Mieszkamy z rodzinką w piętrowym domu. Część rodziny na parterze, część na piętrze. Ścisłe centrum małego miasta.
Po wyborach parlamentarnych okazało się, że kopią nam przy domie światłowód, więc ucieszyliśmy się z bratem ( ja na parterze, on na piętrze), że
w końcu dociera do nas cywilizacja. Gdy wygasła mi umowa z dotychczasowym usługodawcą rozglądałem się za ofertami internetowymi i co się okazuje?
Pierwszym zaskoczeniem jest dopłata w wysokości 20 zł ( haracz za to, że mieszkam w domku jednorodzinnym, a nie w blokowisku), ok, drogo, ale do przełknięcia,
tym bardziej biorąc pod uwagę stosunek ceny do prędkości.
Drugie zaskoczenie? Jakby to najkrócej ująć. Z racji tego, że w planach nasz dom figuruje jako dom jednorodzinny przysługuje nam jedna instalacja internetowa,
czyli - albo światłowód będę mial ja, albo brat. No fantastycznie...
Oczywiście jest możliwość zwrócenia się do firmy, która kopała u nas światłowód z prośbą o możliwość zainstalowania drugiej instalacji internetowej, jednak
technik nie jest nam w stanie powiedzieć, czy firma taką zgodę wyrazi. Miał ktoś podobną sytuację? Co zrobiliście?