Autor Wątek: 30 seconds to mars  (Przeczytany 13054 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Queen of roses

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1608
  • Płeć: Kobieta
  • Queen of odpierdolcie sie ode mnie
  • Respect: +2
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #30 dnia: Grudnia 03, 2011, 09:23:02 pm »
0
zgodzę się ze wszystkim,co napisałaś, tylko z wyjątkiem tej atmosfery... tzn, dla kogoś,  kto najchętniej wskoczyłby na scenę i rzucił się na Jareda Leto (czyli dla 99% ludzi na koncercie ) to faktycznie było miło. Ale dla kogoś kto miał ochote  na ZA***STY koncert, ale bez tej całej masakry, typu histerycznie drących się 14latek JARED JARED , piszczących bez powodu (bo jeszcze przed wejściem na tą całą Arenę) itp, to już gorzej.
Zastrzeżenia mam tylko do fanów, do zespołu i organizatorów - żadnych.  :sorcerer: :sorcerer:
When I come home late at night
Don't ask me where I've been
Just count your stars I'm home again
 ***
Yesterday's got nothin' for me
Old pictures that I'll always see I ain't got time to reminisce ol

Offline gaudencja666

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 79
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #31 dnia: Stycznia 10, 2012, 04:24:29 pm »
0

Przyznaję zdarza mi się od czasu do czasu posłuchać niektórych piosenek tego zespołu. Ale nie należy też to moich 'naj...", bardzo możliwe że przez fanki które zostały wyżej wspominane lub po prostu przez fakt, że nie jest to na tyle "dobry" dla mnie zespół :)
"Pie*dol ten świat, bo to on jest właśnie piekłem..."

"Władza jest zawsze gwałtem na ludziach."

Offline Nadiaa

  • Patience
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +1
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #32 dnia: Stycznia 25, 2012, 09:20:13 pm »
0
Mi się nie podoba to co tworzą. Z ogromnym bólem nazwałabym to rockiem, dla mnie kolejny marny zespolik.. Nie chodzi o to, że w 21 wieku nie można grać dobrego rocka, bo można (np. Airbourne)  ;)

Offline rockslave

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Kobieta
  • Speak to me only with your eyes.
  • Respect: +20
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #33 dnia: Kwietnia 09, 2012, 03:28:57 pm »
0
Mi się nie podoba to co tworzą. Z ogromnym bólem nazwałabym to rockiem, dla mnie kolejny marny zespolik.. Nie chodzi o to, że w 21 wieku nie można grać dobrego rocka, bo można (np. Airbourne)  ;)

Zgadzam się. Taki zespolik dla ludzi, którzy chcą być inteligentni i przynależeć do jakiejś "innej" subkultury. W dodatku 90% nie je mięsa i zaprzecza, jakoby wokalista był tego przyczyną (taaaak, jasne). I szcza na jego widok, czasem zmuszając się do skrytykowania.. tak "żeby nie było". Nienawidzę ich, jak słyszę jakąkolwiek piosenkę to wychodzę z pokoju trzaskając drzwiami.
To be a rock and not to roll.

Offline voyteq

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 721
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +484
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwca 21, 2014, 12:42:32 pm »
0
Ktoś się jutro może wybiera na koncert Marsów do Rybnika ??


"You say that I'll never change but what the fuck do you know?"

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwca 22, 2014, 11:44:33 pm »
0
Jak wrócisz to skrobnij coś o tym, bo słyszałam, że nie ma Shannona i perkusja z taśmy idzie o.O

Offline hypatia

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +119
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwca 22, 2014, 11:58:13 pm »
0
No koleżanka mówiła, że nie było perkusisty, była na scenie to pewnie widziała dokładnie  :D

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwca 23, 2014, 12:01:57 am »
0
Właśnie twitter o tym krzyczy od rana i z tego co udało mi się ogarnąć, to go aresztowali za jazdę po pijaku w Stanach tuż przed trasą czy jakoś tak. W każdym razie jak dla mnie to dziwne, że nie wzięli kogoś na zastępstwo, chyba bym szału dostała mając perkusję... z playbacku. o.O

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4394
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2460
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwca 23, 2014, 12:07:51 am »
+1
To teraz mogę to powiedzieć oficjalnie: 30STM to szmaty.
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / ...

