja nie miałem siły skakać, a chciałem po prostu ich w spokoju posłuchać. Tak to wybieram GC/płytę starając się być blisko barierek, ale żeby jednak unikać ścisku. Lubię skakać, nie przeszkadza mi gdy ludzie wokół mnie robią sobie pogo, bo koncert rządzi się swoimi prawami i idąc blisko barierek każdy powinien się nastawiać na to, że niekiedy odbywa się walka o oddech i wtedy wystarczy iść trochę do tyłu ;) Oczywiście nie można tolerować bydła, jakie np przyszło na I koncert Slasha i nawet gdy żaden zespół nie grał, debile przepychali ludzi.
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline Tymeg_2

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1246
  • Respect: +303
Odp: A na koncertach bawię się tak!
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 07, 2018, 02:32:09 pm »
0
Najbardziej trzecia opcja, choć x lat temu nie raz szalałem w młynie, nie raz leżałem, nie raz był crowdsurfing. No i zdarzyło mi się mieć bilet na trybuny w Spodku, a skończyć w młynie pod sceną  ;)
In Rock We Trust

 

Keith Caputo z Life of Agony na 3 koncertach w Polsce!!!

Zaczęty przez Mike Patton

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3631
Ostatnia wiadomość Czerwca 30, 2011, 03:14:05 am
wysłana przez Mike Patton