Autor Wątek: Typy facetów :P  (Przeczytany 206908 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kala

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1949
  • Płeć: Kobieta
  • Fiction
  • Respect: +45
Typy facetów :P
« Odpowiedź #285 dnia: Sierpnia 17, 2006, 11:51:20 am »
0
Cytuj
Ja tam lubie takich co sie wyrozniaja w jakis tam sposob :lol: z poczuciem humoru:D:D:D:D:Dtacy potrafia przyciagnac(mnie) :D
a co do wygladu to nie jest najwazniejszy...zreszta jak ma chlopak fajny charakter to wyglad nie ma znaczenia
Zgadzam sie^^

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Typy facetów :P
« Odpowiedź #286 dnia: Września 03, 2006, 09:28:25 am »
0
Temat o facetach w solarium i ogólnie o opaleniźnie został wydzielony,bo coraz mniej miał wspólnego z tym tematem.
Dyskusji o typach facetów ciąg dalszy.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline motyl5150

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 194
  • Płeć: Kobieta
  • ree rre re
  • Respect: 0
Typy facetów :P
« Odpowiedź #287 dnia: Września 11, 2006, 01:17:14 pm »
0
no więc... kiedyś już pisałam o moim typie facetów, ale coś dopisze :) ostatnio zachwyciłam się jak mój qmpel z internatu złożył dokładnie swoją koszulke i schował do szafki... głupie ale byłam wprost wniebowzięta.... wniosek: kocham porządnych facetów (lol) ;)  :P  
...inspiracją umiesz być?

Offline Looy

  • Zasłużeni
  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 680
  • Płeć: Mężczyzna
  • Emerytowany Moderator
  • Respect: -1
Typy facetów :P
« Odpowiedź #288 dnia: Września 11, 2006, 02:06:59 pm »
0
Od zarania dziejów mężczyźni próbowali - zazwyczaj bezskutecznie - dociec, "czego właściwie pragną kobiety". Muszę przyznać, że szczerze im współczuję, ponieważ, jak sądzę, większość z nich sama nie wie, czego chce - albo też nie pragnie wcale tego, o czym głośno mówi. Oto, co mi na ten temat napisał jeden z moich Czytelników:

"Niestety, drogie dziewczyny, bądź też już kobiety. To jest tak, że wszystkie wasze marzenia, mrzonki oraz fantazje, o których opowiadacie, niewiele mają wspólnego z tym, czego chcecie (podświadomie?). Wasz problem polega na różnicy między tym, co głośno wyrażacie, a tym, co robicie.

Podobno wasz ideał to "wspaniały romantyk, mężczyzna rozumiejący wasze potrzeby, przyjaciel, czuły, empatyczny, wyidealizowamy rycerz.." Właściwie wszystko to zamyka się w dwóch słowach - "dobry i kochający." Oto za czym wzdychacie. Niestety, życie brutalnie demaskuje waszą rozbieżną naturę (a mocniej powiedziawszy - dwulicowość).

Z doświadczenia wiem, że lepiej jest uderzyć dziewczynę, niż dać jej kwiatek, lepiej się z nią droczyć, niż prawić jej komplementy, lepiej ją wyzywać niż recytować wiersze miłosne. I na własne nieszczęście wielu "rycerzy" nadziało się już na te bezwzględne zasieki waszej obłudy i zmienności, wielu walczących utonęło w fosie kłamstwa i zmiennej natury kobiet. Wy wcale nie pragniecie miłości w takiej formie, o jakiej mówicie! Wy jedynie przypisujecie wszystkie te cechy waszym samolubnym i zapatrzonym we własne potrzeby "wspaniałym" kolegom, którzy stają się waszymi chłopakami. Jakieś bezwzględne i chore prawo pozwala wam bardziej cieszyć się jednym ciepłym gestem, który następuje po serii wyrzutów i bólu, niż tysiącem takich gestów, następujących po setce poprzednich.

Natura każe wam wybierać partnerów spośród tych największych i najbardziej dominujących w stadzie, a dopiero potem wasz umysł i wyobraźnia odpowiednio ubierają ich w szereg pierwszorzędnych poetycznych cech, które, jeśli nawet kiedykolwiek (sporadycznie) naprawdę pojawiają się u takiego osobnika, to natychmiast zostaną przez was czujnie wyłapane i utwierdzą was w przekonaniu, że jednak dobrze wybrałyście.

