Autor Wątek: Książki  (Przeczytany 360446 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Książki
« Odpowiedź #795 dnia: Sierpnia 14, 2012, 11:49:38 pm »
0

"Miasto ślepców" Jose Saramago - poniekąd powtórka z "Dżumy" Camusa, niby dobra, ale nie znalazłem w niej nic nowego.


Wytłumacz mi, w którym miejscu jest to powtórka z "Dzumy"?

WindOfChange

  • Gość
Odp: Książki
« Odpowiedź #796 dnia: Sierpnia 14, 2012, 11:59:06 pm »
0
Canis, no wiesz.. może to ja muszę do tej książki dorosnąć, bo i tak bywa :P ale jak to u Kinga się zdarza, akcja rozkręca się powooooli - a Dallas 63 jest dłuuugie, więc jest dużo miejsca na to  :P
skoro mówisz, że sprawa zabójstwa JFK cię fascynuje, to może bardziej ci się spodoba - ja po nią sięgnęłam tylko ze względu na autora;)

Offline Kurczak

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 629
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +104
Odp: Książki
« Odpowiedź #797 dnia: Sierpnia 15, 2012, 12:42:16 am »
0
"Miasto ślepców" Jose Saramago - poniekąd powtórka z "Dżumy" Camusa, niby dobra, ale nie znalazłem w niej nic nowego.
Wytłumacz mi, w którym miejscu jest to powtórka z "Dzumy"?
Ok, rzeczywiście powtórka nie jest tu może najtrafniejszym słowem. Sam koncept analizy ludzkiego zachowania w ekstremalnych warunkach poprzez ukazanie epidemii i odcięcia od reszty świata to baza obu utworów. Pewnie, że sama historia jest inna, ale w szerszym kontekście chodzi niemal o to samo.
Patafiaństwo się szerzy...

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16010
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Książki
« Odpowiedź #798 dnia: Sierpnia 15, 2012, 10:34:28 am »
0
Canis, no wiesz.. może to ja muszę do tej książki dorosnąć, bo i tak bywa :P ale jak to u Kinga się zdarza, akcja rozkręca się powooooli - a Dallas 63 jest dłuuugie, więc jest dużo miejsca na to  :P
skoro mówisz, że sprawa zabójstwa JFK cię fascynuje, to może bardziej ci się spodoba - ja po nią sięgnęłam tylko ze względu na autora;)

Tak samo ludzie mogą odebrać "Worek kości", który tez był długi (to chyba specyfika autora ;) ), rozkręcał się powoli, zdarzeń paranormalnych było w ciągu całej książki stosunkowo niewiele, (mniej niż w "Cmętarzy zwieżąt" na przykład) dopiero w zakończeniu co nieco ruszyło. Ale King pisze takim językiem i ma taki styl, który sprawia, że nawet gdyby pisał o praniu skarpet przez 20 stron to raczej bym książki nie odłożyła. Przekonał mnie "Cmętarzem..." i to bardzo. "Worek..." również bardzo mi się podobał. Główny bohater był pisarzem i interesujące było to, co o tym zawodzie King tam pisał. O kontraktach, wydawcach, agentach etc. Poza tym w Kingu jak w Martinie podoba mi się to, że żaden bohater nie może być pewny czy dożyje do końca książki, a tak jest w 90% z głównymi bohaterami ;)
Co do samego "Dallas", czytałam pochlebne recenzje. Może rzeczywiście warto doczytać do końca? :)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34835
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3490
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Książki
« Odpowiedź #799 dnia: Sierpnia 15, 2012, 12:10:27 pm »
0
Martin imho jest o wiele ciekawszy. King czasem zaciekawi, a czasem nudzi niemiłosiernie i ksiązkę odkładam z ulgą. Ale parę ciekawych, choć niekoniecznie tasiemcowatych książek mu się przydarzyło :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

WindOfChange

  • Gość
Odp: Książki
« Odpowiedź #800 dnia: Sierpnia 15, 2012, 12:20:49 pm »
0
Tak samo ludzie mogą odebrać "Worek kości", który tez był długi (to chyba specyfika autora ;) ), rozkręcał się powoli, zdarzeń paranormalnych było w ciągu całej książki stosunkowo niewiele, (mniej niż w "Cmętarzy zwieżąt" na przykład) dopiero w zakończeniu co nieco ruszyło.
tak samo było z "Rose Madder" i "Sklepikiem z marzeniami", które bardzo mi się podobały, chociaż z tym drugim też się nieco długo męczyłam ;P
hmm.. spróbuję powalczyć z tym Dallas :P

Offline Hollywood*Rose

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 406
  • Płeć: Kobieta
  • It's 18 and life to go
  • Respect: +305
Odp: Książki
« Odpowiedź #801 dnia: Sierpnia 15, 2012, 01:37:49 pm »
0
Czytając Kinga trzeba jakoś przetrwać fazę rozkręcania się, żeby później nie móc się oderwać od książki ;) Miałam tak z praktycznie każdą jego powieścią, a przeczytałam ich na pewno z 15, jak nie więcej. Dallas jeszcze nie dorwałam :) Teraz udało mi się przetrwać najgorsze i wciągnąć się w Martwą Strefę. A 'Worek kości' i 'Rose Madder' to nic w porównaniu z 'Pod kopułą'.. Ksiażka ma trochę ponad 1000 stron, a tak gdzieś do 600. nie działo się zbyt wiele. To dopiero była przeprawa  :lol: Ale jak zwykle u Kinga, opłaciło się.