Offline hkt

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1030
  • I would've thought you could be more of a man
  • Respect: +940
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwca 23, 2014, 12:18:26 pm »
+1
Może mieli automat perkusyjny :)
Powyższy post jest zgodny z tematem.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwca 23, 2014, 02:52:28 pm »
0
Ej Bender, no ale po co od razu z takim słownictwem.

Szczerze mówiąc nie znałam powodów braku Shannona (choć wiedziałam, że go nie ma :P ), ale i perkusji z taśmy się nie spodziewałam. Swoją drogą na zdjęciach z Rybnika perkusisty nie było, więc mogłam się domyślić, że coś jest nie tak :P
Może chłopaki nie dali rady znaleźć zastępstwa, a może... no wiecie, 30stm to to taki dziwny twór, ich fani traktują to wszystko prawie jak kult, więc może nie szukali innego perkusisty, żeby nie zakłócić wibracji xD

Tak czy siak, ominąl mnie właśnie piąty koncert marsów w Polsce. Do ilu razy sztuka? xD
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4394
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2460
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwca 23, 2014, 03:06:59 pm »
0
Po co takie słownictwo? Mam swoje zdanie wypracowane od początku, jednak starałem się być obiektywny i nigdy ich głośno nie krytykowałem - jednak sprawa z perkusistą, a raczej jego brakiem to przegięcie. Osobiście chodzę na koncerty, aby zobaczyć CAŁY zespół jak sobie radzi na żywo i odgrywa utwory, jaka jest chemia, a tu ci stawiają maszynę, która poprostu leci. Równie dobrze mogli na scenie w Rybniku podłączyć iPoda z muzyką - bo przecież to nie robi różnicy czy ktoś śpiewa na żywo, czy leci z płyty na koncercie... Teraz mogę śmiało poiwedzieć, że 30STM to więksi pozerzy niż Ashba.
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / ...

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwca 23, 2014, 03:17:59 pm »
0
A czy Bon Jovi to też szmaty, ze nie przywieźli Sambory? :P Okej, czepiam się, wiem, co masz na myśli, pisząc cały zespół. Nie chodzi o puszczanie czegoś z taśmy, no ale... hm... i tak się pewnie na ten koncert nie wybierałeś, a swoje stanowcze zdanie da się wyrazić jakoś no wiesz, hm, lżej ;)
Da się kogoś nie lubić bez inwektyw, uwierz mi :P też bym mogłam przejrzeć forum i w temacie kazego zespolu, który nie lubie wpisywać, że to "szmaty" czy jeszcze gorzej. Ale po co? :P

Chemia w zespole.. hm, no może wlasnie z zastepczym perkusista w ogole by jej nie bylo :P moze panowie maja lepsza chemie z automatem xD hehe... nie to ze probuje ich bronic, mnie tez sie to wydaje dziwne, ale ciesze sie, ze sklad byl niepelny, bo mnie tam nie bylo i przynajmniej zal mniejszy :P
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline voyteq

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 721
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +484
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwca 23, 2014, 04:07:04 pm »
0
Dobra to i ja coś skrobnę. W końcu tam byłem :D

Idę sobie wolnym krokiem w kierunku stadionu. Na zegarku jest jakoś 18:15 (bramy miały być otwarte od18) więc sobie myślę, że będzie luz przy wejściu na stadion. Nic bardziej mylnego, bramy zamknięte i tłum, nawet mega tłum stoi pod bramą ale o dziwo kulturalnie. Nie liczę 2-3 przęseł w płocie które się złamały :P ale i to jakoś nie wpłynęło na kulturę wejścia na stadion ;) No i tak po ok 30 min udało się ! Wszedłem. Spokojnie sobie zmierzam w kierunku płyty, spoglądam na scenę no i znów wracają te wspomnienia z 11 lipca 2012 roku :P Znajduję strategiczne miejsce blisko wyjścia no i czekam, czekam i czekam. Z minuty na minutę stadion się zapełniał. Co prawda media podają że był to rekord frekwencji ale patrząc na wielkość sektorów odniosłem wrażenie, że na Rudym i spółce było jednak więcej ludzi ... . No i dalej czekając na support rozglądam się po twarzach w poszukiwaniu jakiegoś znajomego pyska. I tutaj rzuciło mi się w oczy w jak różnym wieku pojawiali się ludzie na płycie boiska. Praktycznie od gimbazy poprzez licealistki po ludzi w wieku 50 paru lat. Oczywiście w większość płci żeńskiej :P

