NighTrain Station Guns N' Roses

Historia sprzed godziny. Stałam sobie spokojnie nie wadząc nikomu na przystanku przy dworcu w Oświęcimiu (czekałam na autobus), a jakiś starszawy facet odzywa się do mnie:
- Gdzie pani jedzie?
- Do miasta - odpowiadam. Myślałam, że po prostu chciał się odezwać, starsi ludzie tak lubią. Ale on nie dał za wygraną i kontynuuje:
- Gdyby pani usiadła sobie w autobusie koło mnie, nie musiałaby pani płacić za bilet.
 
Zdębiałam.
Powiedziałam parę słów na temat tego, że złotówka to nie tak dużo, a poza tym uczciwym trzeba być i wsiadłam czym prędzej do autobusu. Nie usiadłam obok niego

   

Straszna bieda musi panować, jak dziewczyny na bilety się podrywa

Historia sprzed godziny. Stałam sobie spokojnie nie wadząc nikomu na przystanku przy dworcu w Oświęcimiu (czekałam na autobus), a jakiś starszawy facet odzywa się do mnie:
- Gdzie pani jedzie?
- Do miasta - odpowiadam. Myślałam, że po prostu chciał się odezwać, starsi ludzie tak lubią. Ale on nie dał za wygraną i kontynuuje:
- Gdyby pani usiadła sobie w autobusie koło mnie, nie musiałaby pani płacić za bilet.
 
Zdębiałam.
Powiedziałam parę słów na temat tego, że złotówka to nie tak dużo, a poza tym uczciwym trzeba być i wsiadłam czym prędzej do autobusu. Nie usiadłam obok niego

   

Nie pochlebiaj sobie Canis, on Cięnie podrywał
Też czasem dostawałem takie oferty, ale reagowałem tak jak  Ty .

No to jeden z moich ulubionych tekstów:
"I feel train to you..."

Ej odnośnie I feel train to you to przypomniała mi się historia kolegi z Opola, jego znajomy brał udział w roli adwokata w procesie rozwodowym, żona zdradzała męża z Niemcem, jako dowód w sprawie dołączone były jej listy miłosne do kochanka, w których napisała "Danke hinter" w dosłownym tłumaczeniu dziękuję za, ale hinter to jak coś znajduje się za czymś, tak jakby napisała Thank you behind :d

moi koledzy stosują teksty :
,,hej kochanie - mam na ciebie branie"
albo zaproszenie na randke z tekstem o nauce ..

Historia sprzed godziny. Stałam sobie spokojnie nie wadząc nikomu na przystanku przy dworcu w Oświęcimiu (czekałam na autobus), a jakiś starszawy facet odzywa się do mnie:
- Gdzie pani jedzie?
- Do miasta - odpowiadam. Myślałam, że po prostu chciał się odezwać, starsi ludzie tak lubią. Ale on nie dał za wygraną i kontynuuje:
- Gdyby pani usiadła sobie w autobusie koło mnie, nie musiałaby pani płacić za bilet.
 
Zdębiałam.
Powiedziałam parę słów na temat tego, że złotówka to nie tak dużo, a poza tym uczciwym trzeba być i wsiadłam czym prędzej do autobusu. Nie usiadłam obok niego

  

Canis mnie też to spotkało reakcja taka sama
i tak się zastanawiam czy wyglądam jak bezdomny skoro ktoś stosuje w moim przypadku podryw ,,na bilet"
to tak jakby dać sytuacje :
-Lubisz mięso?
-nooo
-Jak sobok mnie siądziesz to dam ci mięso ...
podryw ,,na mięso " 

moi koledzy stosują teksty :
,,hej kochanie - mam na ciebie branie"

Ja kochanie mówię tylko czasami do jakiejś koleżanki, zazwyczaj dziękując za coś (np. życzenia urodzinowe). Do obcej dziewczyny nie powiedziałbym kochanie bo bałbym się że dostanę w pysk

Przyjdzie kryska, Pyra, nic się nie martw. Wystarczy, że będziesz cierpliwy