A swoją drogą, abstrahując od mojego poprzedniego posta, na programy takie lubię czasem popatrzeć, ale, ogólnie, uważam takie programy za zbędne. Ostatnio słyszałem/widziałem gdzieś wypowiedź J.Portera na temat tych programów. Mówił, że są to wytwórnie gwiazdek piętnastominutowych. One nie będą dłużej trwały, albo nie będą tak znaczące dla kultury, ponieważ nie muszą zdobywać ciężka pracą rozgłosu. One przychodzą "na gotowe" pokazują się w TV i tyle. Fajnie śpiewają. Mają aranżerów i tekściarzy i muzyków, którzy "napiszą" im płytę, a one mogą już tylko zaśpiewać.