Jedyne, czego od was oczekuję, to trochę samokrytycyzmu i trzeźwej oceny. A właściwie tego, byście nie oszukiwały tych mężczyzn, którzy się z wami liczą, żebyście nie bawiły się z nimi w grę półsłówek, niedomówień, zwodzeń i rozczarowań. Żebyście potrafiły postawić sprawę jasno i przyznać się przed sobą, o czym tak naprawdę marzycie. Albo abyście potrafiły szczerze odpowiedzieć na nieśmiałe zaloty jakiegoś miłego chłopaka, a nie definiowały go od razu jako chłystka i szczeniaka, który przecież do pięt nie dorasta tym ideałom twardzielom, gadającym godzinami o ... niczym i o jednym, ale za to z taką pasją, że niejedno drzewo już podeszło bliżej, aby usłyszeć, o czym to.

Fascynacja takimi osobnikami mija wam z czasem, zwykle wtedy, gdy już jest za późno - i pozostaje wam tylko żal i własne urojenia. Taka sytuacja jakoś funkcjonuje, ponieważ ci "zwycięzcy", którzy was wygrali, nie liczą się tak naprawdę z kobietami! Traktują je jak zabawki - jeśli mają akurat taki kaprys są dla nich dobrzy, a jeśli zechcą, potrafią być gorsi niż w sennym koszmarze. Takie cechy występują u mężczyzn w różnym nasileniu. A im jest im więcej - tym lepiej dla chłopaka, który właśnie szuka dziewczyny. "Zabójcza" pewność siebie i przekonanie o własnej nieomylności to podstawa. Najgorzej bywa wtedy, gdy takie zachowania są przedstawiane w dobrym świetle i jeszcze wychodzą delikwentowi na plus (czyli prawie zawsze). Powiem tylko dla przykładu: jeżeli dwóch takich dżentelmenów przypadkiem walczy o królewnę, to jeden wali jak z procy same niepochlebne opinie o drugim, mówiąc swojej lubej, jaki to z tamtego samolub i snob... Nienawidzę takich małych, żałosnych burzycieli, którzy i tak wiedzą o sobie, że są najfajniejsi ze wszystkich.

I tutaj tworzy się błędne koło, ponieważ główny wasz zarzut, kierowany do mężczyzn to ten, w którym płaczecie, że się zupełnie z wami nie liczą. No, ale przecież same doprowadzacie do takiej sytuacji! Same nas tego uczycie, same swoim zachowaniem pokazujecie, jacy powinniśmy być, jak brutalnie mamy was traktować! Ale po co w ogóle to piszę - wy i tak pewnie zaraz zaprzeczycie temu wszystkiemu, wyzwiecie mnie od najgorszych, wrócicie w ramiona swoich wyimaginowanych bohaterów, rozczarujecie się nimi i znów zaczniecie słać do nas swoje postulaty wołające o perfekcyjnego Adama..."



Trudno mi nie przyznać racji autorowi tego gorzkiego listu - choć wiem, że może to zostać uznane za przejaw nienawiści do własnej płci czy też zdrady jakichś tam naszych "kobiecych interesów." A jednak, pomimo wszystko, chciałabym do Was zaapelować, drogie Panie: zastanówcie się czasami, czego pragnie ta druga strona, zanim jeszcze zaczniecie stawiać im swoje - jakże często niemożliwe do spełnienia! - wymagania.



O czym zatem marzą kobiety? Sądzę, że 70 na 100 kobiet odpowiedziałoby, że ceni sobie mężczyzn domatorów, spokojnych, solidnych, lubiących dzieci i prace domowe, delikatnych, czułych, wrażliwych, etc. Oraz że wygląd zewnętrzny i zawartość portfela nie są dla nich najważniejsze. A w praktyce? W praktyce bywa tak, że sympatyczni, ciepli panowie z lekką nadwagą przegrywają w przedbiegach z zimnym draniem, niedostępnym, ale przez to czarującym...Albo - nie oszukujmy się! - z BMW i dwucyfrową pensją w tysiącach. I stąd właśnie cała bieda...Bo ten nasz czarujący przystojniak nie zawsze daje się przerobić na "model udomowiony" - a sympatycznym "miśkom" to my się chętnie wypłakujęmy w mankiet, jak kumplom, ale po cichu ich lekceważymy ("toż to takie ciepłe kluchy!", prawda?) i się w nich nie zakochujemy... Zresztą, wydaje mi się, że kobiecych pragnień jest tyle ile kobiet - ja np. kiedy kocham, daję z siebie wszystko, oczekując w zamian tylko troszkę wzajemności.



Niestety, zauważyłam, drogi Czytelniku, że również wielu mężczyzn - wbrew temu co napisałeś! - nie ceni sobie szczerych, uczciwych, prostolinijnych kobiet, które zamiast się droczyć po prostu kochają całym sercem. Zaczynam podejrzewać, że i Wy, panowie, w gruncie rzeczy lubicie być źle traktowani. Gdyby było inaczej, to pisząca te słowa dawno byłaby już szczęśliwą mężatką. Ale jeżeli macie do wyboru ślicznotkę o urodzie lalki Barbie i zimnym sercu - i ciepłą brzydulę, to co wybierzecie?

