Dziś mija 20 lat od tragicznych wydarzeń na stadionie Hillsborough w Sheffield, gdzie w czasie półfinałowego meczu Pucharu Anglii pomiędzy Nottingham Forest i Liverpoolem z powodu indolencji i ignorancji organizatorów oraz policji zginęło 96 kibiców The Reds. To dzięki nim dziś na stadionach Anglii i cywilizowanego świata panują surowe wymogi bezpieczeństwa. W sądzie uznano jednak, iż nie było w tym winy służb porządkowych, a cała tragedia to jedynie nieszczęśliwy wypadek spowodowany przez pijanych kibiców. Fundacja Hillsborough Justice Campaign do dziś walczy o oczyszczenie pamięci 96, z których najmłodszy miał 10 lat i co ciekawe, był kuzynem Stevena Gerrarda, dzisiejszego kapitana LFC.