Wrocławski słynny kapelmistrz - gitarzysta powrócił! Dzisiaj widziałem go obok Rynku, z tym, że z elektrykiem! I są wśród nas tacy, którzy pewnie cholernie żałują, że ich tam nie było, zważywszy na to, co grał (tak, to Ty, rose ).
wrócił ??? to prawie jak reunion Led Zeppelin !!!
przerzucił się na elektryka? to musiał być czad ! mam nadzieję, że zbytnio nie zmienił repertuaru i nie zabrakło Janis Joplin, Lynyrd Skynyrd i innych świetnych amerykańskich kawałków
znowu stał pod pubem Rodeo (czy jakoś tak) ?
Nie, tym razem stał pod kasynem na Oławskiej, bocznej Rynku. Spieszyło mi się, więc musiałem przejść obok niego niemalże obojętnie, ale akurat w momencie, kiedy przechodziłem, grał... swoją wariację, jak dla mnie, na temat Whole Lotta Love!
o rany !!!
ja chce do Wrocławia, przygarniesz mnie, lamf ?
nie wiedziałam, że on też fan
jednak fan fana od razu wywęszy...
super, że wreszcie dorobił się elektryka...