NighTrain Station Guns N' Roses

Poe ma ładną buźkę, a Finn jest postacią poprawną politycznie. Przekomarzam się tylko.

Chociaż mało prawdopodobne - co powiecie na team-up Kylo & Rey zabijają Snoke'a stając się głównym zagrożeniem w Galaktyce? To by był zwrot akcji

To by było bardzo mniam. Lubię takie zwroty akcji. Poproszę coś takiego.
W zasadzie fakt. Czemu wszyscy oczekują, że Kylo przejdzie na Jasną Stronę, jak to Rey mogłaby przejśc na Ciemną. Ale by było miodzio.

@Śpiochu wyraźna postać kobiety nie jest tożsama z kobietą jako dobrą bohaterką. Czarny charakter też może być wyraźny. Mało tego, niejednokrotnie jest wyraźniejszy od herosów.

W takim razie myślisz, że gdybyśmy nie wiedzieli, że Anakin zostanie Vaderem to Lucas nie zdecydowałby się  na zrobienie z niego postaci mordujących małe Dżedajątka?

a gó*** prawda

Lucas nie wiedział w którym kierunku pójdzie seria. Miał w głowie ogólny zarys ale całość została dopasowana na potrzeby serii. Nawet słynne "Luke, I'm your father" w oryginalnym tekście brzmiało "Luke, I killed your father".

Wszyscy wiedzieli że Anakin stał się zły więc jego mordowanie dzieciaków też nikogo przecież tak naprawdę nie zdziwiło moi drodzy Zresztą nie widzieliśmy jak Anakin przecina gówniarzy na pół wiec hardcoru nie zaznaliśmy

Epizod 3 kończy się mało optymistycznie bo każdy wiedział co przyjdzie w 4. To co, mieli dać obraz Vadera patatajującego na koniu z Palpatajnem ku zachodzącemu słońcu? Albo zakończyć historię obrazem jak Vader jedzie do domu dziecka rozdawać pluszaki?

Nowa trylogia wzoruje się na częściach 4,5,6 i według mnie możemy spodziewać się konstrukcji podobnej do tych z lat 70/80. Teraz więc czeka nas jakaś poważniejszy twist i zawieszenie akcji w oczekiwaniu na kolejną cześć... W 5 było to zamrożenie Hana i początek jego poszukiwań oraz odkrycie prawdy przez Luka.

Teraz... we'll see.

Śpiochu, co z tego, że nie zobaczyliśmy, że Anakin zabija młodych padawanów? Czy to w jakiś sposób złagodziło jego czyn? Nie. Efekt końcowy jest taki sam. Dzieciaki nie żyją.
Idąc tym tropem, gdyby Rey stała się sługą Ciemnej Strony też nie musielibyśmy widzieć jej mrocznych akcji. Moglibyśmy tylko o nich wiedzieć. Ja tu nie widzę różnicy.
Chyba, że którąś z części wyreżyseruje Tarantino
Jak dla mnie byłby to plot twist idealny. Inny od spodziewanego. Co nie zmienia faktu, że ja i tak święcie wierzę w teorię, że

Ja też obstawiam, że Rey jest spokrewniona z Kenobim. Nie bez powodu ogłoszono, iż trzeci spin-off będzie o Obi-Wanie w 2020, czyli już po Epizodzie IX.

Może się okazać, że stary poczciwy Ben nie zawsze trzymał swój miecz świetlny na wygnaniu (pozdro dla kumatych  )

A teraz uwaga:
Czy wiecie,że...
Owsik ani razu nie obejrzał Gwiezdnych Wojen? Raz próbowałem, lecz mnie znudziło pierwsze 15 minut.
Obiecuję jednak, że niedalekiej przyszłości spróbuję jeszcze raz.

Owsik, nie jesteś jedyny na świecie, choć przyznam, że wciąż mnie to szokuje na przykład mój chłopak też ich jeszcze nie widział i pamiętam, że mi szczena opadła, jak mi o tym powiedział

I tu pytanie do tych, którzy oglądali, ponieważ ja także chcę mu SW pokazać. Mam dylemat. Zaczęlibyście od 4 części czy od 1? Bo ja mam wrażenie, że wybrałabym jednak "kanoniczną" kolejność: 4, 5, 6, 1, 2, 3, 7 i Łotr