siemka, mam pytanie do osob ktore sprzedaja na OLX.
dosc sporo kupuje i sprzedaje roznych rzeczy na OLX. Wlasciwie odkad jestem na internecie, czyli okolo 2001 roku, wtedy jeszcze na allegro kupowalem np gry i ksiazki, a jak je skonczylem to odsprzedawalem dalej. Teraz robie to na OLX i chwalilem ten portal bo byl tanszy i lżejszy niz allegro, ale teraz zaczyna mnie boleć od niego d-pa. Cokolwiek chce sprzedać, kazdy żebra o wysyłke OLX. Ja takiej wysylki nie udostepniam. Graty które mam na sprzedaż trzymam u matki w domu bo ja sam pracuje cale dnie w nieregularnych godzinach. Jesli ktos chce cos kupic to sobie przyjdzie, odbierze, ewentualnie ona puści kuriera, bo paczkomatu nie ogarnie. Jakis czas temu ludzie zaczeli narzekac ze kurier 10-15zł, a przesylka olx 5zl. Nie mialem sposobnosci sie tym zajac, ale zachecił mnie odzew ludzi, wiec zeby zrownoważyć rożnice w cenie pozmniejszałem wszystkie ceny moich produktów ktore mam na sprzedaż o 5-10zł. Nic to nie zmienilo. Ludzie dalej pytaja o przesylki olx, a jak im odmiawiam to wprost nazywają mnie oszustem i urywaja kontakt.
Nigdy nikogo nie oszukalem na OLX i jestem bardzo zniesmaczony tymi zmianami na OLX ostatnimi miesiacami, tymbardziej, ze zaczalem pytac innych ludzi czy korzystaja z przesylki OLX, chodzi o osobny ktore sprzedają, i praktycznie slyszalem same negatywne rzeczy. Np to, ze jakis gościu kupi od ciebie przykładowo telefon. Wysle pieniadze za ten telefon, ale nie tobie tylko OLX. OLX je przetrzymuje az gościu dostanie telefon i potwierdzi ze wszystko jest OK. No wiec sprzedający wysyła mu ten telefon, wszystko sie zgadza, ale gościu skłamie do OLX że w przesylce byly kamienie i że został oszukany. Potwierdzi to zdjęciem, wyjmie telefon z pudełka, nasypie kamieni, cyknie fote i wyśle do OLX. OLX zwraca mu pieniadze, ukradł rowniez telefon, a sprzedawca został z niczym - bez pieniedzy i bez telefonu.
Innym razem inna osoba powiedziala mi, ze wyslala jakiemuś gosciowi paczke , on jej z niewiadomych przyczyn nie zdazył wyjac z paczkomatu w 48godzin, dostał wiec zwrot pieniedzy, ale paczka juz do sprzedawcy nie wrocila, a reklamacja oczywiscie rozpatrzona negatywnie. Jeszcze ktos inny powiedzial, ze OLX przetrzymuje jego pieniadze juz dlugi czas i nie oddaje mu ich bo jakis proces weryfikacji sie nie powiódł. Domyslam sie ze chodzi moze o skanowanie dowodu osobistego, numer buta fyuta, a ja nie mam zamiaru dzielic sie takim info z OLX - niby po co? zeby je potem sprzedali? Tak samo bylo kiedys na Allegro. Sprzedalem kasete VHS za 40zł, a nie moglem dostac tych pieniedzy na konto bankowe od razu bezposrednio tylko na magiczny wirtualny portfelik Allegro, a Allegro zdecydowalo ze bedzie wysyłać tylko całe piećdziesiątki , czyli 50zł, 100zł, 150zł, a nie 40zł. I kasa w sumie przepadła mi, ewentualnie sobie mogłem ją wydawać na promowanie ogłoszeń. Macie taki sam problem jak ja, czy to ja sie zatrzymalem w miejscu? Od zarania dziejów bylo tak,ze ten kto kupuje płaci z góry.