Odszedł kolejny z wielkich Polaków. Polaków przez duże "P".
Raczej przez "P" jak PZPR - członkostwo: 1950-1968 - w której to partii był drugim sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej na Uniwersytecie Warszawskim - aktywnym działaczem totalitarnego reżimu. Liczba ofiar terroru do 1954 jest szacowana na dziesiątki tysięcy.
W latach 1956-1958 odbył studia podyplomowe w École pratique des hautes études w Paryżu. Hm, a kto je opłacał? I to w czasach, gdy naród mógł sobie tylko pomarzyć o zagranicznych wojażach, a na Węgrzech wybuchło
Powstanie Węgierskie 1956r. przeciwko sowieckiemu reżimowi.
W 1968 jakoby na znak protestu przeciwko inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację wystąpił z partii (hm, Węgrzy w 1956 jakoś go za bardzo nie obchodzili). Ekh, ciekawy zbieg okoliczności, że był to okres antyżydowskiej nagonki 1967-1968 w strukturach PZPR, a do żydowskiego pochodzenia sam B. Geremek się przyznawał.
Odmawiając ponownego złożenia oświadczenia lustracyjnego w 2007r., udowodnił, że nie szanuje polskiego prawa i zrobił z tego cyrk na całą Europę ze szkodą dla Polski. Na łamach niemieckiego tygodnika "Die Zeit" skrytykował ustawę lustracyjną, mówiąc, że obraża ona polskie społeczeństwo. A ja uważam, że mam prawo wiedzieć, kto współpracował z sowietami i mnie obraża zatajanie przede mną prawdy.
Ten człowiek dbał o siebie, a nie o Polskę, czy Polaków i w każdym systemie potrafił ustawić się tak, żeby spijać śmietankę. I niech nikt nie mówi, że piszę to z powodu antysemityzmu, bo okaże się, że z powodu pochodzenia niektórzy stają się nietykalni. Nie obchodzi mnie jego pochodzenie, przedstawiam nagie fakty - w szczególności dla tych oczarowanych albo nie chcących sięgnąć do źródeł.
__________________________________________________________________________________________________________
Zmarł profesor Yukio Kudo - wybitny japoński polonista. Przetłumaczył na japoński "Pana Tadeusza", w czasach komunistycznych popierał polski
ruch opozycyjny
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/w_japonii_odbyl_sie_pogrzeb_japonskiego_polonisty_70879.htmlZ listu prezydenta Lecha Kaczyńskiego:
Jako prezydent Rzeczpospolitej w imieniu całego narodu polskiego pragnę złożyć wyrazy najwyższego szacunku i wdzięczności za zasługi, jakie położył On na rzecz podziemnego ruchu wydawniczego.
Pogrzeb odbył się przy dźwiękach polskiej muzyki ludowej, w tym jego ulubionej "Kukułeczki".
Chciałoby się powiedzieć: prawdziwy Polak!