Mam wrażenie owsiku,że słowo katolik traktujesz jak jakąś obelgę. Dziwi mnie to trochę,bo wydajesz się mieć otwarty umysł i wiedzieć,że w każdej zbiorowości są ludzie lepsi i gorsi,a jednak w przypadku katolików masz wyraźnie jakiś uraz.
Ludzie lepsi i gorsi są wszędzie,jedni zbierali kosztowności pożydowskie,informowali o ukrywaniu Żydów,inni ich chronili.Żadna społeczność nie jest idealna,warto o tym mówić. Wiem,że może część z nas wolałaby,żeby Polska była "Chrystusem narodów" ,czymś nieskazitelnym,a Polak kojarzył się tylko i wyłącznie dobrze,ale to utopia. Inna sprawa,że nie ma co przejaskrawiać i pokazywać negatywnych zachowań jako czegoś co jest normą,bo ocenianie grupy ludzi,czy to będą Polacy,katolicy,czy nawet fani Gn'R przez pryzmat kilku poznanych osób zwykle jest krzywdzące. Ludzi może łączyć pochodzenie,zainteresowania,cele,ale jednocześnie mogą się całkowicie różnić.