Bardzo ciekawy tekst autorstwa Waldemara Jana Rajcy obrazujący sytuację w naszym kraju , jak ktoś chce niech sobie poczyta... Szkoda że nie mówią tego w telewizyji .
"Spisz się dla przyszłości Polski...
Co jakiś czas słyszę w tzw. środkach masowego przekazu.. Rządzącym chodzi o to, żeby rolnicy ujawnili przed spiskującym przeciw nim, pardon- spisującymi ich własność, co u siebie mają w zagrodach, jaki majątek, jakie maszyny, czym dysponują.? A po co właściwie te informacje rządowi?
I jeszcze- jak odkreśla czołowy propagator obowiązku spisowego, pan Cezary Żak, tak ten sam co obkleił się w całej Warszawie na bilbordach jako „ Europejczyk” przed Referendum Akcesyjnym- że spis jest obowiązkowy.(!!!) Taki dobry i właściwy, a obowiązkowy. Nie można odmówić spisującym informacji o tym co się u siebie w zagrodzie ma. Spisujący gwarantują tajność informacji. Taaaaak..? Obiecanki cacanki, a chłopom pańszczyźnianym socjalizmu- radość.
W manifestowaniu europejskości brały jeszcze wtedy udział dwie panie: pani Edyta Górniak i pani Ania Przybylska.. Dwie wielkie celebrytki, okraszające nam na co dzień pożytki płynące w statystowaniu demokracji. Bo wiadomo, że demokracja demokracją, ale tym wszystkim ktoś musi kierować.. Tak jak z wolnym rynkiem: może być , ale ktoś nim musi kierować.. Bo przecież nie może być żywiołu w ramach solidnego i prostego prawa w przypadku wolnego rynku. A w przypadku demokracji- tym bardziej, Wszak chodzi o władzę i nadzór nad niewolnikami demokratycznego państwa prawnego
Demokracja wymaga celebrytów, którzy – tak się przypadkowo składa- okupują okładki czasopism, robią karierę, są na widoku wszystkich zarabiając krociowe pieniądze.. Ale tylko od czasu do czasu popierają władzę w ich pomysłach.. Ot- tak ! Przypadkowo!
Czy te panie i pan Cezary Żak w ogóle wiedzą co to jest Unia Europejska i że jest to innego niż jeżdżenie swobodnie po Europie, które to jeżdżenie reguluje Traktat z Schengen.?. I że podpisanie go przez Polskę by wystarczyło żeby Polacy stali się „ Europejczykami” chociaż nimi są od zawsze? I nie musieliby słuchać wariackich decyzji płynących z siedliska socjalizmu europejskiego- Komisji Europejskiej.. Mielibyśmy socjalizm ciasny, ale własny.. A tak mamy europejski..
I jeszcze to bałamutne hasło, że ujawnienie wszystkiego co się ma jest związane z przyszłością Polski.(????). A niby to w jaki sposób obnażenie się przed państwem miałoby mieć coś wspólnego z przyszłością Polski? Tak jak obnażający się przed spacerującymi paniami młodzieniec w parku.. Też ma coś wspólnego z przyszłością Polski.. ??
Grzebanie po zakamarkach cudzej własności, okradanie z własności przy pomocy przemyślnego systemu podatkowego, obowiązkowość ujawniania tego co się ma- to symptomy chorego państwa zmuszającego człowieka zwanego dla niepoznaki obywatelem, do wywracania swoich kieszeni – jak to się mówi-do góry nogami. Jeśli coraz większa pustka w kieszeni wywrócona do góry nogami miałaby o czymś świadczyć , to o stanie zasobności „ obywateli” w demokratycznym państwie prawnym.
Jak już państwo biurokratyczno- demokratyczne dowie się co kto jeszcze ma ,pomyśli, jakby tu jeszcze dobrać się do resztek tego co rolnicy mają.. Przy pomocy podatków.. Całość operacji sprawdzającej potrwa do 31 października bieżącego roku i będzie pomocne- jak twierdzi władza- do prowadzenia Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej(???)
A co ze Wspólną Polityką Obuwniczą Unii Europejskiej? Czy nie czas na prowadzenie wspólnych polityk w każdej dziedzinie gospodarczej? Żeby socjalizm wspólnotowy zabłysnął jaśniej. Biurokratycznie – bardziej zdecydowanie..
I na ten wspólny rolniczy nonsens przeznaczają socjaliści europejscy połowę całego budżetu Unii Europejskiej.. Wiadomo- socjalizm kosztuje! I kończy się wtedy gdy zabraknie pieniędzy. Już powoli się kończy.. Ale jeszcze podniosą podatki, jeszcze napełnią, jeszcze przedłużą agonię.. Jeszcze ratują swoje socjalistyczne dzieło! Hałaśliwy koniec będzie wieńczył to wariackie dzieło..
