Autor Wątek: Whose line is it anyway?  (Przeczytany 17992 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Whose line is it anyway?
« Odpowiedź #15 dnia: Października 05, 2013, 08:01:25 pm »
0
A właśnie chciałam zakładać temat o tym programie :)
Fanką jestem od jakichś 6-7 lat, a mimo to wciąż trafiam na odcinki, których jeszcze nie widziałam. Zresztą te które już widziałam niezmiennie mnie śmieszą.

Dla wszystkich, którzy chcieliby zapoznać się z amerykańską improwizacją na najwyższym poziomie polecam stronę whoseline.pl. (odcinki zniknęły z YT)
Proponuję zacząć od pierwszego odcinka, a później oglądać jak się trafi ;)
http://www.whoseline.pl/1x01/

To jest dużo lepsze od polskich kabaretów, które non stop wałkują te same tematy w często żenujący sposób, (nie, nie jestem fanką polskich kabaretów :P zdarzają się skecze wyjątki, ale generalnie unikam tego typu rozrywki :P ) natomiast Whose Line bawi mnie do łez.
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2013, 10:11:22 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Malpiks

  • Patience
  • Wiadomości: 4
  • Respect: +1
Odp: Whose line is it anyway?
« Odpowiedź #16 dnia: Października 14, 2013, 11:50:20 am »
0
Bo amerykański stand up ma w sobie talent i szczyptę geniuszu, a nie polskie utarte schematy ;)