Autor Wątek: Książki  (Przeczytany 353875 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #720 dnia: Czerwca 10, 2012, 11:02:55 am »
0
Właśnie też miałam przytoczyć Twój post, Kurczaku, ale wyleciało mi z głowy ;)

"Chłopiec..." przeczytany. Powieść napisana językiem prostym, niewymagającym - z założenia, ponieważ opisuje świat oczami dziewięciolatka. Powieść piękna o pięknej, niewinnej przyjaźni zrodzonej między kolczastym drutem. Zakończenie wstrząsające, choć jeśli oglądało się film to się je zna, (nie zmienia to jednak faktu, że książkę warto przeczytać).
Teraz czas na "Tarantulę" Jonqueta, na podstawie której Almodovar nakręcił swój najnowszy film. Jeszcze go nie widziałam, więc tym bardziej chętnie sięgnę po książkę ;)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline bozenkamalutka3

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 258
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham Gunsów w starym i nowym składzie
  • Respect: +34
Odp: Książki
« Odpowiedź #721 dnia: Czerwca 10, 2012, 08:00:21 pm »
0
Ostatnio przeczytałam - Miles Davis,Quincy Troupe "Miles,autobiografia"  :P

Offline duff_wife

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2467
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +22
Odp: Książki
« Odpowiedź #722 dnia: Czerwca 10, 2012, 09:13:18 pm »
0
A ja sięgnęłam po kolejną książkę autorstwa Markusa Zusaka, tym razem jest to "Posłaniec". Bardzo fajnie się czyta, zaczynam lubić jego styl : ))

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #723 dnia: Czerwca 15, 2012, 09:52:49 pm »
0
A jaka to była książka? Ja osobiście polecam przede wszystkim "Morderstwo w Boże Narodzenie" bo to była najlepsza jaką do tej pory czytałam z jej książek. "Noc w bibliotece" też mi się bardzo podobała. Czytałam jeszcze "Morderstwo na plebanii", "Morderstwo w Orient Expressie", "Niedziela na wsi" i też były dobre, ale nie aż tak wciągające jak tamte dwie. Po mojej lewej leży i czeka aż w końcu po nią sięgnę "Zagadka Błękitnego Ekspresu" i mam nadzieję, że to udana książka ;)


Wiedziałam, że czegoś mi brakuje. Nie wiem dlaczego zapomniałam, że czytałam jeszcze "Dlaczego nie Evans?" i też szczerze mogę polecić :)
"Tarantulę" skończyłam wczoraj i niczym mnie nie zszokowała ani nie zniesmaczyła, może dlatego, że dokładnie wiedziałam o czym jest film, bo przeczytałam kiedyś o parę zdań za dużo niestety. Czegoś mi też w niej brakowało, jakby za krótka była. W końcu tylko 140 stron ;)
A teraz czas na kolejną Christie :P



Pierwszy raz udało mi się nie tyle na sto procent być pewną kto był mordercą, ale chwycić się jakiegoś podejrzenia i koniec końców okazało się, że miałam rację ;)
A teraz czytam "Cmętarz zwieżąt". Wreszcie mi się udało dorwać. A konkretniej, kupiłam w Biedronce wydanie kieszonkowe. Dziś zaczęłam czytać i pochłonęłam ponad 150 stron. Dawno nie czułam takiej presji, żeby czytać i takiego zniecierpliwienia - "co się stanie dalej?!" mimo że nie dzieje się  zbytnio za wiele na razie, (King jest chyba mistrzem w opisywaniu wszystkiego i zwracania uwagi na wiele rzeczy ;) ) ale chyba sama świadomość, że będzie się coś działo, może nawet będzie strasznie tak na mnie wpływa. Od czasów "Ojca chrzestnego" (a czytałam go w lipcu 2010) nie spotkałam się jeszcze z książką, której aż tak bardzo nie potrafiłabym odłożyć. Nie znaczy to, że inne mnie nie wciągały, po prostu potrafiłam mimo wszystko je zamknąć i zająć się czymś innym, a tutaj - nie ma szans - tak jakby książka mówiła: No dalej! Czytaj mnie! Ale już!
« Ostatnia zmiana: Czerwca 15, 2012, 09:55:01 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline bricked

