hmm... no dobra ryż brązowy.
otóż najpierw trzeba go przelać kilka razy wodą. Wlać do gara troszku oliwy (albo oleju, ale polecam oliwę) z oliwek. gdy się rozgrzeje to jakieś pięć minut "wysmażać" można dodać kostkę rosołową lub jakieś delikatne przyprawy typu kurkuma (można curry dać też). trzeba mieszać dosyć często, żeby się ryz nie zjarał. gdy już uznamy, ze można wlać wodę to wlewamy. i tu jest problem bo nigdy do końca nie wiadomo ile tej wody wlać. Ja przyjąłem skalę 4litry wody na 2 kg ryżu
proporcje łatwo obliczyć. kiedy woda jest w garze, to przykryć ryż i od czasu do czasu zaglądać (nie mieszać) i sprawdzać czy woda się wygotowała. Powinny zacząć robić się takie dziurki w "powierzchni ryżowej" (to niemi woda ucieka z gara) kiedy w garze będzie już mało wody, to zostawiać na jakieś 20 minut pod przykryciem. I powinno być git.
uprzedzam jednak, ze jest to delikatna robota i może nie wyjść. Ja to robię na oko, ale mam wprawę no i mi nie wychodziło przez długi czas.
smacznego.