Zrodlo : [http://kordalewska3.blog.onet.pl/2,ID132268327,index.html]
 

Offline Roxy

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2897
  • Płeć: Kobieta
  • ?
  • Respect: +4
Typy facetów :P
« Odpowiedź #289 dnia: Września 11, 2006, 02:31:05 pm »
0
całkiem mądrze ten ktoś napisał :)

Offline Looy

  • Zasłużeni
  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 680
  • Płeć: Mężczyzna
  • Emerytowany Moderator
  • Respect: -1
Typy facetów :P
« Odpowiedź #290 dnia: Września 11, 2006, 02:35:20 pm »
0
też tak sądzę, hipokryzja u płci pieknej to niestety chleb powszedni... :]

Offline akuku

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 86
  • Respect: 0
Typy facetów :P
« Odpowiedź #291 dnia: Września 11, 2006, 03:03:07 pm »
0
brednie, aż oczy bolą
jak każda generalizacja


Cytuj
"Zabójcza" pewność siebie i przekonanie o własnej nieomylności to podstawa.
hahaha! :lol:

pozostaje tylko współczuć, z takimi poglądami jak ten pan ma, można dłuuugo pozostać sfrustrowanym kawalerem :)
lub mężem tyranem...
Tear me down & break me I remain

Offline Brokenwings

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6861
  • Respect: +10
Typy facetów :P
« Odpowiedź #292 dnia: Września 11, 2006, 03:04:36 pm »
0
jest w tym wiele prawdy.kobiety na partnerów często wybierają mężczyzn,którzy nie mają wiele wspólnego z ich ideałami. Co do stwierdzenia " lepiej jest uderzyć dziewczynę, niż dać jej kwiatek"  mówię NIE!!!Totalna bzdura!

Offline akuku

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 86
  • Respect: 0
Typy facetów :P
« Odpowiedź #293 dnia: Września 11, 2006, 03:07:40 pm »
0
prawda jest taka, że można mieć predyspozycje do takich wyborów nabyte w dzieciństwie, więc zlitujcie się i wpatrzcie się głębiej w problem. bo to jest problem, nie fajna zabawa..
Tear me down & break me I remain

Offline Looy

  • Zasłużeni
  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 680
  • Płeć: Mężczyzna
  • Emerytowany Moderator
  • Respect: -1
Typy facetów :P
« Odpowiedź #294 dnia: Września 11, 2006, 03:13:32 pm »
0
w zasadzie tekst jest nieco przejaskrawiony, (sytuacja z kwiatkiem). Ale pokazuje prawdę. Ja nie jestem sam, mam wspaniałą kobietę, ale wiem, że dziewczyny takie naprawdę są, często rozmawiałem z koleżankami i mówiły mi jaki to ich facet jest be, jak bardzo chciałyby mieć dobrego uczynnego itd itp faceta, a potem wybierały tego najgorszego, który zajmuje się "polowaniem" na panienki i potem znowu się żaliły jaki ten ich facet jest be:]

Offline PollyVelOre

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +1
Typy facetów :P
« Odpowiedź #295 dnia: Września 11, 2006, 04:01:05 pm »
0
Hmm zgodzę się, ze zdaniem autora. Obserwując wiele moich koleżanek, znajomych itp. Zauważam podobieństwo. Jednak czytelnik przesadził jak już to zauwazyliscie. Zarówno u kobiet jak i u mężczyzn widzimy odmienność wyznawanych wobec poglądów. Również Ci szukający wiernej i życzliwej partnerki wiążą się z ślicznotką która po krótkim czasie zostawia ich dla innego, wtedy rodzi się opinia o kobietach – „sukach”. Fakt faktem wyglad gra jakas tam rólkę, bo kobieta tez musi Was facetow pociągac w jakiś sposób. Ale czy dusza to nie wszystko? Oczywiście kobiety szukające tych wyrozumiałych partnerów „trafiają” nie przez przypadek na „s******nów” bo w jakiś sposób pociąga je ta ich pseudo niezależność i dominacja. Oczywiście nikt nie jest taki sam. Są różne przypadki.
Osobiście nie posiadałam ideałów. Gdyby takowi istnieli byłoby nudno. Najwazniejsze dla mnie jest mieć przy sobie ta bliską osobę na dobre i na złe, taką która rozumie Twoje potrzeby, taką przy której możesz poczuć się swobodnie, być sobą, której ufasz, potrafisz się zatracić w niej całej, czujesz wielką radość z poznawania siebie nawzajem, odczytujesz wartość jego wnętrza, za każdym razem na jej/jego widok masz iskierki w oczach a oszalałe serce bije Ci jak podczas pierwszego spotkania, nie zwracasz uwagi na innych mężczyzn w kwestach uczuciowych iż zarówno seksualnych, po prostu kochasz i to jest twoim szczęsciem, ze istniejesz, poświęcasz się i jesteś ważny dla swojej drugiej połówki. Dlatego ja akurat, jestem szczęsliwa bo posiadam ten swój jedyny„ideał” :)
« Ostatnia zmiana: Września 11, 2006, 04:06:02 pm wysłana przez PollyVelOre »

