Autor Wątek: Tenis ziemny  (Przeczytany 85312 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline get_in_the_ring

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1514
  • Płeć: Mężczyzna
  • jestem hardkorem
  • Respect: +22
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #45 dnia: Lutego 01, 2009, 03:57:42 pm »
0
bo najlepszym w historii jest Pete Sampras :D

Widze, że mamy podobny pogląd. Serve&volley rlz!  8)

A teraz to za Federerem jestem...  :???:


Nie mam certyfikatu! :o

Slash skończył sie na Kill 'em All.
 

Offline DrDrei

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8527
  • one more step to go
  • Respect: +8
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #46 dnia: Lutego 01, 2009, 04:42:51 pm »
0
jak Ty jestes za Federerem to nie mamy podobnego pogladu

[size=3.75pt]GUNS AND ROSES[/size]

[size=3.75pt]la banda mas peligrosa del planeta[/size]


 www.czlowiekorkiestra.blog.onet.pl

Offline get_in_the_ring

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1514
  • Płeć: Mężczyzna
  • jestem hardkorem
  • Respect: +22
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #47 dnia: Lutego 01, 2009, 04:49:57 pm »
0
Chodziło mi o Pete'a.  :rolleyes:



Nie mam certyfikatu! :o

Slash skończył sie na Kill 'em All.
 

Offline DrDrei

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8527
  • one more step to go
  • Respect: +8
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwca 25, 2009, 06:45:38 pm »
0
z Paryżem pożegnał się 36-letni Fabrice Santoro, człowiek legenda. Uwielbiany przez rodaków Francuz w swoim 20 z rzędu występie na Rolandzie Garrosie przegrał w pierwszej rundzie z Belgiem Christophem Rochusem. Spotkanie trwało dwa dni, we wtorek przerwano je z powodu zapadających ciemności. W środę Santoro poległ po ośmiu minutach, bo Rochus utrzymał serwis w czwartym secie i ostatecznie wygrał 6:3, 6:1, 3:6, 6:4. - Kiedy w 1989 r. zaczynałem karierę na korcie numer 10, nie spodziewałem się, że skończę trzymając mikrofon na stadionie Suzanne Lenglen - mówił wzruszony Francuz do tłumu rodaków. Santoro to fenomen, bo nie licząc debla i miksta nigdy nie odnosił sukcesów w Wielkim Szlemie, ale był kochany przez kibiców i bardzo szanowany przez rywali. Głównie za sprawą swego niepowtarzalnego stylu gry. W czasach bombowych uderzeń i bajecznie zakręconych top-spinów, Santoro utrzymywał się w czołówce (wciąż jest 41. na liście ATP) popychając piłki leciutko swoim dwunoręcznym forhendem i bekhendowymi slajsami. Grał archaicznie, ale i tak potrafił czynić cuda, szczególnie przy siatce. Przez 20 lat wystąpił 67 razy w Wielkim Szlemie, co jest rekordem świata. Pete Sampras powiedział o nim kiedyś, że jest magikiem. W 2004 r. Santoro pokonał w Paryżu Arnauda Clementa w pięciu setach (16:14 w ostatnim) w najdłuższym meczu w historii turnieju (6 godzin i 33 minuty). - Najlepiej z tych 20 lat zapamiętam jednak minę Marata Safina - uśmiechał się Santoro na konferencji. W 2001 r., machając swoim dwuręcznym forhendem przez cztery godziny przed nosem wielkiego jak niedźwiedź Rosjanina, zwyciężył w pięciu setach. Safin, który przyjechał wtedy do Paryża jako jeden z faworytów, na dziewięć meczów z Francuzem, wygrał tylko dwa. - Nigdy nie wiedziałem jak z nim grać - wzdychał Safin. - Dla mnie to zaszczyt, że mogłem grać z kimś takim jak Fabrice - powiedział na swojej konferencji Roger Federer, który też zanotował dwie porażki z Francuzem.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 :sorcerer:

http://www.sport.pl/sport/1,65025,6757864,Dziewczyny_od_podawania_pilek_gwiazdami_Wimbledonu.html

