To nie jest tak: mam małe piersi i chcę je sobie powiększyć, bo to będzie bardziej sexy.
Absolutnie nie odebrałam tego w taki sposób...
Aparat niestety muszę mieć, bo nie będę mogła mówić, jeść. W końcu wszystko mi się posypie do końca - mam pęknięte oba zawiasy i zwyrodnienia.
Czy w takim wypadku nie należy Ci się jakieś dofinansowanie z NFZ? Pytam szczerze, bo nie mam pojęcia, jak to w praktyce wygląda
Albo głupota i durnota naszego państwa: moja przyjaciółka dostała kawalerkę - social, ale nie możemy razem w niej mieszkać i płacić rachunków (ona sama nie da rady zapłacić wszystkich rachunków) bo nas wyrzucą.
A są w stanie realnie to sprawdzić? Wiem, życie w ciągłym strachu na pewno nie jest fajne, ale czasami warto zaryzykować, zwłaszcza, jeśli są szanse na to, że cała sprawa się nie wyda.
jak tu wierzyć w sprawiedliwość
Sprawiedliwości nie było, nie ma i nie będzie - trzeba się z tym pogodzić, bo takie, niestety, jest życie