Offline RocketQueen

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 3004
  • 'Take me down to the Paradise City...take me home'
  • Respect: +6
Typy facetów :P
« Odpowiedź #296 dnia: Września 11, 2006, 05:50:52 pm »
0
Cytuj
Osobiście nie posiadałam ideałów. Gdyby takowi istnieli byłoby nudno.
hehe pisalam to chyba gdzies tam na poczatku ;-)
Fajnie, ze ktos ma podobne zdanie :D

Z cala Twoja wypowiedzia PollyVelOre musze sie zgodzic ;]

I po czesci z autorem tamtego tekstu rowniez.. Ale jak ktos nie wie czego chce to potem na tym kiepsko wychodzi.
Ja w tej drugiej osobie szukalam zawsze czegos co mnie z nia laczy,
z ktora dobrze bym sie rozumiala ,na ktora mozna liczyc.

podobno kobiety lubia facetow z:
Cytuj
z BMW i dwucyfrową pensją w tysiącach.
hmm..
nie wszystkie takie sa ;-)


nowy nr gg : 12071320

Offline DrDrei

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8527
  • one more step to go
  • Respect: +8
Typy facetów :P
« Odpowiedź #297 dnia: Września 11, 2006, 05:52:28 pm »
0
zgadzam sie z autorem tekstu, a zeby rozladowac sytuacje powiem ze :
byl facet ktory zrozumial kobiety ale umarl ze smiechu zanim zdazyl komukolwiek o tym powiedziec
[size=3.75pt]GUNS AND ROSES[/size]

[size=3.75pt]la banda mas peligrosa del planeta[/size]


 www.czlowiekorkiestra.blog.onet.pl

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
Typy facetów :P
« Odpowiedź #298 dnia: Września 11, 2006, 09:37:38 pm »
0
Cytuj
podobno kobiety lubia facetow z:
Cytuj
z BMW i dwucyfrową pensją w tysiącach.
hmm..
nie wszystkie takie sa ;-)
Akurat ta kwestia jest uwarunkowana samą ewolucją. Kobiety podświadomie, a większość świadomie :P wybierają zamożnych partnerów, by byli w stanie utrzymać ich potomstwo. Dziewczyny - to jest i tak silniejsze od was. ;)  

Offline gucha

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1800
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Typy facetów :P
« Odpowiedź #299 dnia: Września 11, 2006, 10:23:23 pm »
0
Cytuj
Cytuj

podobno kobiety lubia facetow z:
Cytuj
z BMW i dwucyfrową pensją w tysiącach.
hmm..
nie wszystkie takie sa ;-)
Pewnie, ze nie wszystkie takie sa, ja wole byc samodzielna i nie prosic nikogo zeby mnie gdzies podwozil ;) A poza tym wisi mi to jakie kto ma auto- wazne zeby jezdzilo i sie nie psulo ;)

Cytuj
Dziewczyny - to jest i tak silniejsze od was. ;)
To moze faceci podswiadomie szukaja kobiet z duzym biustem zeby mialy czy wykarmic potomstwo? ;) :lol:

W pewnym momencie zgodze sie z autorem: dla mnie najwazniejsze jest, zeby facet byl kumplem, zeby mozna bylo sie z nim podroczyc, powyzywac :D Nie chce faceta, ktory bedzie mi kupowal bukiety roz (tudziez innych chwastow ;) ) czy recytowal wiersze. Zycie to nie bajka.

Cytuj
Ale jeżeli macie do wyboru ślicznotkę o urodzie lalki Barbie i zimnym sercu - i ciepłą brzydulę, to co wybierzecie?
Wszystko idzie w dwie strony... :rolleyes:

 

Typy kobiet ;)

Zaczęty przez Solid Shake

Odpowiedzi: 1273
Wyświetleń: 224507
Ostatnia wiadomość Stycznia 30, 2013, 07:33:51 pm
wysłana przez Zqyx