a przecież tekstów piosenek discopolowych nie ma się w głowie tak a priori, tylko trzeba ich wcześniej słuchać, żeby móc je potem śpiewać.
Wiesz Roxy, akurat w przypadku disco polo teksty są tak banalne i nie ukrywajmy... głupie, że nie trzeba się katować tym w domowych pieleszach, jak to ujęłaś, aby móc potem bez problemu śpiewać to na weselach. Cóż to za filozofia zaśpiewać chociażby tekst "Pszczółka maja sobie lata, oh oho", słysząc to po raz pierwszy gdzieś na imprezie ?
Ja na weselu 2 lata temu nauczyłam się tego typu durnowatych refrenów od razu i nikt mi nie powie, że wymaga to regularnego słuchania takiej muzyki w domu
. Mało tego, nauczyłam się nawet jakiejś debilnej choreografii do tego kawałka
...Kurcze, wychodzi na to, że zdolniacha ze mnie...
A co do disco polo...każdy słucha tego, co mu odpowiada. Tak naprawdę nic nam do tego
. Ja nie słucham, bo nie lubię i już.