Jeśli chodzi o Grę o tron to ja też nie mam porównania z książką, bo jeszcze jej nie czytałam, ale mam takie plany na wakacje. Uwielbiam fantasy, ale serial wciągnął mnie tak porządnie dopiero od drugiego odcinka. Po pierwszym czułam sie trochę zagubiona, bo wątków i postaci jest dużo. Mimo wszystko zdecydowałam się go kontynuowac, bo poczułam się zaciekawiona (inaczej było np. z Zakazanym imperium którego pierwszy odcinek znudził mnie na tyle, że na razie nie mam ochoty sięgać po więcej - może za dużo oczekiwałam po Ameryce czasów prohibicji) i nie żałuje. Podoba mi się, aczkolwiek mam wrażenie, że wątki strasznie szybko sie urywają i są pomieszane, jakby twórcy chcieli pokazać jak najwięcej w jak najkrótszym czasie - mamy jeden wątek, ktory urywa się żeby pokazać widzowi co innego, później jest jeszcze inny, a później twórcy wracają do pierwszego wątku - znaczy może to strasznie brzmi, ale jak się już zagłebi w fabułę to raczej nikt sie nie pogubi. No i podejrzewam, że wątki stworzą w końcu jedną spójną całość. W końcu wszystkim chodzi o jeden i ten sam tron
Grze aktorów nie mam nic do zarzucenia, ale kimże ja jestem żeby cokolwiek im zarzucać?
No i ogólnie to znowu odzywa się moja zgubna słabośc do czarnych charakterów
(aczkolwiek chodzi mi o wątek rodzeństwa Targaryenów (mój ulubiony wątek w całym serialu! a traktowany strasznie po macoszemu
za mało ich w tym serialu) a nie Lannisterów, bo ich to bym powystrzelała co do jednego i zostawiła tylko Tyriona
)
Ale takich myśli jak Zqyx, że mogłabym zaczekać do końca sezonu nie mam - wciągnęłam się już i nie dałabym rady teraz przerwac oglądania serialu. Ale na szczęście nie oglądam ich aż tak dużo, żeby nie pamiętać co było w poprzednich odcinkach
Jednym słowem polecam fanom fantasy i produkcji robionych z rozmachem. Władca Pierścieni to oczywiście nie jest, ale wydaje mi sie, że to i tak spektakularny serial.
I chyba dobrze, że jeszcze nie czytałam książki - dzięki temu serial może mi się podobać
nie narzekam na nieścisłości, pomijane wątki itd.
No i czołówka! Muzyka jest genialna! Ale ja jestem czołówkowym maniakiem więc...
A The Borgias polecam jeszcze bardziej gorąco! Z seriali, które oglądam na bieżąco to mój numer jeden, (Six feet under nie licze bo nie jest oglądany na bieżąco bo to serial zakończony już przez twórców
).
Tu też kocham czołówkę, ale nie tylko
Po serial sięgnęłam ponieważ: a). studiuję historię b). czytałam książkę Mario Puzo c). oglądałam The Tudors i byłam ciekawa kolejnego dokonania Showtime i Neila Jordana
Nie zawiodłam się, choć serial pominął już parę historyczno-książkowych wątków. Aktorzy są świetni. Zwłaszcza postać Cezara Borgii jest genialnie napisana i idealnie zagrana. Wydaje mi się nawet, że wątek Cezara całkowicie zdominował serial, nawet Jeremy Irons pojawia się na ekranie rzadziej, a przecież to jego nazwiskiem reklamowano serię
Trup się ściele, intrygi się knują, a wszystko zasłaniane jest posługą Bogu - "czynimy to dla Kościoła, więc Bóg nam wybaczy". Bo jak wszyscy wiedzą manipulacja i spiski nie ominęły żadnej dziedziny życia
Bardzo się cieszę, że będzie drugi sezon
szkoda, tylko że do końca tego sezonu zostały tylko 2 odcinki i będe musiała czekać cały rok