Not in this lifetime

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16010
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Książki
« Odpowiedź #802 dnia: Sierpnia 15, 2012, 01:42:55 pm »
0
Na szczęście "Cmętarz zwieżąt" wciągnął mnie od początku i cieszę się, że zaczęłam (no powiedzmy, że zaczęłam, bo "Cujo" czytałam dawno temu) poważniejszą przygodę z książkami Kinga właśnie od tej pozycji, bo zachęciło mnie to sięgania po inne. Do tej pory dość często o niej myślę, a to znaczy, że naprawdę mi się podobała :)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

WindOfChange

  • Gość
Odp: Książki
« Odpowiedź #803 dnia: Sierpnia 15, 2012, 01:58:36 pm »
+1
"Cmętarz" mi się chyba najbardziej podobał ze wszystkich książek Kinga, które do tej pory przeczytałam. jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w ogóle. i pomyśleć, że dorwałam się do niej dzięki piosence Ramones :lol:

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16010
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Książki
« Odpowiedź #804 dnia: Sierpnia 15, 2012, 02:01:59 pm »
0
też mi się wydaje, że to jest jedna z najlepszych książek jakie czytałam w ogóle. Ale u mnie było odwrotnie. Najpierw książka, później piosenka Ramones :lol:
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline dustnbones

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 213
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +35
Odp: Książki
« Odpowiedź #805 dnia: Sierpnia 15, 2012, 02:26:21 pm »
0
Moją ulubioną Kinga jest "Misery". Czytając ją naprawdę się bałam ;) bardzo lubie "Christine", dość młodzieżowa i napisana prostym językiem, mnie bardzo wciągnęła. Uwielbiam ten klimat w jego powieściach..lata 80, spokojne miasteczka w stanie Maine, wszystko jest takie typowo amerykańskie :P

Offline Gnatek

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1600
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +289
Odp: Książki
« Odpowiedź #806 dnia: Sierpnia 15, 2012, 06:11:41 pm »
0
Ja zachęcony opinią na forum (chyba Canis) zacząłem czytać Cmętaż i mi ta książka nie podobała się nic a nic. Wymęczyłem ją tylko dlatego, bo miałem nadzieję, że koniec okaże się przynajmniej piorunujący. Niestety się rozczarowałem. Teraz zrobiłem sobie bilans książek Kinga i wyszło mi że:

a) przeczytałem 14 jego książek
b) tylko 2 spośród nich były absolutnie zajebiste i być może przeczytam je jeszcze raz
c) 3 były dobre
d) 1 była przyzwoita
e) 8 było beznadziejnych

Ale to pewnie ze mną jest coś nie tak ;)

Offline dustnbones

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 213
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +35
Odp: Książki
« Odpowiedź #807 dnia: Sierpnia 15, 2012, 06:24:30 pm »
0
A które wg. ciebie były absolutnie zajebiste?  :)

WindOfChange

  • Gość
Odp: Książki
« Odpowiedź #808 dnia: Sierpnia 15, 2012, 06:41:22 pm »
0
nie jest nie tak, po prostu gusta są różne ;p
a ja zapytam jeszcze z ciekawości, które wg ciebie są beznadziejne? :P

Offline Gnatek

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1600
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +289
Odp: Książki
« Odpowiedź #809 dnia: Sierpnia 15, 2012, 06:58:25 pm »
0
No więc zajebiste były Miasteczko Salem (tutaj akcja też rozkręcała się długo, ale potem było pierdolnięcie) i Blaze. Beznadziejne były natomiast Cmętarz zwierząt, Desperacja, Sklepik z marzeniami, Misery (tutaj może trochę przesadziłem że to było beznadziejne, ale na pewno słabe), Stukostrachy (najgorsza książka jaką przeczytałem kiedykolwiek), Mroczna wieża (tom I, na tym poprzestałem), natomiast Lśnienia i Buick 8 nie doczytałem do końca. Po prostu nie mogłem, męczyłem to i męczyłem ale książki mnie jednak pokonały - rzuciłem je w kąt. Dlatego uważam, że były beznadziejne :)

 

fTOP 5 (Plagiaty, zapożyczenia, inspiracje, cytaty w muzyce)

Zaczęty przez guest211

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 24255
Ostatnia wiadomość Maja 14, 2014, 02:24:58 pm
wysłana przez Tymeg