Pamiętam, jak zaczęła się moja przygoda z rysowaniem - pojechałam z rodzicami na wakacje do Władysławowa, miałam 13 lat, na promenadzie na ławce codziennie siedziała kobieta i rysowała suchymi pastelami portrety. Byłam totalnie zafascynowana, rodzice szli na plażę a ja każdego dnia siedziałam obok niej i podziwiałam. Przyjechałam i stwierdziłam, że zacznę rysować
No i tak od czasu do czasu staram się coś narysować, zazwyczaj są to prace ołówkiem, w zeszłe wakacje próbowałam też coś z akwarelami, wcześniejsze lata to głównie farby olejne i pastele. Najbardziej lubię rysować portrety
Jak będę miała dostęp do drugiego kompa to postaram się wrzucić coś więcej
P.S. Trochę wstyd wrzucać coś takiego kiedy ogląda się Wasze prace <wstydniś>