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=DLAaO4nzhak" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=DLAaO4nzhak</a>


<a href="http://www.youtube.com/watch?v=FRX5I8WdiUI" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=FRX5I8WdiUI</a>
[size=3.75pt]GUNS AND ROSES[/size]

[size=3.75pt]la banda mas peligrosa del planeta[/size]


 www.czlowiekorkiestra.blog.onet.pl

Offline get_in_the_ring

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1514
  • Płeć: Mężczyzna
  • jestem hardkorem
  • Respect: +22
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #49 dnia: Lipca 05, 2009, 07:38:51 pm »
0
bardzo fajny mecz, godny finału. no i Pete był.  :D


Nie mam certyfikatu! :o

Slash skończył sie na Kill 'em All.
 

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1482
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #50 dnia: Września 15, 2009, 07:51:11 am »
0
Rozstawiony z numerem szóstym Juan Martin del Potro pokonał najwyżej rozstawionego Rogera Federera w finale US Open 3:6. 7:6 (7-5), 4:6, 7:6 (7-4), 6:2. Mecz trwał 246 minut

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12031
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2197
    • As Koncertowy
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #51 dnia: Września 15, 2009, 09:25:26 am »
0
O proszę a to niespodzianka, jak się kładłem spać to było 2:1 dla Federera w setach. Ale to dobrze bo go nie lubię :)

Offline DrDrei

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8527
  • one more step to go
  • Respect: +8
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #52 dnia: Marca 09, 2010, 12:52:39 pm »
0
 :radocha: Federer dostal w dupsko... alez sie ciesze

niby najwybitniejszy w historii a przerabal juz 6 final wielkiego szlema - dla porownania Sampras wygral 14, ale
przegral tylko 4

http://mundialowo.blox.pl/2009/09/video-Federer-pokonany.html

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

http://sport.wp.pl/kat,1840,title,Polscy-sedziowie-oszukali-polskich-zawodnikow,wid,12056124,wiadomosc.html
[size=3.75pt]GUNS AND ROSES[/size]

[size=3.75pt]la banda mas peligrosa del planeta[/size]


 www.czlowiekorkiestra.blog.onet.pl

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1482
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwca 24, 2010, 06:57:52 pm »
0
T był dopiero mecz...  :???:

Cytuj
Niekończący się mecz Nicolas Mahut - John Isner jakimś cudem jednak się skończył! W epickim spotkaniu pierwszej rundy Wimbledonu po 11 godzinach 5 minutach ekstremalnego wysiłku 25-letni Amerykanin wygrał 6:4, 3:6, 6-7 (7-9), 7:6 (7-3), 70:68!

- Czegoś takiego już nigdy nie uda się powtórzyć - stwierdził w trakcie piątego seta Andy Murray. Szkot nie był zresztą w tym poglądzie odosobniony. Bo takie mecze zdarzają się tylko raz w historii!

Mecz rozpoczęli we wtorek, skończyli po trzech dniach. Z kortu dwa razy nie wyganiała ich pogoda, tylko zapadające ciemności. W środę przy stanie 59:59 supervisor postanowił przerwać tę wyniszczającą walkę, a mecz wyznaczono na czwartkowego popołudnie. Na Wimbledonie w najlepsze trwała już druga runda.

 Tylko w trzecim dni walki rozegrali jeszcze 20 gemów, które w normalnych warunkach pozwoliłyby na rozegranie dwóch czy nawet trzech dodatkowych setów.

- Ja serwuję fantastycznie, Nicolas serwuje fantastycznie. Nie wiem, kiedy to się skończy - mówił John Isner, a prasa na całym świecie określiła ich starcie mianem "neverending story".

Rekord w długości meczu pobili już w środę. Poprzedni należał do Borisa Beckera i Joe McEnroe, którzy w 1987 roku w Pucharze Davisa grali 6 godzin 39 minut. W turniejach wielkoszlemowych najdłużej na korcie przebywali w 2004 roku na Roland Garros Fabrice Santoro i Arnaud Clement. W 6 godzin 33 minuty Santoro uporał się z rywalem 6:4, 6:3, 6:7 (5-7), 3:6, 16:14.

