rozumiem ze mozna jednakowo oceniac i prostytutki i alfonsow -ale prostytutki i ich klientow? to tak jakby jednakowo
oceniac dealerow narkotykowych i tych co kupuja od nich dragi - a roznica przeciez jest widoczna (pomijajac sprawy
prawne)
przyklad Bachledy i Farrela nie jest najlepszy jako zwiazek dla kasy
1.Farrel to mlody przystojniak i mnostwo kobiet by chcialo z nim byc
2.Farrel to gwiazda Hollywood i mozna sie przy nim swietnie wylansowac (Bachleda jest poczatkujaca gwiazdka co
najwyzej)
wiadomo ze kasa tez ma znaczenie, ale duzo lepszym przykladem sa zwiazki pan ze starszymi o 20 lat panami biznesmenami
- milionerami, ktorzy nie sa ani piekni ani mlodzi ani nie sa gwiazdami (tzw "anonimowi milionerzy" - znani niewielkiej rzeszy ludzi,
taki Farrel ma miliony fanek na calym swiecie) za to maja kase. daleko nie trzeba szukac Stephanie Seymour i Peter Brant
Ona rocznik 1969, on 1947