Jakoś przed 20 wyszedł ten cały Dawid Podsiadło no i w sumie na wyjście mógłby zakończyć swój występ. Zresztą jak sam zauważył. Jedyny sensowny zespół wystąpi po nim. No ale management zespołu go wybrał no i co zrobić. Nawet fajnie zaczął, źle skoczył. Zagrał chyba z 6-7 piosenek z czego 3 były w miarę a reszta, no comment, a podczas ostatniego utworu ludzie zgromadzonym przed sceną z chęcią by w niego czymś twardszym rzucili. Później Podsiadło paradował po przejściu dla VIPów ale na wołania dziewczyn znajdujących się pod barierką nawet nie reagował. Udawał że ich nie słyszy :) Tylko szkoda że moje uszy musiały go słuchać przez ponad 30 minut.

No i godzina 21:00 i nie dzieje się nic. Mija 21:15 dalej cisza. 21:30 to samo :D No i już mi się przypomina pewne 2,5 godzinne oczekiwanie :D No ale spóźnienie to to nie mogło być bo Dżaret był już obecny na stadionie od kilkudziesięciu minut. Co najwyżej opóźnienie. W mojej opinii spowodowane tym, że po prostu było zbyt jasno jeszcze. No i tak 21:40 zaczęło się show. Teatr świateł na scenie i Leto wymachujący flagą Rybnika ! Mega pozytywny akcent jak dla mnie to był :P No i tak sobie śpiewa, tańczy. I co chwila słychać te jego "jump, jump". Publika też skacze i skanduje kawałek This Is War, co zresztą zespół zaraz potem zagrał. No i później zaczynają się te największe hity Do or Die, City of Angels, Closer to the Edge no i oczywiście na koniec Up in the Air. koncert zakończył się parę minut po 23. Ogólnie sam koncert bardzo pozytywny. Przede wszystkim Leto ma bardzo dobry kontakt z publiką, zapraszał ludzi na scenę (nawet cała rodzinę) z którymi robił sobie sweet focie. Do tego ten już wcześniej wspomniany teatr świateł no i całe mnóstwo unoszącego się w powietrzu konfetti :D
Oczywiście na scenie nie mogło zabraknąć polskich akcentów, flaga Polski, mowa o pierogach i Kiełbasie. No i podziękowanie całego zespołu dla najbardziej zajebistej publiczności na Świecie !


PS. Zdjęć nie wklejam, są w necie :P
PS2. Fakt perkusisty nie było, od czasu do czasu Tomo, gitarzysta zespołu naparzał w bębny :)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 23, 2014, 05:41:20 pm wysłana przez Canis_Luna »


"You say that I'll never change but what the fuck do you know?"

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: 30 seconds to mars
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwca 23, 2014, 06:01:01 pm »
0
Dzięki za relację voyteq :) W sumie to potwierdzenie tego, co słyszałam od ludzi, którzy byli na ich koncertach wcześniej, tylko, że Tobie bardziej ufam, bo nie jesteś psychofanką z Echelonu :P Tzn. to, że ich koncerty to show i bardzo dobry kontakt z publiką.
Bender, wydaje mi się, że trochę przesadzasz. Piszesz tak ostro, jakby to Ciebie zespół "oszukał". Owszem, dla mnie to dziwne, owszem, zirytowałabym się mając na koncercie perkusję z playbacku, ale myślę, że z tekstami w stylu "szmaty" się nie rozpędzę. Wydaje mi się, że w miarę wynagrodzili to fanom na samym koncercie, a skoro potrafili to zrobić tak, że nie przeszkadzało to w odbiorze muzyki, a zakładam, że skoro Wojtek nie wyszczególnił tego w żaden sposób, to ogarnięte było w miarę ok, to może lepsze i to niż gdyby odwołali trasę. Fanki jęczą o braku Shannona nie ze względu na sam fakt tego, że perkusja nie była na żywo, ale na to, że nie mogły go zobaczyć, więc chyba najważniejsze, że sam koncert w ogólnym rozrachunku ich nie rozczarował.

 

The Mars Volta

Zaczęty przez chalek

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8038
Ostatnia wiadomość Maja 12, 2008, 07:31:59 pm
wysłana przez Nechebet