Koty mają charrrakterki
Mój Bazyl ostatnio zachowuje się jak rozkapryszona księżniczka. Nie chodzi na własnych łapkach, tylko trzeba go nosić. Ma nawet swój ulubiony sposób poruszania się. Otóż wskakuje komus na plecy, przednimi łapkami staje na jednym ramieniu, tylnymi na drugim i czeka żeby go nieść. Drugim środkiem transportu jest dla niego koszyk. Jak tylko zobaczy, ze moja mama bierze do ręki koszyk na zakupy, to on od razu do niego wskakuje. Patrzy jej w oczy i miauczy, taki jest pomysłowy