Moja klasa rządzi, jeśli chodzi o wymyślanie sposobów na podryw (biorąc inspiracje ze szkoły)
Podryw na kłykcie:
-Heeej.. Fajne masz kłykcie!
Podryw na miednicę:
-Pokaż mi swoją miednicę, a powiem ci, kim jesteś..
Na Kmicica:
Podchodzisz do obcej dziewczyny, mówisz "Okrutnie mi się podobasz!", po czym rzucasz się na nią z pocałunkami.
Na kanapkę:
-Hej, chcesz zobaczyć z czym mam kanapkę? ;>
Jednym z oryginalniejszych komplementów, jakie usłyszałam, było "Seksowne masz dłonie"
A ostatnio, kiedy jechałam autobusem, nagle za moimi plecami znalazł się jakiś dziadek (uprzednio stał w pewnej odległości i stukał zębami), który wysyczał mi do ucha "UGRYZĘ CIĘ"..
To było straszne xd