Bloody Rose - szczerze współczuję...

Jest tylko jedno miejsce (poza "eleganckim" Balem Sylwestrowym), w którym nie wyobrażam sobie spędzenia Sylwestra - praca

Oczywiście, chodzi mi o prawdziwą pracę, a nie o towarzystwo z pracy - z tymi ludźmi uwielbiam się bawić

A nasze plany na jutrzejszy wieczór skrystalizowały się już na dobre - zgodnie z decyzją juniora zostajemy we trójkę w domu

I, biorąc pod uwagę moją dzisiejszą niedyspozycję (spowodowaną grypą żołądkową), jest to najrozsądniejsze i najlepsze dla mnie wyjście

Po raz kolejny okazało się, że szczęśliwym zrządzeniem losu wszystko ułożyło się po mojej myśli - i tak nie dałabym jutro rady bawić się na imprezie

Podobnie jak moje "przedmówczynie", Wszystkim Forumowiczom życzę jutro wspaniałej zabawy, nie ważne, w jakich okolicznościach

Niech bilans mijającego roku Wszystkim wyjdzie na duuuży plus (u mnie tak właśnie jest

) i oby nadchodzący rok spełnił Wasze marzenia - wystarczy bardzo mocno w to wierzyć
