Jedni osądzają - bo sądzą, że mają do tego prawo, drudzy są osądzani, bo, czasem, dają innym to prawo. A nawet jeśli nie, to - patrz punkt pierwszy.
Oceniać, często krytycznie, jest stosunkowo łatwo. Poszukać czegoś wartościowego - niekoniecznie.
Według mnie wartościowy człowiek to taki, który nie żyje sam dla siebie, ale jednocześnie nie ktoś, kto wciąż "usługuje" innnym.
Wartość człowieka nie zależy od jego wykształcenia, posiadanych rzeczy, czy mniemania o sobie, tylko od tego, jakim jest się w zetknięciu z drugim człowiekiem.