Fortus prosi o pomoc dla muzyka, który stracił w pożarze dom fortus

[naileajordan]

Eric Schermerhorn jest amerykańskim muzykiem – gitarzystą i kompozytorem. Ma na swoim koncie współpracę z takimi artystami jak David Bowie, Iggy Pop, Richard Butler, Pink, Christina Aguilera, Seal czy Sheryl Crow. 

Pożary, które w ostatnim czasie nawiedziły hrabstwo Los Angeles, pochłonęły dom Erica i jego rodziny w Altadenie.

Kilka dni temu Richard Fortus poprosił na swoim profilu na Instagramie o wsparcie dla Schermerhorna.

„Eric jest jednym z moich najbliższych przyjaciół, odkąd na początku lat dziewięćdziesiątych poznaliśmy się w Nowym Jorku”, napisał. „To jeden z najbardziej utalentowanych gitarzystów – i najlepszych ludzi – jakich znam. (…) On i jego rodzina wynieśli z domu jedynie to, co mieli na sobie. Stracili wszystko. Jeżeli chcecie wspomóc ofiary tych katastroficznych pożarów, to to jest doskonały sposób na wsparcie rodziny w potrzebie”.

Apel Fortusa prawdopodobnie nie przeszedł bez echa – ze strony, za pośrednictwem której można przekazać pieniądze, wynika, że zebrano już znaczną część potrzebnej sumy.





Źródło
Źródło

[Tymeg_2]

Nie wiecie czy w USA politycy też jeżdżą na miejsca klęsk i obiecują pomoc?

[sunsetstrip]

na pewno sa tak dobrzy w przerzucaniu winy na siebie nawzajem, jak i nasi

https://fakty.tvn24.pl/fakty-o-swiecie/usa-pozary-w-kalifornii-szukaja-odpowiedzialnych-donald-trump-wini-gubernatora-st8260675

[Luk]

Nie wiecie czy w USA politycy też jeżdżą na miejsca klęsk i obiecują pomoc?

Oczywiście, że tak. Nawet była kiedyś jakaś akcja, że mało nie przegrał przez to, że go nie było po jakimś huraganie. Już nie pamiętam, który to był ale wtedy jakiś prezydent nie pojechał czy późno pojechał i go tam za to dojechali, że tak to zwyczajnie powiem.

[naileajordan]

Jakiś czas temu Brando z "Appetite for Distortion" pochwalił się, że otrzymał od Fortusa budujące słowa na temat audycji.

W komentarzach pod wątkiem uaktywnił się m.in. jakiś nieznany gitarzysta, któremu Fortus dobrowolnie pomógł. Takich komentarzy jest całkiem sporo, rozsianych tu i tam.
Widać, że nasz Ryś ma wielkie serce.