Podobała mi się kiedyś ta reklama Ery z piosenką INXS, ta co taki misiowaty pan mówił "Zadzwoń do mamy"
a dzisiaj widziałam taką beznadziejną reklamę Vegety. Jeden pan wspominał rok, w którym wyprodukowano jakieś samochody, pani coś mówiła o millenium, a później ni stąd ni z owąd vegeta. No jakież dno