Będąc po raz kolejny już w Katowicach i po raz kolejny mając styczność z ulicą Stawową nagle się urodziło we mnie pytanie, a dlaczego Stawowa - tam stawu nie ma? Wiedząc już wcześniej, że gdy został wybudowany pierwszy dworzec kolejowy w Katowicach w miejscu aktualnego dworca to wokół było szczere pole, zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem w tym miejscu, gdzie jest ulica Stawowa nie był staw... no i wiele się nie pomyliłem ta ulica tak się nazywała bo prowadziła w kierunku stawu, którego już dziś nie ma, a staw ten był ogromny. Jeszcze na mapie z 1859 roku w tymże miejscu był zaznaczony ogromny staw, który obszarem sięgał prawie do rynku. Na mapie z lat 20-tych XX wieku po tym stawie nie było śladu. Dlatego tak bardzo ważne jest, żeby ulice nazwowo były jakoś powiązane z otaczającym widokiem, bo wtedy to działa na naszą wyobraźnię i dowiadujemy się pewnych ciekawostek o których inaczej byśmy się nie dowiedzieli. Gdyby ta ulica była nazwana na cześć jakiegoś króla czy kompozytora to bym się o tym nie dowiedział, a chyba to fajna ciekawostka.