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 421
  • Płeć: Kobieta
  • Fuck. Oops!
  • Respect: +64
Odp: Książki
« Odpowiedź #724 dnia: Czerwca 15, 2012, 11:11:45 pm »
0
"Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" Jonassa Jonassona, do tej pory przeczytałam 3/4 książki i baaaaardzo mi się podoba, polecam. Sam tytuł zachęca do przeczytania :D

Offline Alien

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +12
Odp: Książki
« Odpowiedź #725 dnia: Czerwca 17, 2012, 07:00:51 pm »
0
U mnie przewodzą Sapkowski ( z wiedźminem wiele wspomnień z dzieciństwa) i bardzo ostatnio polubiłem Pilipiuka (cykl Oko Jelenia). Więc fantastyka, do tego pełno pojedynczych dzieł autorów (trochę Kinga, aczkolwiek fanatykiem nie jestem). I nie wstydzę się przyznać, że mam ogromny sentyment do Harrego Pottera- książka mojego dzieciństwa, w 1 klasie podstawówki już czytałem, była to pierwsza książka jaka mnie tak zafascynowała i wrzuciła w świat książek. Aktualnie rzadko kiedy sięgnę po którykolwiek tom tego cyklu- wiadomo, teraz wydaje się to nudne i mało ambitne, ale wtedy były te książki niesamowitym przeżyciem nad którym spędzało się godziny dziennie. Poza tym w wakacje strasznie spodobało mi się "Przekraczając Granice"- autorki niestety nie pamiętam, ale zawiodłem się strasznie gdy usłyszalem, że z oryginału (rosyjski) został przetłumaczony tylko pierwszy tom, a z reszty zrezygnowano, ze względu na małe zainteresowanie. Obecnie oczekują na tłumaczenie biografii slasha :) Ciut się rozpisałem, za co przepraszam :)

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #726 dnia: Czerwca 17, 2012, 09:43:44 pm »
0
King przeczytany w dwa i pół dnia ;)
Opinię skopiuję z mojego profilu na lubimyczytac.pl




Z zamiarem przeczytania tej książki nosiłam się od bardzo dawna, od kiedy stwierdziłam, że nadszedł czas, by lepiej poznać Kinga. Niestety, w bibliotece trudno było na nią trafić, a ja jestem z tych, którzy książek raczej nie rezerwują tylko "biorą, co jest" ;) Z pomocą przyszła mi sieć popularnych sklepów i kieszonkowe wydanie rzekomo najlepszej książki Kinga, (spotkałam się z takimi opiniami).
To nie było moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Wiele lat temu, osiem w sumie, wróciłam z biblioteki do domu z "Cujo" poleconym mi przez przyjaciółkę. Książka mi się podobała, ale nie porwała aż tak, żeby nie móc się oderwać. Byłam w sumie tylko gimnazjalistką i choć King jest jednym z tych autorów, którego nazwisko się zna i kojarzy nawet jeśli ma się niewiele wspólnego z książkami, okazało się, że chyba nie jestem gotowa na fascynację tego typu lekturą.
Przed rozpoczęciem czytania "Cmętarza..." sama się podkręcałam, myśląc o tym, jak bardzo nie mogę się doczekać, aż wezmę ją w ręce... jakby gdyby... mnie wzywała. A może to nie ona, a Wendigo, tajemniczy, potężny i złowrogi duch Micmaców, czający się między stronicami?

Rozpoczęłam czytanie dwa dni temu, w piątek. I od samego początku wprost nie mogłam się oderwać. Chciałam koniecznie dowiedzieć się, co będzie dalej, a obietnica, że skoro to horror to musi być strasznie była tak silna, że odstawiałam na bok nawet naukę do egzaminu. (Coś takiego przeżyłam dwa lata temu, czytając "Ojca chrzestnego" (na szczęście wtedy były to już wakacje i nie musiałam rezygnować z żadnej nauki.) Wiele książek potrafi mnie wciągnąc, zaintrygować i zainteresować, ale rzadko się zdarza by stało się to w stopniu, w którym czuję, że nie mogę książki odłożyć i zając się czymś innym - po prostu muszę czytać, dalej i dalej i dalej. I czytałam. Tak jakby przemawiała do mnie, że w żadnym wypadku nie powinnam jej odkładać, dopóki nie skończę.

