O to mi właśnie chodziło, dziękuję Ci bardzo w takim razie za odpowiedź. Co do dowodu, zamierzam go wymienić najszybciej jak się da.
To teraz drugie pytanie. Jeśli uczciwie się przyznam, że mieszkam gdzie indziej (gdyby chcieli jednak spisać dowód) i że jestem w trakcie wymieniania dokumentu to oni mogą sprawdzić w jakiś sposób, że mówię prawdę (w sensie, czy faktycznie już złożyłam wniosek o nowy dowód. Na moje to za dużo niepotrzebnej zabawy, powinni przyjąć zgłoszenie i tyle)? Z drugiej strony co ja poradzę, że zrobiono mnie w balona akurat w momencie, kiedy się przeprowadziłam i czeka mnie użeranie się z nowym dowodem.