NighTrain Station Guns N' Roses

Knife pisał o tym, że nie ma gadu od jakiegoś czasu...podobnie jak moja koleżanka, która pozbyła się gg jakieś 2 miesiące temu i radzi sobie całkiem dobrze bez wszelkich komunikatorów . Tak się zastanawiam, czy potrafiłabym zrezygnować z takiego sposobu komunikowania się...chyba jednak nie... Hmmm...trzeba kiedyś spróbować . Pewnie miałabym rachunki za komórkę trzy razy takie jak do tej pory... No ale to raczej kwestia przyzwyczajenia  . Jak Wam się funkcjonuje/funkcjonowało bez gg ??? Ktoś pozbył się może gadu na okres dłuższy niż miesiąc? 

a ja moge powiedziec, ze bardzo trudno mi bez gg wytrzymac

ja pisze prawie wyłącznie smsy, bo bardzo rzadko dzwonię do kogoś, a jeszcze rzadziej odbieram telefony  a intensywność pisania u mnie wzrasta ostatnio 

ja pisze ok. 400 sms miesiecznie,m taki mam limit chyba ze cztery razy tylko przekroczyłam dzwonie mniej, ale tez jakies 5 godzin miesiecznie.

Ja GG  korzystałem w celach "edukacyjnych" czyli dowiadywałem się co zadane, kiedy sprawdzian i to wszystko, teraz tylko Zqyx mnie opieprza A SMS'y?? Dzisiaj np. nie wysłałem ani jednego

Wyłącznie na gg opierają się 3 moje dobre znajomości, czyli znam tych ludzi tylko z neta a jeśli chodzi o sms-y to średnio 500 na miesiąc

Jak ktoś ma pakiety smsów,to nie musi liczyć,tylko widzi,kiedy się pakiet kończy. Kiedyś też wysyłałem po 500 smsów na miesiąc,a karta za 50 zł starczyła na max 2,3 dni,ale "to już minęło,ten klimat,ten luz"

OMG ja sms-ów baaaaaardzo mało wysyłam No chyba, że nie mam neta czy coś w tym stylu. Ale i tak wychodzi raczej nie wiele, bo i nie ma do kogo pisać