Generalnie wydaje się, że facet definiuje religię i jej postawy na podstawie rozmowy między dwoma 90letnimi babciami przed kościołem w Cicibórze Małym. Nic do tego nie mam, jeśli przede wszystkim chodzi o humor, ale jako źródło do dyskusji jest kiepsko.
1. religijni ludzie boją się śmierci, bo istnieje piekło -
2. w ogóle cały fragment o niebie - jak tam jest, jak się trafia, czy istnieje - nie ma go.. Bazuje wyłącznie na swoich domysłach, nie podaje żadnego argumentu
3. Racjonalność to nie jest coś co chrześcijanie lubią robić - no tu się uśmiałem
To zabrzmiało jakby jego wywody miały jakiś sens
4. "Dlaczego diabeł miałby Cię ukarać?" - nie ukarze, bo to nie diabeł karze
5. wszyscy naukowcy i racjonaliści uważają, że świat powstał w wielkim wybuchu, a potem w procesie ewolucji - jacy wszyscy?
6. z dwoma białymi w dżungli też wyjechał na płaskim poziomie wiedzy
7. wiek w starym testamencie - to nie są liczby z kosmosu tylko zwyczajnie inaczej obliczane, poza tym pierwsze rozdziały Księgi Rdz nie są historią, a traktatem filozoficznym.
tyle wyłapałem z pierwszego. o Arce Noego i kataklizmach też można by dyskutować ;p
w sumie to mamy pole do dyskusji