Niesamowicie było znowu zobaczuć Hanka Moody'ego w akcji po prawie całym roku do zakończenia czwartego sezonu "Californication". Co prawda trochę mi nie pasuje to, że przyspieszyli akcję o 3 lata, choć wiem, że zapewne wszystkie sytuacje, które zastały Hanka w LA zostaną wyjaśnione, (liczę na jakieś retrospekcje, ale pewnie się przeliczę
), no i mam nadzieję, że serial nie straci rock'n'rollowego klimatu przez to, że Hank będzie teraz pracował z byłym raperem. Ale "Californication" to "Californication" - jeden z moich ulubionych seriali