Zżyłam się z rodziną Creedów, najbardziej chyba z Louisem (zapałałam także wielką sympatią do Juda) i mimo, że od połowy akcja stała się dość przewidywalna to ani trochę nie straciła na atrakcyjności.
Narracja poprowadzona była tak świetnie, że odczuwałam chyba wszystkie emocje, które targały Louisem od prostych radości przez nienawiść do teścia aż do bezdennej rozpaczy i wręcz obłędu.
Do tego opisy. Długie, szczegółowe, precyzyjne wręcz. Ale nie nudne. Napisane w sposób dzięki, któremu wyobraźnia szalała, nawet jeśli czytałam tę książkę w środku dnia.
Historia rodziny, jej pragnienia i koszmary przeszłości były tak doskonale pomyślane, że wszystko świetnie układało się w całość.
Jedynym co mnie, hm "rozczarowało" to słowo, które tu nie pasuje, ale muszę przyznać, że czytając cały czas miałam nadzieję, że [możliwy spoiler ;)] Jud jest nie tylko zwykłym, poczciwym Judem.

Podsumowując:
Poza tym, że książka bardzo trzyma w napięciu i jej lektura pozostawiła po sobie pewność, że z Kingiem oraz ludzkimi koszmarami postaram się spędzić wakacje nasunęła mi dwie ważne myśli:
Po pierwsze. Kto z nas, mając taką możliwość jak Louis i posiadając osoby, które kochamy nie zdecydowałby się na taki krok?
Po drugie. Dlaczego człowiek z reguły ignoruje ostrzeżenia? ;)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Alien

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +12
Odp: Książki
« Odpowiedź #727 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:09:53 pm »
0
Czytałem Lśnienie ( a kto nie :D?), Cztery Pory roku , Zieloną Milę, Czarną bezgwiezdną noc i nocną zmianę.

Lśnienie- do tej książki miałem bardzo wiele podejść, dopiero za 4 razem udało mi się przebić przez pierwsze nudne rozdziały i zakończyć książkę. Właśnie to jest największy minus Lśnienia- nudny, ciągnący się w nieskończoność wstęp. Potrafi zabić przeciętnego czytelnika. Jak uda się już przebić idzie z górki... i nadzwyczaj ciekawie.

Cztery Pory Roku- książka znana chyba najbardziej dzięki "Skazanemu na Shawshank". Bardzo dobry zbiór opowiadań, nie pamiętam już dokładnie, ale książka zdecydowanie na tak.

Zielona Mila- kolejna klasyka, niesamowicie wciągająca, inna od Lśnienia, moim zdaniem lepsza, ale lepiej powiedzieć "inna".

Czarna bezgwiezdna noc- czytałem tylko pierwsze opowiadania, o morderstwie żony i uciecze syna. Niesamowicie wciągające, chyba najlepsze co napisał King. Połknąłem całe opowiadane bez odrywania wzroku od książki ( a opowiadanie długie).

I idziemy do najgorszej książki Kinga jaką czytałem. Nocna Zmiana ma strasznie nie równy poziom. Za sam pomysł napisania zbioru TAKICH opowiadań mam ochotę zabić. Książka licząca sporą ilość opowiadań. Niestety są równie krótkie jak i w paru wypadkach bezsensowne. Jest parę perełek, ale toną w kupie gówna. Otóż przykład:

- grupa młodzieży idzie na plażę. ogólnie wesoło popijają piwko trochę się kłócą. Jest nawiązanie do jakiejś choroby która zniszczyła populację Ziemi. Jeden z nich choruje na nią. Koniec.... Opowiadanie liczące 5 stron może.

