Dokladnie, wygadanych mężczyzn jest niewielu, bo przeciez nie wypada przerywać kobiecie
yyy...to jakaś dziwna wymówka ...
znam kilu facetów, którzy potrafią bardzo zajmująco opowiadać, dyskutować itd. to chyba zależy od charakteru, obycia...zresztą nie wiem, nie znam się
ale ja nie o tym chciałam...
a propos tej małomówności facetów przypomniała mi się pewna sytuacja
otóż byłam kiedyś na randce z facetem, który cały czas nawijał...gadał tak dużo, że nawet mi ( z natury raczej gaduła
) było trudno wtrącić coś od siebie...było to tak niemęskie i tak irytujące, że pół spotkania zerkałam na zegarek i szukałam okazji, aby się ulotnić...