Ludzie to wzrokowcy.I to jest fakt.
Na dodatek czesto wychodzą z założenia,że jeśli ktoś ma interesujący wygląd zewnętrzny to i wnętrze też ma ciekawe. Nic bardziej błędnego.
Najcześciej nie ma żadnego związku między urodą,a osobowością.
I to nie jest też tak,że tylko mało atrakcyjna fizycznie dziewczyna ma bogate wnętrze.Tak być może,ale nie musi.
No bo pomyślcie sami,z tego by wynikało,że osoby, z którymi się wiążecie są niesamowicie brzydkie i wy sami również:D A przecież to nie tak.
Co do ideałów raz jeszcze wypowiem się w tej kwestii.Ideały przede wszystkim nie istnieją
A jeśli już miałbym wybierać to kogoś,z kim mile spędzę czas, nie tyle wpatrując się głęboko w oczy i myśląc "ojej,ale ona jest ********************",bo to nie o to chodzi,ale kogoś z kim przede wszystkim nie będę się nudził,kogoś,kogo będę rozumiał,
kto będzie rozumiał mnie,bo to podstawa jakiegokolwiek związku.Zrozumienie i zaufanie. Jeśli szukam,to szukam kogoś,kto będzie wyglądał jak kobieta z krwi i kości,a nie King Kong,czy lalka Barbie
Bardzo ważny jest dla mnie uśmiech i coś,co określę słowem kobiecość,ale nie zdefiniuję,bo tego się nie da zdefiniować.Dla mnie w tym pojęciu mieści się bardzo wiele.Ale szybko mogę się zorientować,czy dana osoba wg mnie kobieca,czy nie.Mam swoje wyznaczniki,których nie zdradzę
Pozdrowienia dla wszystkich przedstawicielek płci pięknej z forum