:)Mam przepięknego rudego kota o imieniu Axl , jak jeszcze nie był naszym domownikiem obserwowałam go jak przebiegał sobie pomiedzy krzakami taki piękny ,dziki , dorosły, rudzielec widać było jak biegł jak mu mięśnie drgają pod skórą. ,oczarował mnie ten kot No i postanowiłam ,że go podkarmię wystawiałam mu jedzenie i przybiegał z początku po kryjomu , potem coraz śmielej i w teraz mieszka sobie z nami , taki jest niezależny , po kociemu , taki troszkę dziki a troszkę oswojony ,prawdziwy z niego Axl.