Zwracam się do Was z prośbą.
Zostałam tydzień temu wyrzucona z domu. Nie mogę liczyć na pomoc rodziny. W tej chwili jestem u koleżanki i jej mężą. Chcieli abym była opiekunką ich córeczki. Dziś okazało się że mogę mieszkać u nich do końca marca.
Nie oczekuję pomocy finansowej, ani materialnej.
Niestety nie mam znajomych z którymi mogłabym coś wynająć.
Jest mi obojętne województwo, to nie gra roli.
Jestem osobą bezkonfliktową i mało wymagającą.
Będę Wam wdzięczna za każdą pomoc.