Wydaje mi się, że pisałam już na podobny temat w innym temacie..."rozterki sercowe", o ile pamięć mnie nie zawodzi
.
Facet musi mieć to 'coś', co jest bardzo trudne do zdefiniowania, ponieważ sama nie do konca wiem co to jest
. Przekonałam się o tym, kiedy zaczęłam zwracać uwagę także na blondynów, co kilka lat wstecz mi się nie zdarzało. Poza tym oczy i spojrzenie są najważniejsze
. Przekonałam się o tym niejednokrotnie. Lubię facetów wyższych od siebie...
Podoba mi się, kiedy facet ma swoje zdanie i jest bystry. Uwielbiam się śmiać, więc zwracam uwagę na tych, którzy mają podobne poczucie humoru. Jeśli nie rozumiemy swoich żartów, to pewnie nic z tego nie wyjdzie (moja dewiza
). Ponadto lubię dobre maniery i nie toleruję chamstwa. Nie lubiłam nigdy tego etapu dojrzewania u chłopaków, kiedy ciagle się popisywali (to było okropne, szczególnie w L.O.
)...Dziewczyny na tym etapie nie dojrzewają tak burzliwie
.
Jesli coś mi sie przypomni, dopiszę!