NighTrain Station Guns N' Roses

Sandersona czytałam serię (a właściwie trylogię?) Z mgły zrodzony -  sądzę, że jest to dobra wprawka do zaznajomienia się z gatunkiem fantasy, dla wszystkich laików (jak ja) w tym temacie. Nie jest to arcydzieło, ale świat stworzony przez Sandersona, to prawdziwy majstersztyk. Od początku przymierzałam się co cyklu Archiwum Burzowego Światła , ale przerosły mnie jego rozmiary . Nie jestem fanką niekończących się serii.

Nawiasem mówiąc, cierpię ostatnio na kryzys czytelniczy. Ulubieni pisarze mnie nudzą. Beletrystyka mnie nudzi. Może ktoś podsunąć jakiś naprawdę dobry reportaż lub dobrze napisaną biografie? Ewentualnie coś z sci-fi, ale w stylu Lema, Dukaja, Dicka. Może ktoś jeszcze pisze jak oni, a ja o tym nie wiem?

@Canis_Luna , dzięki za rekomendacje . Dam znać, którą wybiorę i zrelacjonuje moje wrażenia po .

Na razie kupiłam sobie komiks (sic!) Ms Marvel Niezwykła. 

Ja korzystam zazwyczaj ze sklepów internetowych, bo można w nich kupić wyczekiwaną książkę za mniejsze pieniądze. Polecam bonito.pl. Mają dostawę do kiosku ruchu za niecałe 3 zł.

Książki kupuję rzadko. Chyba, że to naprawdę "must have" lub pozycje, które chętnie przygarnęłabym na własność (do tych pierwszy należą ulubione książki do tych drugich najczęściej literatura związana z moim wykształceniem). Od małego jestem oswojona z biblioteką na tyle, że nie potrafiłabym z niej zrezygnować, muszę mieć zapas książek z biblioteki przynajmniej na miesiąc wprzód. W bibliotece potrafię spędzić masę czasu po prostu przechadzając się między regałami (mój rekord to cztery godziny). Każda taka wyprawa to dla mnie niesamowita radość.

Ale ustawa o jednolitej cenie książki mi się nie podoba. Pomijając zasadę konkurencji i wolnego rynku chyba nikt nie wierzy, że ta jednolita cena nie da miłośnikom książek po kieszeniach, a czekanie rok na przeceny dla ludzi, którzy akurat z bibliotek nie korzystają może być męką.

Tak a propos biblioteki i ogólnie pożyczania książek. Mam znajomego, który nie pożycza komuś książek ani od kogoś. Nazywa to gwałceniem książki. Dlaczego? Odpowiedź jest pewnie każdemu znana

ja nie korzystam z bibliotek, ale bardzo chetnie wymieniam sie z bliskimi, czy znajomymi ksiazkami, na zasadzie pozycz mi to, ja ci pozycze to, potem wymienimy sie uwagami

ja kupilem kiedys na allegro uzywana, bo nie ma nowego wydania, a w ogole bardzo ciezko dostepna jest, ksiazke S.Plath "Szklany klosz" wyd. w 1975

jak czytalem to sie balem ze sie kartki podra, z drugiej strony czulem dume ze mam taka rzadkosc w rekach

dla mnie byla ciezkostrawna i nudnawa, choc w zwiazku z moimi zainteresowaniami w jakims sensie do odhaczenia

o a jednak bylo ponowne wyd. w 1995

jest na allegro i to duzo jak na ten tytul https://allegro.pl/listing?string=sylvia%20plath%20szklany%20klosz&order=m&bmatch=base-relevance-floki-5-nga-cul-1-1-0222

Ja lubię kupować w internecie, księgarniach internetowych czy allegro. W normalnych księgarniach nie kupuję, bo różnica w cenach jest masakryczna, średnio 35%. Trochę przesadzają, praktycznie z wysyłką wychodzi dużo taniej niż w księgarni.
Ja uważam tylko książki papierowe, lubię nowe, pachnące jeszcze farbą. Dbam bardzo o nie i kolekcjonuję. Po przeczytaniu praktycznie książka wygląda jak nowa. Lubię kupować co jakiś czas. Coś co mi się spodoba trafia na półkę, coś co nie jest w moim guście, lub nie bardzo mnie pochłonie, przeznaczam na prezenty dla znajomych albo wystawiam na allegro.
Książki przeważnie wyszykuję w internecie, to co mnie interesuje, czytam opinie i komentarze.
Ogólnie teraz fajne są wydania książek, sam wygląd, trwałość, papier itp. Najgorzej mnie wkurzały dawniejsze czasy, w latach 90tych. Wtedy była masakra. Książka rozlatywała się w rękach podczas czytania obojętnie jakby się człowiek starał, wszystko to było takie badziewie. Te okładki, klejenie itp. A jeszcze wcześniej, papier kiepskiej jakości, szary jak do kibla, który z latami coraz bardziej ciemnieje. Okładki i grafiki jakby dziecko malowało patykiem, błędy, druk jak pisany na maszynie. wszystko było do kitu. Teraz to aż miło popatrzeć.