Jak zwykle Fernando kłamał nie wiedziałem gdzie to napisać, ale doszły mnie słuchy, że pewna osoba z Here Today... Gone To Hell! Pytała Fernando o możliwość włączenia przez zespół utworów z poza set-listy wszystkim nam znanej chociaż ostatnio została edytowana co prawda to w odpowiedzi dostał taką krótką wiadomość "NO CHANCE" więc możemy zapomnieć, że usłyszymy takie utwory podczas obecnej trasy jak Dead Horse, So Fine czy locomotive. Postaram się wyciągnąć od tej osoby zrzut ekranu dla dowodu i potwierdzenia. Ale sami przyznajcie nie wygląda to zbyt optymistycznie i kolorowo...
Wczoraj byłam na koncercie Alicji Majewskiej. Ta nieoceniona artystka przed wykonaniem swojego największego przeboju zaśpiewała utwór "Piosenki, z których się żyje". Uznałam, że jest to idealny komentarz dla wszystkich, którzy narzekają na niezmienność setu tudzież na obecność w nim "hymnów dla januszy".
"Więc przerzucam tych piosenek masę,
co to mają podtekst, drugie dno
Po czym jak to mówią ruszam w trasę,
i z walizką w ręku wracam do…
Do tych piosenek, z których się żyje, [...]
[...]A na przygrywce szepczą do ucha,
popatrz kochana jak naród słucha[...]
[...]Lecz zawsze wracam, na łeb na szyję,
Do tych piosenek, z których się żyje [...]"Może to Wam podpowie, dlaczego artyści (nie tylko Guns N' Roses) wykonują na swoich koncertach szlagiery i nie zmieniają setów.