Moja córka miała kiedyś żółwika,który był naprawdę super zwierzakiem i wcale nie był głupi.Codziennie rano o stałej porze zjawiał się w rogu akwarium i czekał na jedzonko.Poza tym był bardzo ciekawski-lubił stac na dwóch łapkach i oglądać co dzieje się dookoła niego.Niestety mój kot go załatwił .