Są dwa opowiadania niezłe. Pierwsze- te słabsze to Gzyms. Na tle całej książki jest dobre. Natomiast opowiadania które czytam naprawdę regularnie, które uważam za najlepsze z całej książki to Quitters Inc - o firmie zajmującej się pomocą z nałogiem tytoniowym. Szybko okazuje się, że ich sposoby nie przypadają do gustu klientom, ale ci po podpisaniu wstępnej umowy wycofać się już nie mogą. Czytałaś Canis? Może pomóc w rzuceniu :))

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #728 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:12:19 pm »
0
Nie czytałam. "Lśnienia" też jeszcze nie. Film mi się nie podobał, muszę przyznać - irytujące krzyki pani żony wybijały mnie z nastroju. Ale przeczytam na pewno.
Tak jak wspomniałam w recenzji - przeczytałam Kinga tylko "Cujo" o bernardynie chorym na wściekliźnie (został nawet wspomniany w "Cmętarzu zwieżąt") i "Cmętarz..." właśnie.
W domu mam od przyjaciółki - "Zieloną milę", "Desperację" i "Bezsenność".
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Alien

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +12
Odp: Książki
« Odpowiedź #729 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:26:53 pm »
0
Cmentarzu nie Cmętarzu Canis ;)

Fakt, że Lśnienie jest beznadziejnym filmem, ale to rok 80 więc niestety klimat tych czasów, który mało który film z tego okresu łamie ;)

Offline Kurczak

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 629
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +104
Odp: Książki
« Odpowiedź #730 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:31:33 pm »
0
Chyba jednak cmętarzu w tym przypadku ;)
Patafiaństwo się szerzy...

WindOfChange

  • Gość
Odp: Książki
« Odpowiedź #731 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:33:15 pm »
0
o, widzę o Kingu się tu mówi, to i ja się udzielę :D
czytałam "Lśnienie", genialna książka. strasznie wciągająca, za każdym razem, kiedy musiałam ją odłożyć, chodziłam jak lunatyczka, nie orientując w ogóle co się dzieje wokół mnie  :lol:
"Sklepik z marzeniami" bardzo mi się podobał, ale ciężko się czytało, szczególnie pierwszą połowę :P kiedy pod koniec akcja bardziej się rozkręciła, było lepiej. długo nie mogłam tej książki skończyć, ale w końcu (po jakichś dwóch miesiącach) dałam radę:P
jeszcze "Rose Madder" - na początku też może niewiele się dzieje, ale nawet te nudniejsze momenty całkiem dobrze się czyta. powiem tak - bardzo mi się podobało, chociaż gdybym miała to uzasadnić, byłby z tym problem :D
a teraz czytam "Smętarz dla zwierzaków" (to samo co "Cmętarz..." zapewne, tylko że ja mam jakieś stare wydanie:P). świetna książka, wciągająca, tutaj w przeciwieństwie do "Sklepiku" czy "Lśnienia", akcja jest właściwie od początku, a potem już tylko lepiej :D
w domu mam jeszcze "Dallas '63", które postanowiłam przeczytać w wakacje. 2 miesiące sporo czasu, jestem ciekawa, czy mi się uda :D

Offline Alien

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +12
Odp: Książki
« Odpowiedź #732 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:38:47 pm »
0
Dobra fail, nie znałem książki, a po paru latach używania internetu już odruchowo poprawiam tego typu błędy ;) Więc przepraszam :))


Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #733 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:49:05 pm »
0
Nie gniewam się, Alien. Gramatyka u mnie zawsze była na szóstkę ;) Błąd wynika z tego, że tabliczka przy cmentarzu nakreślona została ręką dziecka ;)

Wind, super, że czytałyśmy tę samą książkę. Czytaj dalej, warto. Uwielbiam trafiać na książki, które mnie nie rozczarowują :lol: "Smętarz..." to rzeczywiście tytuł ze starego wydania. I tytuł filmu też ;)
Dallas'63 też chciałabym przeczytać, ale to jego najnowsza książka, więc w bibliotece trudniej dostać. Raz widziałam na półce, ale nie wzięłam, bo jeszcze wtedy nie czułam parcia na Kinga ;) A przeczytać chcę, bo interesuje mnie sprawa śmierci Kennedy'ego ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 17, 2012, 10:51:22 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Alien

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +12
Odp: Książki
« Odpowiedź #734 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:51:53 pm »
0
Temat bibliotek to już w ogóle inna sprawa ;) U mnie ciężko dostać książki w stanie nadającym się do czytania, a wysokich wymagań to nie mam :)

 

fTOP 5 (Plagiaty, zapożyczenia, inspiracje, cytaty w muzyce)

Zaczęty przez guest211

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 23676
Ostatnia wiadomość Maja 14, 2014, 02:24:58 pm
wysłana przez Tymeg