NighTrain Station Guns N' Roses

Oglądaleś crossovery z Arrow i Legends of Tomorrow? 

Tylko te w odcinkach Flasha, szału nie było Co do samego Flasha też się trochę zraziłem, bo o ile 1 sezon był naprawdę świetny, to 3 sezon już mocno kulał, a 4 lepiej się nie zapowiada.

A co do BoJack Horseman to to moje ostatnie odkrycie, też jestem nim zachwycony Jak na razie jestem w połowie 3 sezonu.

"Z archiwum X" powraca:

! No longer available

To tracisz w pierwszym i drugim sezonie 50% (były łączone tylko z Arrow)

Nadrabiam! Na razie mi wychodzi oglądanie Arrowa pół sezonu na dzień, więc jest nieźle Ogólnie to te seriale sprawiają meeega radość przy oglądaniu, ale im dalej to tym gorzej - i to się tyczy niestety i Flasha i Arrowa Jak skończę Arrowa to może się skuszę na Legendy, ale do Supergirl nie wiem czy dam radę się przekonać

Na Stranger Things też czekam, ale nie jakoś mocno. Jakby nie patrzeć - ten serial wybił się na tym, że powtarza te motywy, które wszyscy znają i lubią

Stranger things, madafaka!

Wczoraj od godziny mniej więcej 3:00 do 6:00 rano urzędowałem na dworcu centralnym w Warszawie (podobnie jak mniej więcej rok temu w niedzielę, kiedy to też w tych godzinach tam urzędowałem) - oczywiście zaintrygowało mnie dlaczego między 4:00 a 5:00 rano zamykają tego Mc Donaldsa - przecież to tyle kasy się marnuje, ale nie o tym chce pisać...
Spacerując dostrzegłem tabliczkę pokazującą w którym miejscu jest dworcowy posterunek Policji dotarłem, stanąłem przed drzwiami i pomyślałem, że to przecież za tymi drzwiami urzędował serialowy Wiesław Gabriel - komendant. Miałem nawet ochotę tam wejść i sprawdzić jak to teraz tam wygląda w środku ten posterunek. Ja nawet pewnie nie pamiętał, żeby teraz o tym napisać, ale teraz dzięki Włodiemu przypomniałem sobie te wczorajsze sentymenty 

Mi również. Nie mogę się doczekać kiedy Canal+ puści trzeci sezon.

The End of the Fucking World - netfilxowa nowość. Polecam fanom czarnego humoru i patologii na ekranie. Serial ma swój specyficzny klimat, ale śmiałem się co chwilę. Całość do "łyknięcia" w jeden wieczór. Jedynie 8 odcinków po 20 minut. A wciąga.

w związku z tym że miałem ostatnio kilka dni wolnego obejrzałem Dark. Kto jeszcze twierdzi, że Niemcy grać nie potrafią a każdą kwestię wypowiadają jakby mieli pistolet przystawiony do skroni - ręka do góry. Może gdyby nie to, sama opowieść lepiej by się prezentowała.