NighTrain Station Guns N' Roses

A wiec tak, zastanawia mnie czy fakt ze sluchacie muzyki Gunsow determinuje was do tego by ubierac sie i zachowywac jak sterotypowy fan rocka.. tzn. cale to ubieranie sie na czarno, picie duzych ilosci alkoholu itp...;p czy odrzuca was pomysl pojscia na impreze i potanczenia z pannami/facetami przy starym disco, dance, czy nawet wspolczesnych - trance, house, r'n'b... ciekaw jestem waszego zdania na ten temat;p    ja osobiscie calkowicie odstaje od wizerunku rockowego, choc wlasnie takiej muzyki slucham od dziecka

Cóż, ja do takich typowych fanów się nie zaliczam chociaż każdy zachowuje się na swój sposób.
Z tego co napisałeś to tylko jeżeli chodzi o alkohol....lubię sporo wypić przy dobrej muzyce ( ale kto tego nie lubi... ) no i nie zawsze na imprezach czuję się dobrze.Czasem mam wrażenie , że nie pasuje do niektórych grup lub właśnie nie potrafię odnaleźć się podczas jakichś dyskotek ale to rzadko na szczęście.
I tak jak napisałem wyżej - każdy ma własne zachowanie na które wpływa muzyka i ważne , żeby znać w tym umiar bo można się zamęczyć...

Hmmm...Ja niestety,a może stety również nie wyglądam jak ktoś kto słucha rocka czyli np:nie chodzę w martensach,nie mam długich włosów,nie ubieram się wyłącznie na czarno,nie piję i nie używam żadnych chemicznych używek,nie klnę...Więc jestem przekonany,że jeśli ktoś widzi mnie na ulicy,to zwyczajnie nie zorientuje się,że namiętnie słucham rocka i to już około 20 lat

U mnie głownie picie duzych ilosci alkoholu a potem tanczyc i bawic sie moge przy wszystkim, zwlaszcza przy disco polo.

To co napisałeś to rzeczywiście prawda , alkohol i disco polo mają coś wspólnego ze sobą.... sam to zauważyłem kiedy po wypiciu jakiejś tam ilości alkoholu  ta muzyka robi się wprost idealna aby się dobrze bawić.Coś w tym jest , nie wiem tylko co

O właśnie, zapomniałem napisać - od roku zapuszczam włosy, i już mam całkiem sporą dżungle
martingun - przeklinać mogą tylko rockmani? Heh, może jak oglądam wywiady z lat 80 gdzie było "yes, so **** i guess it's ****ing cool" A tera na to przeklinanie jest taka "moda"
Co do dziewczyn na rockowo - takie mi najbardziej odpowiadają Byle nie emo, i byle nie za mocny gotyk Takie hmmm no w sam raz żeby były

hmm, w tej chwili nikt by nie powiedział że słucham takiej muzy, ponieważ latem nie ubieram ciemnych rzeczy, w przeciwieństwie do zimowej pory kiedy to glany na nogi, czarna bluza itp. . Co do włosów to miałem krótki epizod, lecz nie dla każdego długie włosy . Poza tym alkohol często, i nigdy nie byłem w żadnej techno dyskotece, nie utożsamiam się z tymi ludźmi co tam są.

Świetny temat.

Ja chyba też sposobem ubierania odstaje od tzw. rock'owców. Jeansy (ciemne niebieskie :d), koszulka polo i mogę ruszać w świat :-) Z glanami miałem krótki epizod i chyba już nie wróci. Z drugiej strony podobają mi się koszulki z logami zespołów, nie wspominając o koszulkach Gunsów, które wszystkie są genialne.

Co do dziewczyn, mam podobne zdanie, co maverick, pieszczochom mówię nie i przesadzonym makijażu, ale juz np. rurki + koszulka z logiem np. Gunsów <3

 

lubię kolorowe ubrania spodnie rurki

to jest to

@Katarynka
Gdzies rose84 pisała, że hippie wraca do łask, także coś czuję, że w te wakacje, będziesz pionierem wśród znajomych :-)

Alkohol, no z tym bywa różnie, bo nie zawsze uda mi się wyczuć, gdzie jest granica. Nawet jeśli przecholuje z alkoholem, to jestem potulny, jak baranek, nie włącza mi się agresor, ani nic z tych rzeczy. Raczej zacieszam cały czas Uwielbiam koncerty w klimatycznych pubach, wypić przy dobrej muzyce, tak mi się też kojarzy rockowiec: Z piwem w ręku i podrygując w rytm muzyki głową.

Jestem otwarty na muzykę, więc nie ograniczam się tylko do rocka, mimo, że jest to rodzaj muzyki (obok reggae), który uwielbiam i wiem, że gitary, to jest to czego, najchętniej słucham. Nie mam odruchów zwrotnych, gdy ktoś chcę mi pokazać utwór trance, rnb czy pop. Wychodzę z założenia, że żeby najpierw ocenić, trzeba posłuchać. Nigdy nie biorę muzyki z góry, bo nigdy nie wiem, co mi się spodoba.

@Connor
Bo disco polo jest dobre do wszystkiego

- mam długie włosy
- dużo pije (ostatnio; nie to żeby cały czas, a właściwie nie wiem dlaczego sie tłumacze)
- tańcze do wszystkiego co leci (może to być Lady GaGa, może być Metallica)
- ubieram sie różnie, z reguły na czarno, ale zdarza sie "nie rockowo"
- jestem hardkorem