Szefem Głównego Urzędu Statystycznego jest pan prof .dr Józef Oleński, którego na to stanowisko powołał pan Jarosław Kaczyński będąc premierem.. Właśnie dzisiaj w Spale pan prezes wraz z „ ekspertami” od statystki będą statystować w dożynkach tamtejszych chłopów pańszczyźnianych socjalizmu.. Wraz z pracownikami urzędu skarbowego z Łodzi będą pouczali chłopów- obywateli jak powinni spowiadać się z tego co posiadają. Żeby sami byli zadowoleni i zadowolone były urzędy.. Urzędy żeby zadowolone były bardziej.. W końcu to one żyją z tego co rolnik wpłaci do budżetu państwa demokratycznego a tym bardziej prawnego.. Rolnik wpłaca mało, a powinien więcej.. Powinien mieć na grzbiecie podatek dochodowy i zwiększony podatek ZUS- tak jak inni niewolnicy państwa demokratycznego i prawnego.. Tak twierdzą niektórzy budowniczowie państwa prawnego i demokratycznego..
Jak rolnikowi wprowadzą pełny ZUS i opodatkują go podatkiem dochodowym- to będzie koniec polskiego indywidualnego rolnictwa, którego komunie nie udało się zlikwidować, a uda się zlikwidować III Rzeczpospolitej- demokratycznej i biurokratycznej....
Pan prezes Józef Oleński, prof.dr habilitowany, uczestniczy w wielu seminariach i konferencjach, ostatnio było takie seminarium pt” Mniejszości narodowe i etniczne w Polsce na tle europejskim”, gdzie pan profesor wygłosił referat pt” Doświadczenie metodologiczne w badaniach narodowości w spisach na świecie”. Ciekawe to sprawy, bardzo interesujące.. Trochę kosztowne, ale czego nie robi się dla nauki?
Pan Profesor Oleński był już przewodniczącym Komisji Statystycznej Organizacji Narodów Zjednoczonych, takiego naszego rządu, ale ponad Komisją Europejską i ponad naszym rodzimym rządem, jak to niektórzy mówią- marionetkowym..
Był też wiceprzewodniczącym Konferencji Statystyków Europejskich..(???) Był już na każdym szczeblu zarządzania nami, jeśli chodzi o statystykę.. A w latach 1992- 95 był również prezesem Głównego Urzędu Statystycznego.. -za rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.. Przypominam, że obecną kadencję sprawuje z nadania Jarosława Kaczyńskiego..
Nie pamiętam, czy to Lord Acton, czy Aleksy de Tocquewille powiedział:” Są trzy rodzaje kłamstwa: kłamstwo zwyczajne, krzywoprzysięstwo i statystyka”.. No właśnie! Czy statystyka przypadkiem nie jest kłamstwem zwyczajnym złożonym na ołtarzu państwa demokratycznego no i oczywiście prawnego?
Bo jeśli na jednym piętrze mieszkają dwie kobiety z mężami, a nie partnerami- jak to narzucają nam środki masowej dezinformacji- i jedna z pań zdradza męża dwa razy w tygodniu, a druga ani razu. To statystycznie rzecz biorąc każda zdradza męża w tygodniu raz.. A to przecież nieprawda?
To po co socjaliści utworzyli urząd statystyczny jeszcze przed II wojną podczas budowy socjalistycznej II Rzeczpospolitej? I ile kosztuje utrzymanie tego kolosa mędlącego papiery?
Nie cieszcie się państwo, że państwo dobiera się do „obywateli’ mieszkających na wsiach.. W dniach 1.04 do 30. 06 2011 odbędzie się Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań(????) Dobiorą się również do nas- mieszkający w miastach.. Po co będą chodzić po domach? Nie mają tych wszystkich mieszkań i mieszkańców już spisanych. I opisanych w różnych wydziałach architektury i urzędach skarbowych.(????). Muszą chodzić i przeglądać kąty?
Przy następnych organizowanych spisach będą spisywać wszystko co mamy w mieszkaniach.. Musi być pełna jawność. Już lewicowa młodzieżówka protestuje przeciwko odgradzaniu się co zamożniejszych mieszkańców od całości.. W Warszawie jest 400 takich osiedli!
. Które kłują w oczy lewicę.. Wszystko musi być obnażone i jawne publicznie.. Precz z prywatnością!
„Bo uczciwy człowiek nie ma nic do ukrycia”- powtarzają o jakiś czas.. A czy uczciwy człowiek musi wszystko wywalać na zewnątrz, ku ucieszcie urzędników spisowych?
Czemu to służy?- stawiam peerelowskie pytanie.
I odpowiadam: władzy! "
Waldemar Jan Rajca