Drugi rekord padł przy stanie 34:34. Mieli wtedy w kościach 113 gemów, o jeden więcej niż Pancho Gonzales i Charile Pasarella, bohaterowie pamiętnego meczu z 1969 roku z Wimbledonu. Nie rozgrywano wtedy jeszcze tie-breaków, a 41-letni Gonzales wygrał 22:24, 1:6, 16:14, 6:3, 11:9.

Nicolas Mahut i John Isner w samym piątym secie rozegrali 138 gemów, bijąc dotychczasowy rekord o 25. W sumie pobili go o horrendalne 70 gemów!

Mecz kończyli na tym samym, szczęśliwym dla historii tenisa bocznym korcie numer 18. Takiej widowni ten kort nigdy chyba nie widział. Publiczność witała i żegnała bohaterów owacją na stojąco.

W kosmicznym piątym secie, w którym Francuz i Amerykanin rozegrali 138 gemów, doszło do jednego jedynego przełamania. W sumie Isner miał w decydującej odsłonie pięć meczboli. Chyba tylko w tym ostatnim przypadku Mahut nie odpowiedział asem. Isner momentalnie go za to skarcił, potężnie zagrywając wzdłuż linii.

Nicolas Mahut i John Isner, nie wiedząc, co się święci, zgłosili się też do turnieju deblowego. Mimo epickiego meczu nie dostali wolnego. Jeszcze wieczorem Mahut wyjdą na kort po raz kolejny, choć całe szczęście nie zagrają przeciwko sobie. Johna Isnera czeka za to mecz w deblu z Michałem Przysiężnym, który pewnie rozpocznie po regulaminowej dwugodzinnej przerwie.

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12031
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2197
    • As Koncertowy
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #54 dnia: Stycznia 29, 2012, 03:24:20 pm »
0
Właśnie chciałem o tym napisać. Szok !!!

----------------------------------------
29.01.

Ogląda ktoś finał panów w Australian Open ? Niesamowity spektakl.

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1482
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #55 dnia: Stycznia 29, 2012, 03:30:54 pm »
0
Ja śledzę. Aż szkoda, że to pewnie niedługo się skończy...

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12031
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2197
    • As Koncertowy
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #56 dnia: Stycznia 29, 2012, 03:41:41 pm »
0
Ciężko coś powiedzieć mądrego po takim meczu. Obu się należało wygrana, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Dwaj wielcy mistrzowie. Nawiązali do legendarnych pojedynków w Australian Open jak Agassi - Sampras czy Federer - Safin. Brawo !


Dziś będzie serbski dzień - zaraz wychodzą piłkarze ręczni :)

Offline Nata

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1711
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +203
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #57 dnia: Stycznia 29, 2012, 08:26:08 pm »
0

rewelacja, to sie nazywa tenis z klasa  :D
obu sie nalezalo, wygrany jest tylko jeden, ale ja jednak wolalabym jednak Nadala  :'(

Offline Brokuła

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 916
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +6
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #58 dnia: Stycznia 29, 2012, 08:51:54 pm »
0
Też oglądałem i mimo, że nie jestem wielkim fanem tenisa to siedziałem przed TV jak zahipnotyzowany :D Po 3 setach myślałem, że Djokovic szybko upora się z Nadalem, ale na szczęście Hiszpan nie dał łatwo za wygraną i wywiązała się wspaniała walka. Nie mogę sobie wyobrazić ich zmęczenia, ale pewnie jutro będzie jeszcze gorzej z ich stanem :P Oboje zasłużyli na wygraną :sorcerer:

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12031
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2197
    • As Koncertowy
Odp: Tenis ziemny
« Odpowiedź #59 dnia: Maja 29, 2012, 08:37:37 pm »
0
Jutrzejszy mecz Agnieszki Radwańskiej z Venus Williams będzie meczem dnia na Roland Garros w Paryżu. Transmisja live pewnie w Eurosporcie.
Dzisiaj także Urszula Radwańska awansowała do drugiej rundy. W 2 rundzie jest też Łukasz Kubot.