Gloomy, miałem tego sagema - masakra. bateria trzyma dwa dni, ale to pikuś - najbardziej mnie wkurzał motyw, że nie szło włączyć za jednym razem wibracji i dzwonka. Albo dzwonek, albo wibracje. No chyba, że 3 razy wibracje, a potem dopiero dzownek. Jeszcze denerwujące jest to, że w odtwarzaczu nie daje rady przewijać do przodu, tylko od początku trzeba słuchać. No i mój telefon miał kłopoty z bluetoothem i generalnie połączeniem komputer -> telefon. Może trafiłem na taką fatalną pojedynczą sztukę, choć moja znajoma, która tez go miała - nie polecała go także.