Świetny temat.
Ja chyba też sposobem ubierania odstaje od tzw. rock'owców. Jeansy (ciemne niebieskie :d), koszulka polo i mogę ruszać w świat :-) Z glanami miałem krótki epizod i chyba już nie wróci. Z drugiej strony podobają mi się koszulki z logami zespołów, nie wspominając o koszulkach Gunsów, które wszystkie są genialne.
Co do dziewczyn, mam podobne zdanie, co maverick, pieszczochom mówię nie i przesadzonym makijażu, ale juz np. rurki + koszulka z logiem np. Gunsów <3
lubię kolorowe ubrania spodnie rurki
to jest to
@Katarynka
Gdzies rose84 pisała, że hippie wraca do łask, także coś czuję, że w te wakacje, będziesz pionierem wśród znajomych :-)
Alkohol, no z tym bywa różnie, bo nie zawsze uda mi się wyczuć, gdzie jest granica. Nawet jeśli przecholuje z alkoholem, to jestem potulny, jak baranek, nie włącza mi się agresor, ani nic z tych rzeczy. Raczej zacieszam cały czas
Uwielbiam koncerty w klimatycznych pubach, wypić przy dobrej muzyce, tak mi się też kojarzy rockowiec: Z piwem w ręku i podrygując w rytm muzyki głową.
Jestem otwarty na muzykę, więc nie ograniczam się tylko do rocka, mimo, że jest to rodzaj muzyki (obok reggae), który uwielbiam i wiem, że gitary, to jest to czego, najchętniej słucham. Nie mam odruchów zwrotnych, gdy ktoś chcę mi pokazać utwór trance, rnb czy pop. Wychodzę z założenia, że żeby najpierw ocenić, trzeba posłuchać. Nigdy nie biorę muzyki z góry, bo nigdy nie wiem, co mi się spodoba.
@Connor
Bo disco polo jest dobre do wszystkiego